W marcu 1849 od Galicji odłączono należącą do niej od 1775 roku Bukowinę, tworząc nowy kraj koronny – Księstwo Bukowiny. Ostatecznie granice Galicji ustalono na kongresie wiedeńskim, natomiast krajem koronnym Galicja stała się od 1849. W 1850 przeprowadzono rozdział jurysdykcji sądowej (sądu apelacyjnego II instancji) na dwa okręgi z siedzibami we Lwowie i Krakowie. Do tego podziału dostosowano podział izb adwokackich, notarialnych, lekarskich, aptekarskich, handlowych i przemysłowych. Stało się to podstawą późniejszego wydzielenia Galicji Zachodniej i Wschodniej. Sądowi apelacyjnemu we Lwowie podlegało 10 okręgów sądowych: Kołomyja, Tarnopol, Stanisławów, Brzeżany, Złoczów, Stryj, Lwów, Sambor, Przemyśl i Sanok. Obszar jurysdykcji sądu apelacyjnego we Lwowie (czyli generalnie Galicji Wschodniej) wynosił 55 300km² i był zamieszkały przez 5 337 000 osób (1910).
Przy wprowadzaniu podziału administracyjnego i sądowego władze austriackie nie kierowały się zasadami historycznymi, lecz narodowościowymi. Linia podziału była również uważana za granicę etnograficzną pomiędzy polską i ukraińską częścią Galicji[7].
W 1902 Galicja Wschodnia liczyła 50 powiatów (a w nich 3734 gminy i 3488 obszarów dworskich) i miasto wydzielone Lwów. W Galicji w latach 1857, 1880, 1890, 1900 i 1910 przeprowadzono spisy ludności, w oparciu o dwa kryteria – wyznanie i język (nie pytano o narodowość). Ponieważ Żydzi (nie mogąc zadeklarować jidysz, który nie był uznany za język, lecz za gwarę języka niemieckiego) deklarowali zwykle znajomość języka polskiego, stąd można ich odnaleźć jedynie według wyznania. Zgodnie ze spisem ludności w 1910 roku było to 3291 tys. (61,7%) grekokatolików, 1350 tys. (25,3%) rzymskich katolików, 659 tys. (12,4%) żydów. Na co dzień posługiwanie się językiem ruskim zadeklarowało 3132 tys. (58,9%) ankietowanych, językiem polskim – 2114 tys. (39,8%), językiem niemieckim – 65 tys. (1,2%). W miastach przeważali zdecydowanie Polacy i Żydzi, na wsi – Ukraińcy[8][9][10]. W przeszłości niektórzy autorzy ukraińscy i w ślad za nimi polscy wyodrębniali dodatkowo tzw. łacinników, czyli ludność katolicką ruskojęzyczną, kwalifikując ich jako Ukraińców i szacując liczbę Rusinów na 3791 tysięcy (71,1%) i Polaków na 770 tysięcy (14,4%)[11][12][13], jednak te szacunki już na początku XX wieku były kwestionowane przez niektórych autorów, wskazując na fakt, iż ludność mieszana religijnie i językowo, tj. ruskojęzyczni katolicy i polskojęzyczni grekokatolicy stanowiła w istocie dużo mniejszą liczbę i była po obu stronach na zbliżonym do siebie poziomie[14].
Porównując spisy z lat 1857 i 1900, można zauważyć, że stopniowo postępował przyrost ludności polskiej. Działo się to w konsekwencji masowej emigracji Ukraińców do Kanady i USA, napływu ludności polskiej z Galicji Zachodniej do rozparcelowywanych majątków i sprowadzania polskich pracowników do administracji i szkolnictwa, a także na skutek procesu polonizacji Ukraińców (szczególnie inteligencji)[15].
Paryska konferencja pokojowa zatwierdziła 25 czerwca 1919 roku administrację tymczasową Polski nad terytorium Galicji Wschodniej. Państwa Ententy i organy przez nie wyłonione (Rada Ambasadorów, Rada Ligi Narodów) do 14 marca 1923 roku uznawały Galicję Wschodnią za terytorium sporne, nie należące do państwa polskiego, nad którym suwerenną władzę sprawują państwa Ententy na mocy traktatu pokojowego z Austrią[17]. Ententa nigdy nie uznała również niepodległości Zachodnioukraińskiej Republiki Ludowej. W odniesieniu do terytorium Galicji Wschodniej początkowo próbowała wprowadzić rozwiązanie tymczasowe w postaci przyznania Polsce 25-letniego mandatu na zarządzanie Galicją, przy zapewnieniu temu terytorium autonomii. Po upływie okresu mandatu miałoby nastąpić rozstrzygnięcie jego ostatecznej przynależności państwowej w formie plebiscytu[18]. Intencją polityczną państw Ententy w czasie podejmowania tych rozstrzygnięć było zachowanie terytorium Galicji Wschodniej dla białej Rosji. Polska sprzeciwiała się tym koncepcjom, jednocześnie realizując na administrowanym terytorium politykę faktów dokonanych, integrując je z państwem polskim[19].
Po utrwaleniu władzy komunistów w Rosji i upadku oczekiwań na restytucję Rosji niebolszewickiej, 15 marca 1923 roku Rada Ambasadorów uznała suwerennośćPolski nad terytorium Galicji Wschodniej, przy zastrzeżeniu wprowadzenia przez Polskę statusu autonomicznego dla tego terytorium, czego surogat stanowiła ustawa o samorządzie wojewódzkim z września 1922 roku, stwierdzająca już w samym tytule szczególny charakter terytorium Galicji Wschodniej w ramach państwa polskiego[20].
26 września 1922 roku Sejm RP uchwalił Ustawę o zasadach powszechnego samorządu wojewódzkiego, a w szczególności województwa lwowskiego, tarnopolskiego i stanisławowskiego, przewidującą dla każdego z wymienionych województw pewną formę autonomii. Ustawa zakładała powołanie dwuizbowych sejmików wojewódzkich, składających się ze 100 członków w województwie lwowskim oraz po 60 w województwie stanisławowskim i tarnopolskim, podzielonych na dwie równe liczebnie kurie narodowościowe: polską i ukraińską (oficjalnie określaną jako ruską). Każda z nich miała obradować osobno, przy czym w sprawach wspólnych, tzn. dotyczących całego województwa, wymagana była zgoda obu kurii. Do kompetencji sejmików miały należeć sprawy dotyczące wyznań religijnych, oświecenia publicznego (z wyjątkiem szkolnictwa wyższego), dobroczynności publicznej, zdrowia, budownictwa, rolnictwa (z wyjątkiem reformy rolnej i środków służących do popierania rolnictwa), promowania przemysłu i handlu, melioracji, organizacji administracji gmin i powiatów, budżetu województwa i inne przekazane im przez Sejm RP. Organami wykonawczymi sejmików ustanowiono wydziały wojewódzkie, składające się z wojewody, zastępcy wojewody, 8 członków wybieranych po połowie przez kurię polską i ukraińską oraz 4 powoływanych przez wojewodę. Wydziały wojewódzkie miały dzielić się na dwie sekcje narodowościowe, obradujące w trybie przewidzianym dla sejmików. Dzienniki Urzędowe trzech południowo-wschodnich województw II RP miały być publikowane w językach polskim i ukraińskim. Zakazano prowadzenia przez państwo kolonizacji ziemskiej na obszarze wymienionych województw, a przy mianowaniu urzędników nakazano uwzględniać, obok wymaganych kwalifikacji, także narodowość kandydatów, tak aby skład personalny urzędów wojewódzkich odpowiadał rzeczywistym potrzebom narodowościowym. Przewidziano także utworzenie państwowego uniwersytetu ukraińskiego z siedzibą we Lwowie. Postanowienia tej ustawy nigdy nie zostały wprowadzone w życie[25][26].
14 marca 1923 Rada Ambasadorów, korzystając z uprawnień przyznanych przez wielkie mocarstwa, w art. 87 traktatu wersalskiego oraz art. 94 Traktatu z Saint-Germain podjęła uchwałę o zatwierdzeniu wschodnich granice Polski i uznała polską suwerenność nad Galicją Wschodnią. Odpowiedni protokół – aneks do traktatu wersalskiego podpisano następnego dnia – 15 marca. W związku z tym do Polski powróciła znaczna część ukraińskiej emigracji politycznej, zlikwidowano również obozy internowania dla żołnierzy URL.
W roku 1931 na obszarze Galicji Wschodniej zamieszkiwało 4 729 515 osób. Język polski jako ojczysty zadeklarowało prawie 1860 tys. osób (39,31% ogółu), ukraiński lub „ruski” 2494 821 osób (52,75%)[uwaga 2][uwaga 3][uwaga 4], żydowski i hebrajski 337 271 (7,13%). Przy przyjęciu kryterium wyznania na obszarze tym zamieszkiwało 1 350 978 katolików obrządku łacińskiego (508 146 mniej od liczby osób deklarujących język polski jako ojczysty), czyli 28,56% ogółu ludności. Jednocześnie liczba katolików obrządku greckiego wynosiła w 1931 2 847 844, tj. o 353 053 więcej od osób uznających język ukraiński lub „ruski” za ojczysty, i stanowiła 60,21% ogółu populacji. Wyznawców judaizmu było w Galicji Wschodniej w 1931 490 459 (10,37%)[27]. Administracja państwowa II Rzeczypospolitej, wbrew oficjalnie głoszonemu stanowisku, za Polaków uważała faktycznie wyłącznie ludność rzymskokatolicką, uznając, że podział wyznaniowy pokrywa się w praktyce z narodowościowym[28].
W roku 1939 ludność Galicji Wschodniej wynosiła około 5115,5 tys. osób, w tym 1473 tys. rzymskich katolików, 3077 tys. grekokatolików, 523,5 tys. osób wyznania mojżeszowego, 42 tys. ewangelików i przedstawicieli innych wyznań lub bezwyznaniowych, czyli około 1473 tys. Polaków, 3073 tys. Ukraińców, 523,5 tys. Żydów, 31,8 tys. Niemców[29].
W wyniku agresji Niemiec i ZSRR na Polskę we wrześniu 1939 r., po okupacji całości terytorium II Rzeczypospolitej przez Wehrmacht i Armię Czerwoną i ustaleniu w dniu 28 września 1939 r. w pakcie o granicach i przyjaźni pomiędzy III Rzeszą a ZSRR granicy niemiecko-sowieckiej na okupowanym terytorium Polski, tereny województw tarnopolskiego i stanisławowskiego, oraz wschodnia część województwa lwowskiego z miastem Lwowem znalazły się pod okupacją ZSRR. Aby uzasadnić aneksję okupowanych terenów Polski, Sowieci przeprowadzili 22 października 1939 r. w atmosferze terroru fikcyjne wybory do lokalnego Zgromadzenia Ludowego. 27 października Zgromadzenie Ludowe Zachodniej Ukrainy ogłosiło włączenie obszaru Galicji Wschodniej w skład Ukraińskiej SRR, co potwierdziło Prezydium Rady Najwyższej 1 listopada 1939 r[30].
W lipcu 1944 roku całe terytorium Galicji Wschodniej znalazło się ponownie pod okupacją sowiecką[uwaga 5].
W sierpniu i październiku 1944 roku w Moskwie przedstawiciele polskich władz na uchodźstwie z premierem Stanisławem Mikołajczykiem i przewodniczącym Rady Narodowej RPStanisławem Grabskim na czele prowadzili z przywódcą ZSRR Józefem Stalinem negocjacje m.in. na temat powojennej granicy polsko-radzieckiej, w tym przynależności państwowej Galicji Wschodniej. Rozmowy te zakończyły się fiaskiem. Na argument Mikołajczyka, że Lwów nigdy nie był rosyjski, nawet podczas zaborów (z wyjątkiem krótkiego epizodu w postaci okupacji w latach 1914–1915), Stalin odpowiedział, że owszem, Lwów nigdy nie był rosyjski, ale za to Warszawa była. Odpowiedź sowieckiego dyktatora zmierzała w kierunku uświadomienia stronie polskiej, że od jego woli zależy nie tylko kwestia granic, ale także sama niepodległość państwa polskiego.
Francja i Anglia uznały ZSRR i nawiązały stosunki dyplomatyczne w roku 1922 po układzie niemiecko-sowieckim w Rapallo, Stany Zjednoczone najpóźniej – w roku 1934.
„Metoda, użyta przy badaniu stosunków językowych wśród mniejszości słowiańskich w Małopolsce Wschodniej, była zupełnie inną, inną też będzie dokładność wyników językowych w tej dzielnicy, oczywiście, jeżeli chodzi o ustalenie podziału tych mniejszości na poszczególne grupy, nie zaś o odgraniczenie ich od ludności polskiej. Tutaj, z powodu protestów ludności staroruskiej, odżegnywującej się od nazwy języka „ukraińskiego”, której narzucenie, jako jedynie obowiązującej, mogłoby wpłynąć ujemnie na przebieg akcji spisowej, a więc wyłącznie ze względów technicznych, nie zaś zasadniczych, wprowadzono równolegle oba określenia: „język ukraiński” i „język ruski”, dając jednocześnie obu odłamom ludności możność określenia języka ojczystego nazwą dowolnie wybraną. Uzyskane w obu rubrykach liczby nie zostaną jednak ogłoszone oddzielnie, lecz będą złączone w jedną wspólną pozycję spisową języka ojczystego ukraińskiego (ruskiego), tak jak to zostało dokonane w dopiero co przytoczonem oszacowaniu. Stanie się to dlatego, „że oba wyrazy zostały użyte na oznaczenie jednej i tej samej grupy etnicznej i że za zasadnicze określenie języka tej grupy jest uważane określenie – „ukraiński” (patrz wywiad z dr Buławskim – „Sprawy Narodowościowe” Nr. 1/1932, s. 6). W ten sposób nastawienie ideologiczne spisu 1931 r. w stosunku do mniejszości słowiańskich w Małopolsce, pomimo uzasadnionej względami natury technicznej różnicy terminologji, zasadniczo nie różni się od nastawienia spisu 1921 oraz wszystkich przedwojennych spisów austrjackich, które, tak jak i spis 1931 r., wychodziły z założenia nierozróżniania podziału tych mniejszości, a mianowicie: podziału językowego w spisach austrjackich, narodowościowego zaś w spisie 1921 r. (…) Zresztą stwierdzenie istnienia w Małopolsce nieistniejącej ani na Ziemiach Wschodnich, ani nigdzie poza granicami Rzeczypospolitej odrębnej narodowości lub języka „ruskiego”, czwartego z kolei w Słowiańszczyźnie Wschodniej obok białoruskiego, ukraińskiego i rosyjskiego, nie mogłoby być obecnie naukowo uzasadnione.” Alfons Krysiński, Ludność polska i mniejszości w świetle spisów 1921 i 1931, Warszawa 1933, Instytut Badań Spraw Narodowościowych, Biblioteka Spraw Narodowościowych nr 11, s. 44–46.
„Naród nie jest społecznością homogeniczną, stąd też w przypadku ukraińskiego etnosu zamieszkującego terytorium II Rzeczypospolitej możemy wyróżnić następujące grupy prezentujące różny stopień świadomości i samoidentyfikacji: 1. Ukraińcy świadomi swej odrębności narodowej, kultywujący swą odrębność i manifestujący ją na zewnątrz; 2. Ukraińcy o ugruntowanej świadomości narodowej, ograniczający ją jednak do sfery rodzinnej i konfesyjnej; 3. Ukraińcy o niewykształconej świadomości narodowej, zachowujący poczucie odrębności na poziomie etnicznym oraz utrzymujący więź ze swym wyznaniem, słabo znający język literacki, ale modlący się po rusku (Rusini)”'; Robert Potocki, Polityka państwa polskiego wobec zagadnienia ukraińskiego w latach 1930–1939, Lublin 2003, wyd. Instytut Europy Środkowo-Wschodniej, ISBN83-917615-4-1, s. 45.
„Liczebność Rusinów, których – poza przywódcami, określającymi się coraz wyraźniej jako Rosjanie, czego dowodzili przez przyjmowanie języka rosyjskiego – uznać należy za zbiorowość etniczną, była znikoma. Na podstawie statystyk wyborczych oraz liczby członków instytucji i stowarzyszeń kulturalnych (Towarzystwo im. Michaiła Kaczkowskiego) oraz gospodarczych (Rewizyjny Związek Ruskich Spółdzielni, Ruskij Rolniczyj Sojuz) pozostających pod wpływami „staroruskimi” można ją szacować na 4 do 8% ogółu populacji ukraińskiej.” Grzegorz HryciukPrzemiany narodowościowe i ludnościowe w Galicji Wschodniej i na Wołyniu w latach 1931–1948, Toruń 2005, Wyd. Adam Marszałek, ISBN83-7441-121-X, s. 104. „A. Krysiński szacował rzeczywistą liczebność grupy uważającej się za „Rusinów” na 250 tys.”Andrzej Chojnowski, Koncepcje polityki narodowościowej rządów polskich w latach 1921–1939, Wrocław 1979, Wyd. Zakład Narodowy im Ossolińskich, ISBN83-04-00017-2, s 9, przypis 14.
Z wyjątkiem zajętych wcześniej wschodnich skrawków – Zbrucz został przekroczony przez Armię Czerwoną w styczniu 1944, Tarnopol zdobyty w kwietniu 1944, następnie nastąpiła stabilizacja frontu do lipca.
„Wobec trudności w precyzyjnym określeniu obszaru Galicji Wschodniej najczęściej przyjmuje się, że obejmował on powiaty podległe od 1850 r. jurysdykcji sądu III instancji (Oberlandesgericht) we Lwowie”. Grzegorz Hryciuk, Przemiany narodowościowe i ludnościowe w Galicji Wschodniej i na Wołyniu w latach 1931–1948, Toruń 2005, Wydawnictwo Adam Marszałek, ISBN83-7441-121-X; s. 25.
„W przypadku ziem znajdujących się od 1772 r. do 1918 r. pod władaniem austriackim pojęcie to oznaczać może termin geograficzny, obejmujący wschodnie powiaty tzw. kraju koronnego Cesarstwa Austriackiego lub też termin polityczny, odnoszący się do projektu stworzenia odrębnej jednostki terytorialnej w ramach monarchii Habsburgów, jako państwa samodzielnego lub autonomicznego terytorium w granicach II Rzeczypospolitej”. Grzegorz Hryciuk, Przemiany narodowościowe i ludnościowe w Galicji Wschodniej i na Wołyniu w latach 1931–1948, Toruń 2005, Wydawnictwo Adam Marszałek, ISBN83-7441-121-X; s. 25.
Tadeusz Dąbkowski, Ukraiński ruch narodowy w Galicji Wschodniej 1912-1923, s. 28–29, 71, na podstawie spisu ludności z 1910 i następujących publikacji: Wołodymyr OchrymowyczFaktyczni i fiktywni straty rusyniw w demohraficznim balansi Hałyczyny, Lwów 1912; tegoż Rusyny – łatynnyky, Lwów 1912; S. Rudnicki Ohlad nac. teritoriji, wyd. cyt. s. 42; Stepan TomasziwskyjKorolistwo Halyczyny i Wołodymiriji, w Diło nr 1903/1916, Lwów (wielkanocne wydanie).
Prace geograficzne wydawane przez Eugeniusza Romera: Stanisław PawłowskiLudność rzymskokatolicka w polsko-ruskiej części Galicji, Lwów 1919, s. 7–12: „Statystycznie opracował problem narodowościowy w Galicji Ochrymowicz, polegając również na danych spisowych z r. 1900. (...) Autor podnosi bez bliższego uzasadnienia cyfrę Rusinów rzymsko-katolików z 66000 na 130000 lub całkiem dowolnie, nie udowodniwszy, że spis jest fałszywy, przydziela 100000 grekokatolików, którzy podali język polski jako język towarzyski, na rzecz Rusinów. Nie może być chyba lepszego dowodu stronniczości autora jak ten, że zaliczył skrupulatnie i bez zastrzeżeń do Rusinów wszystkich przyznających się do używania języka ruskiego rzymsko-katolików i żydów, ale nie zaliczył do Polaków ani jednego żyda, a tylko 33000 grekokatolików z 133000 podających język polski jako język towarzyski. Na spisie z roku 1900 polegał wreszcie Rudnicki w swej „Ukrainie”. Książka ta, gdy chodzi o stosunki narodowościowe Galicji, zawiera wiadomości nie zawsze zgodne z prawdą. Do takich wiadomości należy twierdzenie, iż liczba Ukraińców rzymsko-katolików przenosi pół miliona, albo że Rusini stanowią we Lwowie 1/5 część ludności. (...) Znaną jest bowiem rzeczą, iż ogromna większość żydów podaje jako język towarzyski język polski (w r. 1900 622358 osób, w r. 1910 808327), nadto blisko 1/4 miliona (w r. 1910 235328 głów) grekokatolików przyznało się do używania języka polskiego, ale za to 42822 (r. 1910) rzymsko-katolików posługuje się w domu językiem ruskim, zaś 36623 rzymsko-katolików posługuje się językiem niemieckim.”.
Павло Гай-Нижник, УНР та ЗУНР: становлення органів влади і національне державотворення (1917 – 1920 рр.), Київ 2010, ISBN978-966-2031-11-5, s. 193–272 (СТРУКТУРИ ДЕРЖАВНОЇ ВЛАДИ В ЗУНР – ЗО УНР (ЛИСТОПАД 1918 р. – ГРУДЕНЬ 1919 р.).
„Pod presją Wielkiej Brytanii Rada Ligi Narodów przyjęła 23 lutego 1921 r. uchwałę stwierdzającą, że: (1) Postanowienia konferencji pokojowej o prawach mniejszości narodowych nie mogą być zastosowane wobec Galicji Wschodniej, ponieważ leży ona poza granicą Polski; (2) Postanowienia o wykonywaniu mandatów i kontroli Ligi Narodów nad mandatariuszami nie mogę odnieść się do Galicji Wschodniej, ponieważ Polska nie otrzymała mandatu, a tylko prawo do administrowania tej krainy; (3) Nie można również stosować do tego przypadku zasad Konwencji Haskiej, bo w czasie gdy ta konwencja była podpisywana, Polska jako państwo nie istniała; (4) Polska jest tylko faktycznie wojskowym okupantem Galicji, suwerenem są państwa Ententy (art. 91 traktatu w Saint Germain-en-Laye) i dlatego Rada Ligi Narodów postanawia przedłożyć postulaty Galicjan odnośnie prawnego stanowiska Galicji Wschodniej i przyszłości tego kraju do rozpatrzenia przez Radę Ambasadorów” Rafał Galuba, „Niech nas rozsądzi miecz i krew...”. Konflikt polsko-ukraiński o Galicję Wschodnią w latach 1918–1919, Poznań 2004, ISBN83-7177-281-5, s. 284.
W odniesieniu do obszaru Galicji Wschodniej główne mocarstwa opowiedziały się 20 listopada 1919 r. za tzw. Koncepcją mandatową. Polska otrzymałaby mandat na Galicję Wschodnią na dwadzieścia pięć lat, po czym decyzją o jej dalszych losach podjęłaby Liga Narodów. Sprawa nie miała dalszego ciągu. Polska sprawowała (z wyjątkiem okresu ofensywy sowieckiej latem 1920 r.) na tym obszarze funkcje administracyjne. Starał się temu przeciwstawić przebywający na emigracji gabinet Jewhena Petruszewicza. Nie zmieniło jego polityki oświadczenie Rady Ambasadorów z 12 lipca 1921 r. o nieuznawaniu rządu ZURL za reprezentację Galicji Wschodniej. Karol Grünberg, Bolesław Sprenger, „Trudne sąsiedztwo”, Warszawa 2005, s. 264–265.
Rafał Galuba, „Niech nas rozsądzi miecz i krew...”. Konflikt polsko-ukraiński o Galicję Wschodnią w latach 1918–1919, Poznań 2004, ISBN83-7177-281-5, s. 285–286.
„Wobec tego iż uznane zostało przez Polskę, że co się tyczy wschodniej części Galicji, warunki etnograficzne czynią koniecznym ustrój autonomiczny” – oficjalny tekst polski decyzji Konferencji Ambasadorów zamieszczony w Dzienniku Ustaw RP z dn. 20 kwietnia 1923 r. Dz.U. z1923r. nr49,poz.333), Odbudowa państwowości polskiej. Najważniejsze dokumenty 1912-1924 pod redakcją Kazimierza W. Kumanieckiego, Warszawa-Kraków 1924, s. 676 („Considerant qu’il est reconnu par la Pologne, qu’en ce qui concerne la partie orientale de la Galicie, les conditions ethnographiques necessitent un regime d’autonomie” – tekst francuski).
„Po prostu zaborczą nazwę Galicji zastąpiono teraz nazwą Małopolska, choć zasięg terytorialny tak rozumianej Małopolski w niewielkim tylko stopniu pokrywał się z jej historyczną poprzedniczką. Zgodnie z nazewnictwem z czasów austriackich, kiedy to używano określeń Galicja Zachodnia i Wschodnia, przy czym ich granicę stanowił San, teraz zaczęto używać nazw Małopolska Zachodnia i Wschodnia. Były to zresztą określenia często używane w języku potocznym, ale niemające w zasadzie uzasadnienia w strukturach administracyjnych kraju. Do tak rozumianej Małopolski wchodziły w okresie międzywojennym cztery województwa. Jedno z nich stanowiło Małopolskę Zachodnią, a było to województwo krakowskie, trzy dalsze: lwowskie, stanisławowskie i tarnopolskie – Małopolskę Wschodnią. To pozbawione historycznych podstaw nazewnictwo po II wojnie światowej znowu uległo zmianie”. Artykuł Historyczna Małopolska.
„Określenie Galicji, mimo iż ukute przez władze austriackie w XVIII w. (Königreich Galizien und Lodomerien) dla uzasadnienia zaboru ziem Rzeczypospolitej poprzez odwołanie się do związku w XIII w. księstwa halicko-włodzimierskiego z Węgrami, z upływem czasu zatracało swój negatywny komponent emocjonalny. Było ono powszechnie stosowane zarówno przez Polaków i Ukraińców do końca istnienia Austro-Węgier. Po odzyskaniu niepodległości i z chwilą faktycznego zdobycia zwierzchności nad spornym polsko-ukraińskim obszarem pojęcie to zostało zastąpione terminem Małopolska Wschodnia, mającym podkreślać, jak się wydaje, ścisły związek tych ziem z resztą terytorium Rzeczypospolitej. Nazwa ta zaczęła się upowszechniać już w latach 1919–1920 r. Pod względem geograficznym czy administracyjnym Małopolska Wschodnia nie była tożsama z dawną Galicją Wschodnią. Obejmując obszar trzech województw – lwowskiego, stanisławowskiego i tarnopolskiego – na zachodzie dość daleko wykraczała poza linię podziału kompetencji austriackich organów sądowych, a jednym z nielicznych elementów więzi, gdy w życie nie weszły rozwiązania zawarte w ustawie o samorządzie wojewódzkim (które i tak nie przewidywały żadnych struktur ponadwojewódzkich, prowincjonalnych), było istnienie wspólnego dla wspomnianych województw Kuratorium Lwowskiego Okręgu Szkolnego. W publicystyce, w pracach naukowych szukano niekiedy nazw mniej konfrontacyjnych, jak np. Ziemia Czerwieńska. W publikacjach GUS byłe ziemie zaboru austriackiego – województwa lwowskie, stanisławowskie i tarnopolskie wraz z krakowskim – zaliczane były do grupy województw południowych. Strona ukraińska używała najczęściej określenia Galicja Wschodnia lub Hałyczyna (Galicja), które pokrywać się miało z obszarem etnicznie ukraińskim, tj. takim, gdzie ludność ukraińska (ukraińskojęzyczna) stanowiła bezwzględną (ponad 50%) większość. Z biegiem czasu coraz częściej pojawiać się zaczął termin Ziemie Zachodnioukraińskie, na podobieństwo stosowanego konsekwentnie od lat 20. XX wieku w Związku Radzieckim pojęcia Ukraina Zachodnia”. Grzegorz Hryciuk, Przemiany narodowościowe i ludnościowe w Galicji Wschodniej i na Wołyniu w latach 1931–1948, Toruń 2005, Wydawnictwo Adam Marszałek, ISBN83-7441-121-X; s. 26–27.
„Incydentalnie zapewne używano anachronicznego określenia „Ruś Czerwona”; w pracach publicystycznych Eugeniusza Romera z lat 30. XX w. obok terminu „Ziemia Czerwieńska” pojawiały się sformułowania „województwa południowo-wschodnie” lub „południowy wschód Rzeczypospolitej”. E. Romer, Rady i przestrogi (1918-1938), Lwów 1938, s. 131, 153”. za:Grzegorz Hryciuk, Przemiany narodowościowe i ludnościowe w Galicji Wschodniej i na Wołyniu w latach 1931–1948, Toruń 2005, Wydawnictwo Adam Marszałek, ISBN83-7441-121-X;s. 26, przypis 6.
Ustawa z dnia 26 września 1922 r. o zasadach powszechnego samorządu wojewódzkiego, a w szczególności województwa lwowskiego, tarnopolskiego i stanisławowskiego. Dz.U. 1922 nr 90, poz. 829.
„Wbrew zresztą oficjalnie głoszonemu stanowisku w dokumentach administracji państwowej i władz szkolnych za Polaków uznawano wyłącznie ludność rzymskokatolicką. W poufnym piśmie wojewody tarnopolskiego do MWRiOP z 20 maja 1936 stwierdzano explicite, że „przynależność obrządkowa pokrywa się w stu procentach na terenie tut[ejszym] a szerzej biorąc na terenie Województw południowych z zagadnieniem narodowościowym”, w niewiele wcześniejszym sprawozdaniu skierowanym przez Urząd Wojewódzki lwowski do MSW konstatowano z nie mniejszym przekonaniem, że „przynależność do wyznania rzym[sko]-kat[olickiego] względnie gr[ecko]-kat[olickiego] jest równoznaczna z przyznawaniem się do narodowości polskiej lub ruskiej”. Administracja państwowa uznawała więc bez zastrzeżeń, jak sformułował to w 1939 wicewojewoda tarnopolski B. Rogowski, iż „na terenie województw południowych religia rzym[sko]katolicka jest synonimem polskości, należenie do rzym[sko]kat[olickiego] kościoła oznacza to samo, co być Polakiem” Grzegorz Hryciuk, Przemiany narodowościowe i ludnościowe w Galicji Wschodniej i na Wołyniu w latach 1931–1948, Toruń 2005, Wydawnictwo Adam Marszałek, ISBN83-7441-121-X; s. 75.