1738 – wraz ze swą kozacką świtą popełnił wiele krwawych burd, gwałtów i wybryków we Lwowie[13]
1739 – po przemarszu wojsk rosyjskich przez Podole z przesadą wyliczył swe straty na kwotę 12 mln złp., on sam wraz ze swą kompanią stanowił postrach dla drobnej szlachty, chłopów i Żydów.
1755–1766 – procesował się z komendą garnizonu lwowskiego po kolejnej burdzie pijackiej. Wyrokiem sądu, któremu przewodniczył hetman Jan Klemens Branicki, uznano go winnym i skazano na wysoką grzywnę.
1762 – zrażony do polityki odstąpił starostwo kaniowskie kasztelanowi lwowskiemu Józefowi Potockiemu, podpisując się odtąd tytułem wojewodzica bełskiego
zmarł 13 września1782 w Srebrnej pod Poczajowem. Pochowany został w krypcie pod cerkwią poczajowską.[18]
Posiadał majątki ziemskie: Złoty Potok, Horodenka, Gołogóry i Buczacz[19]. Poseł na sejmy,[20] głośny dziwak i awanturnik, gnębiciel słabszych, utrwalił się w tradycji jako sprawca szeregu gwałtów i morderstw. Zamek jego w Buczaczu słynął jako widownia najbardziej wyuzdanych hulanek i rozpusty[potrzebnyprzypis].
Ufundował cerkwi unickie w Buczaczu, Horodence i Potoku oraz ołtarz św. Tadeusza w buczackim kościele.[18]
W późnym wieku ożenił się z Marianną Dąbrowską, urodziwą córką swego ekonoma. Wkrótce jednak[21] rozwiódł się z nią. Potomstwa nie miał (przynajmniej oficjalnego[22]).
W monasterze w Poczajowie po dziś dzień zachowała się pewna legenda dotycząca życia znanego awanturnika. W 1759 r. w trakcie podróży urwało się koło w karecie, którą Potocki podróżował. Porywczy szlachcic winą za to obarczył woźnicę. Z wściekłości chciał go zabić, lecz pomimo trzykrotnej próby kule wystrzelone z pistoletu nie uczyniły woźnicy żadnej krzywdy. Na pytanie zszokowanego całym zajściem Potockiego, woźnica odpowiedział, iż w momencie gdy starosta strzelał w jego kierunku, on sam w duchu modlił się do Matki Bożej zwrócony twarzą w kierunku monasteru w Poczajowie na Ukrainie, gdzie znajduje się cudowna Poczajowska Ikona Matki Bożej. Zajście to spowodowało, że Potocki się nawrócił. Sfinansował budowę cerkwi pw. Zaśnięcia Najświętszej Marii Panny, która do dziś pozostaje główną świątynią klasztoru, po czym przeszedł na grekokatolicyzm i wstąpił do monasteru jako skromny zakonnik. Tam też zmarł 26 lat później. Tam też został pochowany.
Był bohaterem wielu powieści i opowiadań historycznych, powstałych głównie w XIX w.; do niego odnoszą się słowa Pankracego:
Ów, starosta, baby strzelał po drzewach i Żydów piekł żywcem.
Julian Ursyn Niemcewicz tak pisał o Potockim Wzrost prawie olbrzymi, twarz rumiana, zawiędła, zawiesisty wąs siwy, sieledziec na głowie zakręcony za ucho.
według o. S. Barącza, w swym przywileje fundacyjnym na nowy murowany kościół parafialny (obecnie Kościół Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny w Buczaczu) starosta kaniowski wskazuje, iż funduje ten kościół m.in. „...ku chwałę... świętych Mikołaja, Tadeusza i innych patronów moich...” → Zob.: Sadok Barącz, Pamiątki buczackie, s. 92. [dostęp 2017-06-11]
Porządek na Seymie Walnym elekcyi między Warszawą a Wolą dnia 25 Sierpnia roku Pańskiego 1733 postanowiony; Actum in Curia Regia Varsaviensi 1733 sub tempus moderni interregni, feria tertia in crastino festi S. Matthaei Apostoli et Evangelistae anno Domini 1733, s. 53.
Zbigniew Hornung: Merenyn Bernard (zm. 1759). [W:] Polski Słownik Biograficzny. T. ХХ/3, zeszyt 86. Wrocław – Warszawa – Kraków – Gdańsk: Zakład Narodowy Imienia Ossolińskich, Wydawnictwo Polskiej Akademii Nauk, 1978, s. 443.