Loading AI tools
polski serial kryminalny wyprodukowany przez Telewizję Polską w latach 1976–1987 Z Wikipedii, wolnej encyklopedii
07 zgłoś się – polski serial kryminalny wyprodukowany przez Telewizję Polską i emitowany przez TVP1 w pięciu seriach od 25 listopada 1976 do 25 maja 1989. Głównym reżyserem, a także współautorem scenariusza tego serialu był Krzysztof Szmagier. W głównej roli – porucznika Sławomira Borewicza – wystąpił Bronisław Cieślak. Serial i jego główny bohater cieszyli się w Polsce dużą popularnością. Muzycznym motywem przewodnim serialu jest utwór Alicji Majewskiej „Przed nocą i mgłą”, a właściwie wykonywana przez Włodzimierza Korcza sekcja na saksofonie z tego utworu. Pełna wersja piosenki pojawiła się w serialu tylko w odcinku „Strzał na dancingu”.
Gatunek | |
---|---|
Kraj produkcji | |
Oryginalny język | |
Główne role |
Bronisław Cieślak |
Muzyka tytułowa | |
Liczba odcinków |
21 |
Liczba serii |
5 |
Produkcja | |
Produkcja | |
Reżyseria |
Krzysztof Szmagier (odc. 1–8, 10–12, 14–21) |
Scenariusz |
Krzysztof Szmagier |
Muzyka | |
Zdjęcia |
Wiesław Rutowicz |
Scenografia |
Adam T. Nowakowski |
Czas trwania odcinka |
47–102 min |
Pierwsza emisja | |
Kraj oryginalnej emisji | |
Data premiery |
25 listopada 1976 |
Stacja telewizyjna | |
Pierwsza emisja |
25 listopada 1976 – 25 maja 1989 |
Lata emisji |
1976–1989 |
Status |
zakończony |
Format obrazu | |
Format dźwięku |
Przy decyzji wskazującej osobę odgrywającą główną rolę porucznika Borewicza reżyser Krzysztof Szmagier miał do dyspozycji aktorów zawodowych, aczkolwiek wybrał wykonującego zawód dziennikarza, Bronisława Cieślaka (wcześniej zagrał on tylko w serialu pt. Znaki szczególne z 1976), uznając go za prawdziwy typ aktorski (czyli ktoś, komu wierzy się, gdy mówi z ekranu)[1]. Według relacji Cieślaka z 1979 nie poczynił on specjalnych przygotowań do wcielenia się w rolę oficera Milicji Obywatelskiej[1]. Zgodnie z jego słowami zagrał tę rolę tak, jak sobie sam wyobrażał pracę śledczego, a jedyne co ćwiczył, to przez trzy dni poślizgi w kierowaniu Fiatem 132[1]. Innych czynności, jak np. posługiwanie się służbową krótkofalówką, nauczył się już w trakcie trwania zdjęć do serialu[1]. Zgodnie ze swoją wypowiedzią, Cieślak zdecydował się na przyjęcie roli w serialu pod warunkiem, że będzie on twardy, męski, uznając to za kanony reprezentowanego gatunku, co dotyczy także brutalności języka ukazanego w produkcji[1].
Zdjęcia rozpoczęto w styczniu 1976 w Sopocie (odcinek 1)[2]. Całość serialu składa się z kilku serii, produkowanych co kilka lat w dekadzie lat 70. i 80. XX wieku. Pierwsze cztery odcinki wyprodukowano w 1976, kolejne pięć (5–9) w 1978, następnie ponownie pięć (10–14) w 1981, potem cztery (15–18) w 1984 oraz finalnie trzy (19–21) w 1987. W zapowiedzi prasowej czterech nowych odcinków serialu czwartej serii w 1984 podano tytuły odcinków, wśród których odcinki 15–17 nazwano poprawnie, zaś czwarty nazwano Tragicznie bzdurny pomysł[3].
W trakcie pracy nad serialem korzystano ze wszechstronnej pomocy Milicji Obywatelskiej[4]. Wsparcie przejawiało się w konsultacji na etapie pisania scenariusza, a potem przy realizacji, a także w udostępnianiu radiowozów, helikopterów, broni palnej, kajdanek[4]. Według relacji Krzysztofa Szmagiera resort Ministerstwa Spraw Wewnętrznych stawał po stronie twórcy w przypadkach próby cenzurowania scen z serialu[4].
Fabuła serialu dotyczy działalności funkcjonariuszy MO Komendy Stołecznej Milicji Obywatelskiej – późniejszego Stołecznego Urzędu Spraw Wewnętrznych. Głównym bohaterem jest porucznik Sławomir Borewicz, zaś każdy odcinek stanowi osobną sprawę, w której prowadzi śledztwo. Tytułowe „07” pochodzi od kryptonimu Borewicza w komunikacji radiowej milicji.
Pomysł serialu zaczerpnięto z popularnej w PRL serii opowiadań kryminalnych Ewa wzywa 07, tomiki z tej serii posłużyły za pierwowzory scenariuszy do wielu odcinków. Serial pierwotnie miał nazywać się "Przygody porucznika Wolskiego"[5] ale ostatecznie tytuł cyklu zaczerpnięto od odzewu wywoławczego dyspozytorni MO. Imię „Ewa” z serii literackiej zostało użyte w tytule na cześć żony jednego z pomysłodawców serii, Zbigniewa Gabińskiego[6].
Mimo zaprzeczeń twórców 07 zgłoś się, serial zyskał opinię[7] serialu nakręconego na zamówienie władz PRL w celu pozytywnego przedstawienia funkcjonariuszy MO w oczach opinii publicznej. Zdaniem osób wysuwających zarzuty serial miał sprawić, by Polacy polubili milicjantów. Wśród argumentów przemawiających na rzecz propagandowego charakteru filmu wymienia się[8] wypowiadane na ekranie dowcipy o milicjantach, przedstawianie MO jako odpowiednika istniejącej w krajach Zachodu policji, pojawiające się w serialu osoby o „nieprawomyślnym” pochodzeniu (taksówkarz-kresowiak, profesor uniwersytetu w Wilnie, żołnierz PSZ na Zachodzie, sybiraczka, partyzant antykomunistycznego podziemia itp.) czy nawiązania do kościelnych sakramentów udzielanych mniej lub bardziej jawnie milicjantom. Pomimo przychylnego i propagandowego nastawienia serialu wobec PRL, w filmie pojawiają się nawiązania i symbole pochodzące ze świata zachodniego, widoczne w Polsce lat 70.: puszka Coca-Coli, porucznik Borewicz nosi amerykańską kurtkę wojskową M65 i używa kosmetyków Old Spice, a kobiety – perfum Niny Ricci[9].
Przedmiotem innego politycznego zarzutu[10] jest tytuł serii, uważany za celowo dobrany tak, aby por. Borewicz (kryptonim „07”) przyćmił bohatera cyklu filmów o Jamesie Bondzie (kryptonim „007”), uważanych w PRL za antysocjalistyczne. Jednakże, jak stwierdził Bronisław Cieślak, tytuł produkcji nie był polską odpowiedzią na popularność filmów o agencie 007, a jedynie nawiązaniem do radiowego numeru wywoławczego dla operacyjnych jednostek Milicji Obywatelskiej stosowanego w miastach wojewódzkich.
Jedyną postacią występującą we wszystkich 21 odcinkach serialu jest główny bohater, porucznik Borewicz, w którego rolę wcielił się Bronisław Cieślak. Obok niego główne role zagrali aktorzy wcielający się w funkcjonariuszy milicji, dowodzący bądź współpracujący z Borewiczem. Byli to w szczególności Zdzisław Tobiasz jako major Wołczyk (odc. 1–6, 8, 10–17, 19–20) i Zdzisław Kozień jako porucznik Antoni Zubek (odc. 1–14). Tego ostatniego zastąpił później Jerzy Rogalski jako porucznik Waldemar Jaszczuk (odc. 15–21). W rolę współpracowniczki Borewicza wcieliła się Ewa Kuzyk-Florczak jako sierżant Ewa Olszańska (odc. 5–13, 15–18), po niej zaś rolę kobiecego partnera w służbie kontynuowała Hanna Dunowska jako sierżant Anna Sikora (odc. 19–21). Ponadto kilkakrotnie pojawiła się Elżbieta Kijowska w roli prokurator Zofii Ołdakowskiej (w odc. 12–13, 17–18). W ostatnich odcinkach występował także profesjonalista w odgrywanej roli – Jerzy Dziewulski jako komandos Jurek, szef brygady antyterrorystycznej (odc. 18–21).
W serialu wystąpiła plejada polskich artystów. W każdym z odcinków pojawił się rozpoznawalny aktor bądź aktorka.
Charakterystyczny dla tego serialu był fakt, że aż kilkunastu aktorów wystąpiło w różnych odcinkach, wcielając się w role innych postaci. Największy udział pod tym względem miał Mariusz Gorczyński, który zagrał role tej samej postaci w odc. 2 i 13 oraz innych w odc. 15, 20, a także wykonał partie dubbingu w odc. 1, 11, 13, 14, 16, 19, 20, 21. Innymi aktorami pojawiającymi się w kilku odcinkach byli: Aleksandra Leszczyńska (1, 3–4), Andrzej Szenajch (1, 10, 16, 21), Józef Korzeniowski (1, 8, 11, 15), Wiesław Drzewicz (13, 17, 21), Zygmunt Fok (5, 11, 14, 16), Ewa Szykulska (9, 13), Artur Barciś (11, 20)[11], Piotr Fronczewski (14, 15, 19), Tatiana Sosna-Sarno (10, 18, 19), Hanna Stankówna (5–6, 16), Zbigniew Buczkowski (9, 13, 18, 20), Barbara Brylska (4, 21), Irena Kownas (7, 12, 16), Andrzej Niemirski (19, 20, 21), Ryszard Gajewski (10, 11–12), Czesław Mroczek (6, 12, 14), Andrzej Żółkiewski (rola milicjanta w odc. 17, 19, inna postać w odc. 14), Andrzej Szaciłło (15, 16, 19), Mariusz Leszczyński (16, 19, 20), Maria Probosz (17, 18, 20), Bolesław Idziak (9, 14), Aleksander Gawroński (13, 17, 19, 20), Aleksandra Koncewicz (7, 11), Helena Kowalczykowa (12, 18), Ewa Szewczyk (7, 11), Bożena Walter (12, 15), Roman Kosierkiewicz (jako milicjant w odc. 2–4, inne role w odc. 14, 16), Agata Rzeszewska (18, 19), Jerzy Molga (18, 19), Andrzej Chrzanowski (6, 16), Zdzisław Szymański (dubbing w odc. 1, role w odc. 7, 17), Zbigniew Korepta (9, 18), Marcin Rogoziński (15–17), Tomasz Grochoczyński (1 i 14), Monika Borys (20, 21), Laura Łącz (14, 21), Katarzyna Walter (11). Bogusław Augustyn jest aktorem, który wystąpił w trzech odcinkach i w czterech rolach (kolejarza i milicjanta w odc. 11 oraz milicjanta w odc. 14 i 21). W większości przypadków aktorzy ci odtwarzają postaci w tym samym emploi (np. Wiesław Drzewicz, Zbigniew Buczkowski czy Aleksander Gawroński w rolach meneli i pijaczków), ale w kilku przypadkach wybitni aktorzy tworzą zupełnie różne postaci (np. Ewa Szykulska jako uliczna prostytutka w odc. 9 i wytworna dyrektorka w odc. 13, Laura Łącz jako trywialna prostytutka w odc. 14 i "matka Polka" w odc. 21, Barbara Brylska jako zagubiona dziewczyna w odc. 4 i cyniczna kobieta w odc. 21, Piotr Fronczewski jako sutener w odc. 14 i ideowy policjant w odc. 19).
Premiera: 25 listopada 1976
Porucznik Borewicz, działając incognito, staje się „człowiekiem z przeszłością” – wychodzi z więzienia i zostaje współpracownikiem gangstera „Inżyniera”, prowadzącego nielegalne interesy (skup dewiz, przemyt ikon, złota i dzieł sztuki). Pracując dla niego zajmuje się „czarną robotą”: ściąganiem długów, wymuszeniami przemocą, trzymaniem w ryzach krnąbrnych gangsterów z Wybrzeża (m.in. w Sopocie). Milicja nie ma dowodów na działalność gangu. W końcu Borewicz osobiście poznaje swojego pracodawcę – „Inżyniera”, który awansuje go w hierarchii i zatrudnia go do odzyskiwania długów. Następnie Iza, wspólniczka „Inżyniera”, proponuje Borewiczowi przystąpienie do konkurencji kierowanej przez jej dawnego wspólnika „Czarnego”. Kiedy porucznik wie już bardzo dużo o gangsterach, następuje ich aresztowanie. Okazuje się, że Borewicz zdołał wniknąć w półświatek tak głęboko, ponieważ nie był w Polsce rozpoznawalny z racji nieobecności w kraju (dotychczas przebywał na placówce MHZ w Anglii). Jego przełożony major Wołczyk gratuluje mu wykonania zadania i przedstawia go porucznikowi Zubkowi jako jego nowego współpracownika.
Premiera: 2 grudnia 1976
Podczas napadu na sklep jubilerski w Warszawie, wraz z innymi precjozami zostaje skradziony piękny wisior z drogocennym brylantem (3 karaty, o wartości 800 000 zł). (W akcji filmu występuje komiczna niekonsekwencja – napad ma miejsce na placu Konstytucji, a po chwili milicyjny radiowóz pędzi ul. Marszałkowską w przeciwnym kierunku, a mianowicie placu Dzierżyńskiego, dziś Bankowego). Następnie, wskutek splotu różnych wypadków, wisior przechodzi z rąk do rąk, nie przynosząc jednak szczęścia jego kolejnym posiadaczom. Podczas ucieczki po napadzie ginie jeden z bandytów, a poturbowany zostaje osobnik, który ukradł wisior bandytom. Nieporozumienia wewnątrz bandy prowadzą do kolejnych morderstw. Ostatecznie milicja aresztuje jedynego pozostałego przy życiu sprawcę napadu. Udaje się również odzyskać brylantowy wisior, który został przypadkowo porzucony w taksówce.
Premiera: 9 grudnia 1976
Z niewyjaśnionych motywów w niedługim czasie w Warszawie zostaje skradzionych 11 samochodów osobowych. Śledczy łączą wstępnie kradzieże ze zgłoszeniami uszkodzeń innych aut w PZU. Następnie porucznicy Borewicz i Zubek otrzymują zgłoszenie wypadku samochodowego – kierujący VW Garbusem docent Wereda uważa, że potrącił śmiertelnie mężczyznę. Niedaleko miejsca rzekomego potrącenia stoi rozbity samochód marki Opel, a porucznik Zubek znajduje ukryte w zaroślach obok jezdni zwłoki młodej dziewczyny, 20-letniej Jolki Helsztyńskiej. W zeznaniach Weredy nic się nie zgadza. Idąc tropem przeszłości Helsztyńskiej, Borewicz odkrywa jej powiązania z gangiem złodziei samochodów. Kryminalista Dudziak posługujący się skradzionym dowodem na nazwisko Wolniak prowadzi warsztat, w którym przerabia skradzione auta. Jak się okazuje, Jolka celowo poderwała w barze mężczyznę, właściciela Opla, którego szajka chciała ukraść. Kobieta z mężczyzną odjeżdżają – niestety, na tylnym siedzeniu ukrył się Dudziak, który w ustronnym miejscu atakuje mężczyznę. Kierując brawurowo autem Dudziak powoduje wypadek, w wyniku którego ginie Jolka. Dudziak pobitego posiadacza samochodu podrzuca na jezdnię, by upozorować wypadek, a zwłoki Jolki ukrywa w krzakach. Zaplątanie w zeznaniach docenta Weredy wynikało zaś z zamiaru zatajenia związku z kochanką, a jego obecność przy zwłokach była przypadkowa i nie miał związku ze sprawą. Porucznik Borewicz w warsztacie rozbija szajkę, której szefem, jak się okazało, był dziadek Jolki.
Premiera: 16 grudnia 1976
Anonimowy szantażysta żąda od reżysera Sucheckiego 200 tys. zł grożąc w przypadku niezapłacenia śmiercią kogoś z członków rodziny. Suchecki nie poddaje się groźbie przestępcy. Szantażysta uśmierca więc psa Sucheckiego w ogrodzie nocą pod domem. Suchecki zgłasza tę sprawę na milicję. Wówczas szantażysta podwyższa stawkę i żąda 300 tys. zł. Porucznik Borewicz wraz ze współpracownikami decydują się na podłożenie fałszywych pieniędzy wyciętych z gazety. Szantażysta nie podejmuje jednak okupu. Porucznik Borewicz typuje krąg podejrzanych: według niego szantażystą może być partnerka Sucheckiego, Ewa, jego córka Magda, syn Krzysztof, kasjerka PKO i jej chłopak oraz dawny narzeczony Ewy. Wobec nasilania się działań szantażysty, śledczy decydują się przekazać mu żądaną sumę. Złożony przy drodze okup podejmuje niespodziewanie wyszkolony do tego celu owczarek niemiecki, który następnie zostaje odnaleziony ranny. Po jego opatrzeniu Borewicz inscenizuje konfrontację psa z podejrzanymi osobami z kręgu domu Sucheckich, podczas której zwierzę przyjaźnie siada obok Ewy. Następnie dochodzi do wykrycia szantażysty. Okazuje się nim Henryk – były kochanek Ewy i przyjaciel domu Sucheckich. Uciekając, rani milicjanta i oddala się milicyjnym pojazdem, jednak ostatecznie zostaje zatrzymany po pościgu w piętrowym parkingu.
Premiera: 8 września 1979
Porucznik Borewicz wyjaśnia sprawę zagadkowego zabójstwa młodej dziewczyny, która została zamordowana wieczorem, zimową porą w drodze powrotnej z pracy do domu. Pierwsze podejrzenie pada na jej przyjaciela, Adama Fordona, oraz na jego opiekuna, Łukasza Ulińskiego – byłego oficera, a obecnie instruktora jazdy konnej. Po żmudnym śledztwie okazuje się, że zabójcą jest zbiegły z więzienia Anatol Kapicki, który znał Fordona ze wspólnego pobytu w domu poprawczym i przybył do niego, żądając pomocy. Śledztwo zostaje skutecznie ukończone przez milicjantów w ciągu 24 godzin.
Premiera: 15 września 1979
Organa Milicji Obywatelskiej informowane są co pewien czas o wywożonych nielegalnie z Polski cennych dziełach sztuki i sprzedaży ich za granicą (m.in. w Amsterdamie). W związku z tym na przejściu granicznym z Czechosłowacją w Chyżnem śledczy dokonują osobiście kontroli osób jadących docelowo do Budapesztu, dokąd możliwy jest przerzut. Porucznik Borewicz otrzymuje polecenie wyjaśnienia kradzieży renesansowego kielicha mszalnego (wykonanego ze złota, emalii, rubinów) ze skarbca muzeum w Wielbarku. Istnieje podejrzenie, że również będzie wywieziony za granicę. Po żmudnym śledztwie, utrudnionym przez rzucenie podejrzenia o udział w przestępstwie na porucznika Zubka, udaje się ująć sprawczynię – Halinę Malicką, bratanicę profesora Malickiego – i odzyskać drogocenny kielich. Do schwytania dochodzi dopiero po nieudanej akcji na płynącym Bałtykiem promie pasażerskim „Aallotar” (mylny trop dla odwrócenia uwagi) – na warszawskim lotnisku Okęcie.
Premiera: 22 września 1979
5 grudnia 1976 roku w zagadkowy sposób zostaje zamordowana młoda dziewczyna, 25-letnia Ewa Grabik pseud. „Skarbona”, prostytutka z półświatka. Nazajutrz w mikołajki jej zwłoki odkrywa sąsiad Zenon Janicki. Podejrzenie pada na jej byłego narzeczonego Masłowicza, którego kolejne oświadczyny zostały odrzucone przez Ewę, jako że nie był zbyt majętny. Masłowicz odwiedził ją w ostatni wieczór, a następnie wyproszony śledził ją przez cały wieczór przed morderstwem. Prawdziwym zabójcą okazał się syn sąsiadki, którego z ofiarą łączyły ciemne interesy. Wcześniej w wyniku jego zaniedbania utopiło się dziecko sąsiada Janickiego, zaś oboje z Ewą zataili to i wychowywali córkę Ewy jako dziecko sąsiada. Kiedy Ewa Grabik zaczęła go szantażować, grożąc wyjawieniem sprawy – Sałaciński zgładził ją.
Premiera: 29 września 1979
16 maja 1978 roku na nadmorskiej plaży w Orłowie, nad brzegiem poniżej klifu zostają znalezione zwłoki nieznanej kobiety, której tożsamości, mimo parotygodniowych poszukiwań, nie udaje się ustalić. Tymczasem do kilku wielkich hoteli nadchodzą listy pisane dziecięcą ręką, z pytaniem „Dlaczego pan zabił moją mamę?” (jeden z nich, który otrzymała przypadkowo tancerka Barbara Kałucka, nadany jest w Gdyni i zaadresowany: „Największy hotel w Gdańsku”). Dzięki pomocy nauczycieli szkoły podstawowej i po porównaniu charakteru pisma, okazuje się, że pisała je Dorotka Kostrzewska. Matka Joanny Kostrzewskiej (matki dziewczynki) utrzymuje, że jej córka przed dwoma miesiącami wyjechała do Łodzi, zaś ona sama wychowuje wnuczkę. Podczas rozmowy z Borewiczem dziecko nie wie dokładnie, co się stało – tylko tyle, że mama spieszyła się, zabrała wszystkie swoje rzeczy i wyjechała, przed wyjazdem płakała, a nią samą zajęła się babcia. Podejrzenie Borewicza budzi fakt, iż babcia dziewczynki nie jest przejęta utratą rodzonej córki. Śledczym udaje się ustalić zawarcie przez Kostrzewską znajomości z przebywającym w Polsce włoskim iluzjonistą Ferettim. Idąc tym tropem, Borewicz ostatecznie rozpoznaje w kobiecie towarzyszącej Włochowi Joannę Kostrzewską, zwracając przypadkowo uwagę na fakt, że utyka ona na inną nogę niż poprzednio. Okazuje się, że Feretti wcześniej nieumyślnie spowodował śmierć swej żony, zaś Kostrzewska miała z nim wyjechać korzystając z dokumentów ofiary.
Premiera: 6 października 1979
W Płocku trwa koncert w restauracji Hotelu „Turystycznego”. 26-letnia piosenkarka z Torunia, Barbara Drecka kończy utwór i wybiega z sali, a za nią idzie Julian Dworczyk (ur. 1952). Zaraz po tym sprzątaczka odkrywa w pokoju hotelowym ciało zamordowanej Dreckiej oraz stojącego nad nią z nożem Dworczyka, który natychmiast ucieka, po czym kradnie samochód klienta stacji benzynowej. Jak się okazuje, Dworczyk uważał się za narzeczonego piosenkarki, jeździł za nią i awanturował się. Po jego zatrzymaniu, porucznik Guriasz jest pewien, że to on dokonał morderstwa. Do Płocka przybywa Borewicz, który – jak się okazuje – poznał już Dworczyka w Warszawie, jako że ten miał już konflikt z prawem. Wyniki sekcji Dreckiej wskazują, że nóż, którym ją zabito, nie został wbity w ciało, lecz rzucony z odległości ok. 3 m. Śledczy docierają do osób znających Drecką i Dworczyka – m.in. Wojteczka „Szklane Oczko” oraz Ewy Rogulskiej, których wypytują. W międzyczasie na stacji Zduńska Wola Karsznice takim samym nożem jak w przypadku Dreckiej został zamordowany pracownik kolei, 39-letni Jan Skórnicki. Wynika stąd, że drugiego zabójstwa nie mógł dokonać Dworczyk przebywający już wówczas w areszcie. Następnie zamordowana zostaje Ewa Rogulska – również rzuconym nożem. Milicjanci nie dostrzegają motywu morderstw. Szukając punktu zaczepienia, Borewicz wypytuje w cyrku o ludzi posiadających szczególne umiejętności mistrzowskich rzutów nożem w samo serce. Dzięki temu trafia na Jana Sulimę. Po bardzo trudnym i żmudnym śledztwie, analizie kartotek z przeszłości okazuje się, że dwie ofiary łączyło coś wspólnego: Drecka (dawniej Kolko) i Skórnicki w 1969 roku spowodowali nieumyślnie śmierć ciężarnej Zofii Sulimy, żony cyrkowego „mistrza nożowniczego”. Dla żartów naszli ją przebrani w domu, a wywołany strach spowodował jej śmierć. Był jednak jeszcze trzeci towarzysz dwójki. Porucznik Borewicz sądzi więc, że „kat” przyjdzie do swej trzeciej ofiary. Przypuszczenie okazuje się słuszne, gdyż Sulima usiłuje zamordować ostatniego sprawcę śmierci swojej małżonki. Podczas tej próby zostaje aresztowany.
Premiera: 28 października 1982
Porucznicy Borewicz i Zubek dostają sygnały o powtarzających się włamaniach do grobowców i trumien, w których są zwłoki sprowadzane z Anglii. Ostatni przypadek to włamanie do grobowca starej niemieckiej rodziny von Rausch w Wądowcu, gdzie ostatnio po sprowadzeniu ciała z Anglii pochowany został jeden z jej przedstawicieli. Podczas tego zdarzenia kapral MO Zawada, który zainteresowany nocą hałasem na cmentarzu wszedł do grobowca, zostaje ciężko ranny w głowę i umiera w szpitalu. Badając podobne przypadki, Borewicz ustala, że wszystkie przesyłki są realizowane w Anglii przez to samo przedsiębiorstwo pogrzebowe „Funeral Home” (Londyn W1). Przeglądając zdjęcia z pogrzebu von Rauscha, Borewicz ustala, że była na nim młoda kobieta nieznana nikomu z rodziny. Wkrótce po przesłuchaniu ginie brat von Rauscha, Karol, a przy jego zwłokach są złote 20-dolarówki. Jego eks-żona rozpoznaje kobietę ze zdjęcia: to ich adoptowana córka, 32-letnia Magdalena Cieplik, która dawno odeszła z domu i była zakałą rodziny (m.in. denuncjowała ją). W ten sposób Borewicz wpada na trop Magdy Cieplik i jej wspólnika z Londynu, którzy w trumnach ze zwłokami przemycali do Polski 150–200 złotych monet, kupionych w Londynie i sprzedawanych w Polsce za dolary. Jak się okazuje, monety są fałszywe.
Premiera: 4 listopada 1982
Pracownicy stacji kolejowej, podczas postoju pociągu „Chopin” relacji Warszawa Gdańska-Wiedeń, odkrywają, że w wagonie pocztowym leżą nieruchomo trzej konwojujący go pracownicy poczty. Ustalono, że z wagonu zginęły dwa listy wartościowe z zawartością 250 tys. oraz 160 tys. złotych. Okazuje się, że trzej konwojenci w ambulansie zostali uśpieni środkiem nasennym dodanym do piwa. Wydaje się, że mógł to zrobić jeden z nich, w zmowie mógł być wózkarz, który piwo przywiózł, oraz steward, który zaniósł je do wagonu. Decydujący jest rodzaj piwa – w pociągu było dostępne tylko piwo marki „Okocim”, a środek podano w „Żywcu”. Do wagonu wchodził też elektryk. Wreszcie wychodzi na jaw, że jeden z konwojentów, Aleksander Olczak, najpierw wypił piwo niezatrute, ukradł pieniądze i schował je pod podłogą, a potem wypił piwo zatrute. Borewicz zastawia pułapkę i aresztuje nocą sprawcę, który w pozostawionym na bocznicy wagonie zamierza zabrać ukryte w wagonie pieniądze. Motyw zamiany gatunku piwa został w filmie zagmatwany i występują sprzeczności. Wszyscy twierdzą, że pili „Okocim”, ale pozostały opróżnione butelki po „Żywcu”, a trudno zakładać, że konsument mógłby nie pamiętać co pił. W scenie na torach jest kolejna sprzeczność – por. Zubek mówi, że poszkodowani twierdzili, jakoby pili „Żywiec”. Ten motyw w sensie dowodowym jest nietrafiony, bo w każdym przypadku Olczak powinien wyrzucić przez okno wszystkie butelki i milicja nie miałaby żadnych dowodów, a wszystkie podejrzenia skupiłyby się na wózkarzu i stewardzie. Ostatnią sprzecznością jest sposób ukrycia pieniędzy. Olczak ukrył je pod wykładziną, na której później leżał Mazurek ze złamaną ręką, a tuż obok stało krzesło, na którym siedział Bagiński – Olczak musiałby ich odciągnąć w inne miejsce, ukryć pieniądze pod odwiniętą wykładziną, a następnie z powrotem położyć nieprzytomnych w tych samych miejscach.
Premiera: 11 listopada 1982
W jednej z warszawskich kamienic dochodzi do tragedii – podczas mycia okna z trzeciego piętra wypada na dziedziniec Maria Jagodzińska, na co dzień opiekująca się chorym mężem na wózku (rzekomo choruje na sclerosis multiplex), który w czasie wypadku na chwilę opuszcza mieszkanie. Mimo że wygląda to na samobójstwo, zeznania sąsiadów wskazują na dziwne okoliczności: zgaszone światło w mieszkaniu po wypadnięciu ofiary, długa nieobecność męża, buty na jego nogach, podczas gdy normalnie miał kapcie. Sekcja zwłok wskazuje na udar serca ofiary. Okazuje się, że siostra ofiary, Klementyna, kochała Henryka, jednak on wybrał Marię. Następnie Klementyna Nawrocka zostaje zamordowana podczas kąpieli w wannie. Podwójnym mordercą okazuje się Jagodziński, który zgładził obie ofiary, gdyż mogły ujawnić szczegóły z przeszłości, jako że był także sprawcą napadu pod bankiem podczas zimy stulecia 1978/1979. Morderca ucieka z mieszkania, ale zostaje zastrzelony przy próbie nielegalnego przekroczenia granicy w Chyżnem.
W odcinku zarysowany jest również wątek osobisty Borewicza, podane są fakty z jego przeszłości, informacje o związkach uczuciowych porucznika oraz przedstawione jest spotkanie z byłą żoną – obecnie zamężną z obywatelem Libanu – która w przeszłości rzekomo miała być w ciąży z Borewiczem.
Borewicz cytuje w odcinku tekst piosenki pt. „Gaj” (sł. Agnieszka Osiecka, wyk. Marek Grechuta), którą miała uwielbiać jego żona Joanna. W scenie, w której Borewicz i Ewa Olszańska wychodzą z gmachu, po projekcji programu telewizyjnego, w oknach budynku widać plakaty ze znakiem NSZZ „Solidarność”.
Premiera: 18 listopada 1982
Po wizycie u znajomej dentystki Borewicz umawia się z nią na wieczór w restauracji. Zanim dociera na miejsce, dochodzi tam do zabójstwa – podczas dancingu w tańcu zostaje zastrzelony jeden z gości, Mieczysław Romski, przy którym znaleziono znaczną sumę pieniędzy. Na miejscu milicja odnajduje pistolet Browning, a następnie dochodzi do włamania do mieszkania zamordowanego, które zostaje splądrowane w poszukiwaniu „żółtej teczki”, zawierającej tajemnicze materiały. W trakcie śledztwa wielu przesłuchiwanych zeznaje, że zawierała ona dane obciążające szereg znanych osób, które najprawdopodobniej były szantażowane przez zamordowanego. Milicja otrzymuje anonim informujący o zadowoleniu w półświatku ze śmierci Romskiego, który szantażował majętne osoby. Podczas śledztwa Borewicz wraz z sierżant Olszańską udając parę odwiedzają nielegalne kasyno prowadzone przez mecenasa Stolarskiego, czym naraża się wysoko postawionym osobom. Śledztwo zatacza coraz szersze kręgi. Porucznik Borewicz odkrywa zupełnie niespodziewane aspekty sprawy. Szantażowani, obawiając się oskarżenia o zabójstwo, są skłonni ujawnić przypuszczalnego sprawcę morderstwa. W trakcie śledztwa podejmowane są próby przekupienia Borewicza, aby zrezygnował lub umorzył śledztwo. Morderczynią okazuje się piosenkarka Maria Kowalewicz, z domu Rozłucka, występująca na scenie pod pseudonimem „Maria Anna”. Przed laty, jako Marta Łucka była w Trójmieście prostytutką związaną z Romskim. Po aresztowaniu Romskiego uciekła i zmieniła nazwisko, jednak Romski ją odnalazł i szantażując, próbował zmusić do powrotu do „zawodu”.
Premiera: 25 listopada 1982
Porucznik Borewicz zostaje oddelegowany do ośrodka kempingowego na Mazurach, aby na miejscu incognito sprawdzić informacje o działającej tam grupie przestępczej. Na miejscu przedstawia się jako Sławek Markiewicz i podejmuje pracę ratownika, a przyjmuje go kierownik ośrodka nad jeziorem Robert Walasek. Jednej nocy po kłótni z dziewczyną, Lidką Dorecką, wyjeżdża z ośrodka Kazio, kolega Walaska. Jest śledzony przed dwóch osobników i zepchnięty w aucie z drogi, w wyniku czego ginie. Po tym zdarzeniu do ośrodka zostaje wysłany drogą oficjalną porucznik Zubek. Po tym fakcie w domkach ośrodka zostają zaatakowane i związane dwie stręczone przez Walaska prostytutki, jednakże nic im nie ginie. Okazuje się, że to sprawa Ławreckich, którzy chcą zastraszyć Walaska i umieścić w jego ośrodku swoje prostytutki. Kemping staje się terenem ścierania grup trudniących się sutenerstwem. Ławreccy proponują Walaskowi „spółkę” na tej zasadzie, że ma oddawać im 50 tys. zł miesięcznie. Walasek nie chce się na to zgodzić i jest gotowy zrezygnować z nielegalnego interesu (czerpania korzyści z nierządu), jednak Ławreccy są w posiadaniu laski, którą został dobity Zwoliński po wypadku. Ostatecznie szantażowany Walasek ulega Ławreckim, jednak postanawia zwolnić na pewien czas prostytutki i wtedy zadenuncjować Ławreckich na milicję za rzekomy handel fałszywymi dolarami, które sam im je podrzuca. Walasek domyśla się, że Dorecka była informatorką Ławreckich i knuła z nimi przeciw Zwolińskiemu, a teraz także jest ich „wtyczką”, działając przeciw niemu. Tym samym rozgryza ich proceder – zastraszanie osób prowadzących nielegalne interesy i donoszenie na nich. Nazywa ich tytułowymi „hienami”. Teraz to Walasek przejmuje inicjatywę, m.in. szantażując Lidkę. Gdy zostaje zamordowany, Borewicz rezygnuje z kamuflażu i podejmuje oficjalne śledztwo. Śledczy aresztują Dorecką pod zarzutem zabójstwa, jednak faktyczną sprawczynią okazuje się inna prostytutka, Żywulska.
Premiera: 19 września 1985
Śledczy są zirytowani niewykrytymi jedenastoma napadami w ciągu ostatnich 10 miesięcy. Wartość zrabowanych przedmiotów przekracza zaś 17 mln zł. Na terenie trzech województw dokonano serii skoków na zamożnych ludzi – lekarzy, jubilerów. Borewicz nie ma punktów zaczepienia w dochodzeniu, które prowadzi z nowym partnerem, porucznikiem Waldemarem Jaszczukiem (siostrzeńcem porucznika Zubka, który przeszedł na emeryturę). Milicja może jedynie pomnożyć patrole nocne. Tymczasem dochodzi do następnego napadu na małżeństwo. Nad morzem pewna para cyrkowców kupuje kolczyki u doktora Marczewskiego, który handluje artykułami luksusowymi przywiezionymi z zagranicy. W czasie finalizacji transakcji w lokalu, zasoby handlarza zostają zrabowane. Następnie dochodzi do napadu na plebanię w Ostrołęce, w wyniku którego skradziono 6 tys. dolarów. Tymczasem Melion domyśla się, że jej obecny partner Adam dokonuje napadów. Ujawnia to jej dawna sympatia – „Kostek”, którego następnie Adam zabija. Milicjanci wpadają na trop, który wiedzie do artystów cyrku „Salto”, dwóch mężczyzn i kobiety uprawiających akrobacje na trapezie. Postacią odgrywającą decydującą rolę jest pracownik cyrku „Wujcio”, rozszyfrowujący działania sprawców. Tytułowy skok śmierci to trudna ewolucja akrobatyczna wykonywana przez Melion.
Treść tego odcinka została wykorzystana w czterech kolejnych zeszytach komiksowych serii Kapitan Żbik („Nocna wizyta”, „Wąż z rubinowym oczkiem”, „Pogoń za lwem”, „Salto śmierci”), do których scenariusz napisał Władysław Krupka.
Premiera: 26 września 1985
Dwóch mężczyzn oddala się z pensjonatu „Pod Różami”, zostawiając zwłoki właścicielki, Gołębiowskiej. Uciekają samochodem Fiat 127 denatki, który następnie porzucają. Mężczyźni planują podróż pociągiem. Aby utrudnić pościg, niezależnie od siebie kupują po dwa bilety w dwóch różnych kierunkach. Podczas obiadu w restauracji na stacji Kosowo[12] przypadkowo biorą udział w bójce i zostają zatrzymani przez milicję. W drodze do aresztu jeden ze sprawców strzela do milicjantów, powoduje wypadek radiowozu, po czym obaj zbiegają (milicjanci giną). W pensjonacie przedstawiciele okolicznej elity mieli wynajęte na stałe pokoje, gdzie sprowadzali swoje kochanki. Zarówno właścicielka, jak i bywalcy pensjonatu od kilku miesięcy otrzymywali anonimy, w których grożono im śmiercią. Na właściwy ślad naprowadza fakt, że w rozbitym radiowozie zostaje znaleziona złota moneta zgubiona przez sprawców. Prowadzący śledztwo porucznik Borewicz wpada na trop: w piwnicy pensjonatu produkowano złote monety. Po weryfikacji nazwisk osób uprzednio meldowanych w pensjonacie, okazuje się, że jeden z wytypowanych, Rafał Wasyluk, zamieszkiwał dawniej w innym pensjonacie „Viola” w niedalekiej Płotnicy[13]. Borewicz udaje się tam incognito (wraz ze znajomą kobietą i jej małą córką). Na miejscu odkrywa, że przebywa tam Kazimierz Dyciak. Wystraszony wspólnik Wasyluka przyznaje się. Tymczasem Wasyluka rozpoznaje milicjant w cywilu na terenie domów towarowych „Wars i Sawa” w Warszawie, jednak przy próbie aresztowania sprawca strzela i ucieka. Następnie ginie w przewodach kanalizacyjnych. Okazuje się jednak, że to nie oni zabili Gołębiowską, gdyż uczyniła to zazdrosna żona odwiedzającego ją doktora Miłosza.
Premiera: 3 października 1985
W wigilijny wieczór Borewicz ma dyżur. Podwozi na cmentarz przypadkowo spotkaną kobietę, która składa stroik na grobie rodziców (zmarli w ostatnim roku). Następnie zaprasza milicjanta do dyżurki w porodówce, gdzie pracuje. Borewicz ląduje w łóżku z młodą pielęgniarką, która potem oznajmia mu, że było to tylko na jeden raz. 1 stycznia w lesie znalezione zostają zwłoki młodej kobiety, Krystyny Barcz. Śledczy nie znajdują motywu – wykluczony zostaje gwałt i rabunek. Nieopodal leży pijak w stanie głębokiego upojenia, który nie przyznaje się do zabójstwa (nie ma pojęcia, co robiła przy nim zakrwawiona koszula). Trop, jakim jest metka z pralni, wiedzie do Zakładu Przemysłu Odzieżowego „Elbaw”, którego dyrektorem jest Leon Skotnicki. Okazuje się, że Barcz była tam modelką. Następnie w windzie znalezione zostają zwłoki kolejnej modelki z tej firmy, która wcześniej usiłowała zachęcić do prywatnego spotkania swojego szefa Skotnickiego. Po programie telewizyjnym przedstawiającym wyroby „Elbawu” zabita zostaje redaktorka prowadząca tę audycję. Wszystkie kobiety są młode i giną wracając późnym wieczorem do domów, zaś łączył ich „Elbaw” oraz to, że były blondynkami. Tymczasem znaleziona zostaje czwarta ofiara, która w żaden sposób nie była związana ze Skotnickim. Śledczy podejrzewają jednak dyrektora o popełnianie morderstw. Następnie napadnięty zostaje sam Skotnicki, jak twierdzi, w celu rabunkowym. Milicja podejmuje prowokację – w tym celu sierżant Ewa Olszańska zostaje zatrudniona w „Elbawie” jako maszynistka pod nazwiskiem Ewa Kos, co ma zachęcić do kolejnego zamachu. Mimo obstawy milicjantka zostaje zaatakowana, a na miejscu mundurowi zatrzymują Skotnickiego. Po napadzie na Olszańską dochodzi do konfrontacji, jako że użyto substancji ARI-23L, którą po kontakcie z Olszańską sprawca musiał mieć na sobie. Ślady posiada Skotnicki, który dotknął Ewę już po napadzie, oraz Kałacka, która okazuje się sprawczynią i faktyczną morderczynią. Dawniej pracowała u Skotnickiego, zakochała się w nim chorobliwie i nienawidziła blondynek widywanych z nim. Tymczasem dzielna milicjantka zakochuje się w Skotnickim i w szpitalu otrzymuje od niego kwiaty.
Premiera: 10 października 1985
Żona Krzysztofa Kalkowskiego, dyrektora przedsiębiorstwa handlu zagranicznego, opowiada mecenasowi Sadeckiemu o zaginięciu męża i prosi o pomoc. Podejrzewa, że przyczynili się do tego nieuczciwi współpracownicy – Kazimierz Sitek i Jolanta Czechowiczowa. Następnego dnia znaleziono w lesie auto Kalkowskiego z dziurą od kuli i śladami krwi. Pod zarzutem morderstwa zostaje aresztowany Sitek, jednak wkrótce Kalkowski odzywa się telefonicznie, ale rozmowa się urywa w dramatycznych okolicznościach. Okazuje się, że dzwonił z Zalesia z budki, gdzie następnie znaleziono ślady krwi oraz bilet lotniczy. Kalkowski ginie dopiero wtedy. Początkowo miała miejsce jedynie inscenizacja morderstwa w celu aresztowania kontrahentów Kalkowskiego. Gdy milicja odkrywa, kto jest zamieszany w tę sprawę, na Okęciu kończy się już odprawa na lot zagraniczny, którym mogą próbować uciec podejrzani. Sitek i Czechowiczowa próbują porwać samolot i uciec za granicę. Na lotnisku biorą jako zakładniczki stewardesy LOT-u, jedną z nich ranią. Do akcji wkracza brygada antyterrorystyczna, która przechwytuje samolot przy starcie. Sitek ginie trafiony strzałem w głowę przez por. Dziworskiego, a Czechowiczowa zostaje aresztowana.
Premiera: 11 maja 1989
Paweł Kopiński, emerytowany nowojorski policjant pochodzenia polskiego z 26-letnim stażem jest jednym z asów do walki z narkotykami (handlarze narkotyków nazywają go „Wściekły Kojot”) i nienawidzi „białego proszku”. Przed 10 laty w niewyjaśnionych okolicznościach została zabita jego wówczas 28-letnia żona Lucy (Kopiński twierdzi, że zrobił to gang handlarzy opium). Obecnie policjant jest na rencie (w praktyce na emeryturze) na podstawie orzeczenia komisji lekarskiej (rak trzustki – poważna choroba wywołująca ataki, które Kopiński uśmierza zastrzykami z morfiny). Postanawia udać się do Polski na urlop. Przed granicą z Polską, za miejscowością Treplin (NRD), spotyka znajomych gangsterów amerykańskich, „Cappuccino” i Kranza. Już w Polsce napotyka ich w lesie – bandyci ranią go, a następnie unieruchamiają w pojeździe, ustawiają w nim bombę zegarową i odjeżdżają. Z opresji ratuje go miejscowy chłopiec, Jacek Pawłowski. Po opatrzeniu ran policjanta zatrzymuje polska milicja, a przesłuchuje go Borewicz. Kopiński dzieli się z nim ważnymi informacjami (m.in. o przyszłej transakcji handlarzy). Zostaje zwolniony, przy czym Borewicz pozwala Kopińskiemu śledzić gangsterów, jednak milicja usiłuje obserwować jego dalszą podróż. W tym czasie Borewicz zyskuje nową współpracowniczkę – sierżant Annę Sikorę, która zastępuje Ewę Olszańską. W leśniczówce Bobrowisko na Mazurach na handlarzy czeka grupa jugosłowiańskich i tureckich przemytników, którzy korzystają z dobrze zorganizowanego szlaku przerzutu narkotyków ukrytych w łodzi. Do kryjówki gangsterów wkracza Kopiński, który zatapia łódź i niszczy samochody przemytników. Razem z brygadą antyterrorystyczną Borewicz aresztuje Jugosłowian z leśniczówki. Adolf Kranz ginie z ręki Kopińskiego, natomiast „Cappuccino” ratuje się ucieczką. Kopiński spotyka go w lesie i proponuje mu wspólną ucieczkę do Szwecji porwanym samolotem rolniczym. Następnie kradną samolot i uciekają nad Morzem Bałtyckim. Jednak Kopiński ma swój plan, zamierza rozbić samolot w akcie zemsty za śmierć żony. W czasie lotu kontaktuje się jeszcze z Borewiczem i prosi o wstrzymanie pościgu, gdyż ostatnią rundę walki z gangsterem chce rozegrać po swojemu i tym samym „zamknąć za sobą drzwi”.
Odcinek 19 serialu pod tym samym tytułem został skierowany do rozpowszechniania na ekranach kin[4][15].
Premiera: 18 maja 1989
Śmierć bazarowego opryszka o pseudonimie „Coca-Cola” zmusza milicję do podjęcia energicznego śledztwa w sprawie gangu „Złocistego”, podejrzewanego o handel walutą i samochodami, fałszywym złotem i nielegalną produkcję czekolady. Trop wiedzie na Bazar Różyckiego przy ul. Brzeskiej w Warszawie. Do gangu przenika porucznik Kozłowski, udający kumpla „Coca-Coli”. Po anonimowym liście funkcjonariusze odkopują zwłoki niejakiego Brodzkiego, na posesji należącej do jego siostry, która nabywała złoto za pośrednictwem „Literata”. Kozłowski ustala, że świadkiem zbrodni była Irena Gryzik, która jest więziona w leśniczówce pod Pułtuskiem. Dziewczyna zostaje uwolniona i składa zeznania. Znalezione zostają zwłoki Kozłowskiego, zamordowanego przez gang. Leon i Emil – decydenci szajki – usiłują zakończyć swoją działalność. Okazuje się, że sam mityczny „Złocisty” faktycznie nie istnieje. W międzyczasie gangster „Literat” otrzymuje zlecenie zabicia Leona, co wykonuje i zostaje zatrzymany przez milicję niedługo później. Tymczasem zawiedziony likwidacją gangu ambitny „Portier” postanawia przejąć sprawy w swoje ręce. Likwiduje swojego szefa Emila i ucieka usiłującym go zatrzymać milicjantom. Następnie zostaje schwytany przez Borewicza. Okazuje się, że to on zabił „Coca-Colę”, zaś cała grupa miała szeroki zakres działania i wielkie zyski z nielegalnych źródeł.
Premiera: 25 maja 1989
Międzynarodowy morderca Kurt Rolson otrzymuje we Włoszech zlecenie specjalne. Ma zabić w Polsce niejakiego Henryka Moderskiego, który ukradł dokumenty kompromitujące byłych chlebodawców i teraz ich szantażuje. Rolson targuje honorarium do 250 tys. dolarów. Wyrusza do Polski i w Sopocie odnajduje siostrę Moderskiego. W przebraniu, podając się za Christophera Thompsona, wypytuje ją o brata, jednak bez skutku. Następnie w Warszawie poznaje prostytutkę, która odnajduje dla niego Moderskiego. Okazuje się jednak, że jest to tylko osoba udająca poszukiwanego. Po tym prostytutka zostaje zamordowana, a Rolson napadnięty i okradziony. Równocześnie inne szantażowane przez Moderskiego osoby wysyłają do Polski w podobnym celu Polkę z włoskim obywatelstwem, Zofię Gambetti. Ona również poznaje w Hotelu Forum fałszywego Moderskiego, lecz lądując z nim w łóżku, orientuje się, że to nie jest prawdziwy poszukiwany. Rolson zabija szantażystę, zabójcę prostytutki Woźniak. Po tym morderstwie na ślad sprawcy wpada Borewicz. Wreszcie Gambetti dociera do Rolsona, spotyka się z nim i proponuje mu współpracę. Zostają kochankami i odtąd działają razem. Przenoszą się do Sopotu i zamieszkują w Grand Hotelu. Tam napadają na Moderską i torturami zmuszają ją do ujawnienia, gdzie jest jej brat, okaleczając przy tym jej niepełnosprawną córkę. Następnie razem zamierzają wrócić do Rzymu, jednak tuż przed odlotem Rolson atakuje wspólniczkę i traktuje ją gazem, usiłując zabić, po czym opuszcza hotel. Jednak obserwująca go milicja z Borewiczem na czele aresztuje go w windzie. W czasie przesłuchania przestępca próbuje uciec, ale ostatecznie zostaje obezwładniony i przesłuchany. W tym czasie Gambetti odzyskuje świadomość w hotelu, a Rolson podczas przesłuchania ujawnia jej dane. Jednak w samolocie jej nie ma. Niespodziewanie Rolson podsuwa Borewiczowi ślad, informację o innym samolocie, o którym informację usłyszał w tle nagrania donoszącego na niego milicji przez telefon. Okazuje się, że to lot do Zurychu (Gambetti sprytnie przebukowała bilet). Po wylądowaniu na lotnisku Kloten zadowolona Gambetti sięga po gumę do żucia, jednak po chwili ginie, gdyż guma zawierała cyjanek potasu, uprzednio dodany do niej przez Rolsona. To zdarzenie kończy tragiczny łańcuch tej sprawy.
Historia z tego odcinka częściowo została oparta na kanwie prawdziwych wydarzeń[4]. Zgodnie z relacją K. Szmagiera, w 1986 w restauracji hotelu „Victoria” doszło do strzelaniny, zaś sprawca zniknął[4].
Serial był przychylnie przyjmowany przez widownię, także odcinki trzeciej serii z 1981, emitowane wkrótce po wprowadzeniu stanu wojennego[4]. Po emisji pierwszej serii serialu (czterech odcinków z 1976) przeprowadzony przez Ośrodek Badania Opinii Publicznej i Studiów Programowych PR i TV sondaż wykazał, że 62% telewidzów uznało postać por. Borewicza za realistyczną, a 22% za nierealną[1].
Serial zyskał sobie wielkie grono fanów i nadal cieszy się dużą oglądalnością. Został wydany przez TVP na kasetach VHS w latach 90., a od 2007 także na 10 wydaniach DVD.
Odcinki serialu w czasie przed premierą ostatniej serii zostały zakupione przez kilkanaście krajów[4]. Serial był emitowany w krajach bloku wschodniego, np. w Chinach, gdzie został zdubbingowany[16] oraz w Bułgarii, gdzie z racji niektórych scen był pokazywany w porze nocnej[4]. Ponadto serial był emitowany w krajach zachodnich, np. we Włoszech[4].
W wywiadzie z 1988 Krzysztof Szmagier udzielił informacji, że pisze scenariusz dalszych losów porucznika Borewicza[4]. Miał to być film kinowy lub zupełnie nowa seria[4]. Wzmiankował wtedy, że według jego zamysłu fabuły milicjant został uwikłany w prowokację, a po zagrożeniu zwolnieniem ze służby i oskarżeniem karnym, skierowany przez nadrzędnego majora na prowincję[4]. Ukrywając się tam miał napotkać na sitwę oraz prowadzić śledztwo w sprawie rzekomego utonięcia[4].
Seamless Wikipedia browsing. On steroids.
Every time you click a link to Wikipedia, Wiktionary or Wikiquote in your browser's search results, it will show the modern Wikiwand interface.
Wikiwand extension is a five stars, simple, with minimum permission required to keep your browsing private, safe and transparent.