Zamek Golesz
zabytek architektury w Polsce Z Wikipedii, wolnej encyklopedii
zabytek architektury w Polsce Z Wikipedii, wolnej encyklopedii
Zamek Golesz – średniowieczny zamek znajdujący się w Krajowicach, w województwie podkarpackim, obecnie w postaci ruiny.
nr rej. A-156 z 27 września 1934[1] | |
Stan w 2020 | |
Państwo | |
---|---|
Miejscowość | |
Typ budynku | |
Ukończenie budowy |
XIII lub XIV w. |
Zniszczono |
prawdopodobnie 1657 r. |
Kolejni właściciele | |
Położenie na mapie gminy Kołaczyce | |
Położenie na mapie Polski | |
Położenie na mapie województwa podkarpackiego | |
Położenie na mapie powiatu jasielskiego | |
49°46′43,2″N 21°26′27,9″E |
Historia Golesza sięga XIII w. i XIV w. Na początku miał formę grodu, zamek w tym miejscu wzniesiono prawdopodobnie po 1420 r. Budowla na przestrzeni wieków pełniła głównie funkcję siedziby starosty, który w imieniu opactwa benedyktynów w Tyńcu zarządzał ich dobrami w dorzeczu Wisłoki i Białej. Mieściła także sąd leński. Została zniszczona prawdopodobnie podczas najazdu wojsk siedmiogrodzkich księcia Jerzego II Rakoczego w 1657 r.
Ruiny zamku znajdują się w miejscowości Krajowice (tuż przy granicy miasta Jasła[2]), w lesie, na wzgórzu przy drodze krajowej nr 73, na wschód od Wisłoki[3]. Wzgórze to należy do pasma Garbu Warzyckiego, najbardziej na południe wysuniętej części Pogórza Strzyżowskiego[4], jest wyodrębnione, o kopulastym kształcie. Jego walory obronne zwiększa to, że odchodzi od głównej części pasma w kierunku doliny rzecznej. Wysokość względem doliny wynosi ponad 100 m; zamek znajduje się na wysokości bezwzględnej ok. 325 m n.p.m., a fosa, prawdopodobnie wykopana sztucznie, od północy oddzielająca budowlę od dalszej części masywu – na poziomie 313–315 m n.p.m. Partia szczytowa wzgórza – miejsce zajęte przez zamek, ma kształt szpiczastego owalu o przybliżonych wymiarach 47 × 30 m[2].
Przed bramą wjazdową znajduje się ostaniec. Na jego płaski szczyt z wydrążonym zagłębieniem prowadzą wykute schody[2][5].
Relikty zamku znajdują się w granicach rezerwatu przyrody „Golesz” i obszaru Natura 2000 Golesz. Powstały one w celu ochrony wychodni skał piaskowca ciężkowickiego wraz z otaczającym go grądem subkontynentalnym oraz rzadkich roślin, m.in. buławnika mieczolistnego i obrazków alpejskich[6][7]. W przypadku obszaru Natura 2000, chronione są także skupiska buczyny kwaśnej i buczyny żyznej[6].
W pobliżu znajdują się mogiły kurhanowe z okresu kultury ceramiki sznurkowej[8]. Niedaleko znajduje się także cmentarz wojenny z I wojny światowej[9].
Słowo „golesz” pierwotnie oznaczało „gołe” – prawdopodobnie dawniej wzgórze, na którym znajdował się zamek, nie było porośnięte lasem, co zwiększało walory obronne miejsca[10]. W dawnych źródłach nazwa była zapisywana jako Golos lub Golesch[3].
Nie wiadomo, kiedy dokładnie powstał gród Golesz, własność benedyktynów z Tyńca. Nie pojawia się on w rejestrze posiadłości opactwa z 1288 r., jednak nie świadczy to o jego nieistnieniu – przywilej wydany przez Leszka Czarnego stanowi nadanie prawa niemieckiego własnościom klasztoru, co nie mogło dotyczyć grodu[11]. Po raz pierwszy Golesz pojawia się w źródłach na początku XIV w.[3] Miał wówczas miejsce spór, który toczył się pomiędzy Jakubem Bogorią, podkomorzym sandomierskim, a opatem tynieckim. Jakub zajął gródek Golesz wraz z posiadłościami, do których prawa rościło sobie opactwo. Wyrok wydał 9 lutego 1319 r. w Trzebini król Władysław I Łokietek, przysądzając Golesz i wsie: Krajowice, Warzyce, Łęgorz, Cieklin, Stróże, Siepietnica, Zagórzany i Ujazd, opatowi tynieckiemu Michałowi. Mimo to, Jakub, zgodnie z dokumentem z 1320 r., ponownie zajął dobra klasztorne, wobec czego władca wydał kolejny wyrok na korzyść opata. Ugoda nastąpiła za pośrednictwem wojewody sandomierskiego Tomisława i chorążego krakowskiego Piotra. Jakub miał natychmiast zwrócić klasztorowi posiadłości, z wyjątkiem Golesza, Krajowic i Warzyc, które miał użytkować jeszcze przez trzy kolejne lata[12], pod wadium 100 grzywien. Bogoria zobowiązany był zmeliorować Krajowice i Warzyce oraz „wybudować” (construere) gród Golesz – prof. Jerzy Wyrozumski twierdził, że musi chodzić tu o odbudowę, gdyż castrum Golesz jest wymieniany w źródłach rok wcześniej[13], a prof. Władysław Węgrzyński przypuszczał, że to wówczas w miejsce drewnianego grodu postawiono murowany zamek[14]. Według Gawędy fakt, iż król nie przysądził całego majątku opactwu jako bezprawnie zagrabionego sugeruje, że roszczenia podkomorzego musiały być uzasadnione[12].
Nie jest do końca znana pierwotna rola Golesza. Był on prawdopodobnie siedzibą zarządcy opola, które obejmowało najbliższe dobra Bogoriów, w tym Ujazd, Krajowice, Warzyce, Łęgosz czy Jasło. Rozwój grodu był prawdopodobnie początkowo ściśle związany z rozwojem pobliskiego Jasła, które przeszło jednak później na własność cystersów koprzywnickich. Konflikt Bogoriów z benedyktynami tynieckimi sprawił zapewne, że Golesz podupadł, natomiast wiadomo, że w 1320 r., kiedy gród odzyskało opactwo, miał on już duże znaczenie – stał się dla opactwa tynieckiego centrum administracyjnym dla dóbr w dorzeczu Wisłoki[11] i w dolinie Białej[15], a do tego bronił traktu handlowego prowadzącego doliną Wisłoki na Węgry[4]. Był także miejscem zbierania się ludności na pospolite ruszenie[15][3]. Nad funkcją grodu Golesza spekulował prof. Władysław Węgrzyński w swojej (wydanej w 1904 r.) pracy Golesz, czyli Podzamcze i Jasło. Szkic monograficzny. Według niego głównym celem budowy grodu, która mogła mieć miejsce jeszcze w czasach Bolesława Chrobrego, była obrona doliny rzecznej Wisłoki. Potwierdza to stara, średniowieczna nazwa Krajowic: Krajowski bród – sugeruje to istnienie w tym miejscu brodu, czyli miejsca, w którym bezpiecznie można się przeprawić przez rzekę. Zamek Golesz miał więc bronić tego miejsca przed atakiem nieprzyjaciela[16].
Kolejny spór o zamek miał miejsce za czasów opata Jakóba (1335-1338)[17]. Iwan z Klecia, brat Dymitra z Goraja, już wcześniej skonfliktowany z opactwem[uwaga 1], zajął Golesz i przyłączył go do swojego majątku. Benedyktyni domagali się zwrotu zamku, co udało się dopiero dzięki wstawiennictwie krewnych Iwana, Czuryłłów[17].
W 1474 r. miał miejsce najazd wojsk węgierskich, dowodzonych przez Tomasza Tharczaya, które zdobyły i zniszczyły wiele ważnych okolicznych miast[15]. Budowla, jako jedna z nielicznych, zdołała się obronić przed atakiem[3], jednak doznała poważnych zniszczeń[20][5][15] i miała zostać odbudowana z inicjatywy opata Andrzeja Ozgi, w latach 1477–1487[5]. Przez pewien czas zamek stanowił siedzibę starosty królewskiego (starosty niegrodowego jasielskiego[4]) i najwyższego sądu prawa magdeburskiego[21] (sądu leńskiego), m.in. dla sołtysów Kołaczyc, Krajowic, Brzysk, Kłodawy, Ujazdu, Wróblowej, Lipnicy, Brył, Bączalu, Warzyc, Bierówki, Chrząstówki, Niepli itd.[15] Pełnił także w praktyce funkcję sądu apelacyjnego dla mieszczan z Brzostku, podlegających miejskiemu sądowi ławniczemu[22]. W 1657 r. Golesz został spalony przez wojska siedmiogrodzkie, dowodzone przez Jerzego II Rakoczego[5][21][3]. To wydarzenie jest zwykle wiązane z ostatecznym końcem funkcjonowania zamku, jednak nie ma źródeł, które mogłyby to jednoznacznie potwierdzić[23]. Inna teoria mówi, że koniec istnienia zamku należy wiązać z działalnością Szwedów na tych terenach w 1664 r.[24] Golesz i Krajowice stanowiły własność benedyktynów tynieckich aż do czasów zaboru austriackiego i likwidacji opactwa[23].
W pierwszej połowie XIX w. budowla była już w kompletnej ruinie[3]. Achilles Johannot, właściciel pobliskich fabryk tkackich, urządził w miejscu dawnego zamku park rekreacyjno-wypoczynkowy[4][5]. W następujący sposób opisał to miejsce M.B. Stęczyński w 1847 r.:
Za naszych już czasów mieszkał tu Francuz nazwany Jochanotte, który tak polubił to prawdziwie romantyczne miejsce, iż o ile mógł ozdobił je ścieżkami, poręczami brzozowemi, mostkami zawieszonemi ponad przepaściami, zgoła ze starego poczciwego boru jodłowego wyrobił rodzaj parku dosyć ozdobnego, a mianowicie ułatwił dla mieszkańców Jasła tę dla nich w niedziele i święta ulubioną przechadzkę. To też wdzięczna okolica nie zapomniała tego Francuzowi, który już dawno nie żyje, i nazwała to miejsce przez niego upiększone Żanotówką, nakręcając tym sposobem jego francuzkie imię do nazwy polskiej.
Jeszcze w XIX w. autor wpisu o Krajowicach w Słowniku geograficznym Królestwa Polskiego opisał jedną z zamkowych wież, która miała być wówczas zachowana w do wysokości 40 stóp. Dopatrzył się on na niej śladów szkliwa, co wg niego świadczyło o pożarze budowli[20].
Po II wojnie światowej część murów rozebrano w celu uzyskania kamienia pod budowę domów[26]. W 1957 r. w miejscu ruin wykonano niewielki sondaż, przeprowadzony przez Karpacką Ekspedycję Archeologiczną pod przewodnictwem Andrzeja Żakiego. Znaleziono wówczas fragmenty ceramiki pochodzące z XIII–XV w.[5]
W kwietniu 2009 r. nieznani sprawcy odsłonili partie ruin ukryte wcześniej pod ziemią, poprzez wykonanie wzdłuż murów podłużnych wkopów o głębokości 50–70 cm i długości do kilkunastu metrów[27]. Dewastacja została odkryta przez prof. dr hab. Michała Parczewskiego. Wizytację reliktów zamku przeprowadzili archeolodzy związani z Muzeum Podkarpackim w Krośnie, J. Gancarski i A. Muzyczuk[26]. Fakt nielegalnych wykopów na terenie ruin odnotowali pracownicy Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków podczas inspekcji terenowej[27], następnie fakt zniszczenia zabytku zgłoszono na policję, a Nadleśnictwo Kołaczyce, właściciel terenu, otrzymało nakaz zabezpieczenia odsłoniętych partii murów i zasypania wkopów. Prokuratura Rejonowa w Jaśle oficjalnie odmówiła wszczęcia dochodzenia w sprawie zniszczenia zabytku w maju 2009 r., argumentując, że wykopy ziemne nie naruszyły w żaden sposób konstrukcji murów, mogły je co najwyżej narazić na niekorzystne działanie warunków atmosferycznych. Do sierpnia 2009 r. na terenie ruin wkopy pojawiły się jeszcze dwukrotnie, a sprawcy pozostali nieuchwytni. Sprawa zamku rozpoczęła dyskusję o ochronie zabytków i stała się przedmiotem korespondencji między instytucjami ochrony zabytków; ujawniła problem braku ich doświadczenia w kontaktach z instytucjami wymiaru sprawiedliwości i służbami mundurowymi. W wydawanym przez Narodowy Instytut Dziedzictwa „Kurierze Konserwatorskim” sytuację tę opisał Marcin Sabaciński[27].
Dewastacja ruin zamkowych spowodowała rozpoczęcie na ich terenie regularnych badań archeologicznych w 2010 r.[5] Prowadzone one były przez archeologów z Muzeum Okręgowego w Rzeszowie, ze środków Podkarpackiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków[3]. W ciągu trzech sezonów badawczych rozpoznano teren o łącznej powierzchni 235 m²[3], odsłonięto m.in. część baszty okrągłej, bramy wjazdowej i bastei oraz fragmenty muru kurtynowego[28]. Znaleziono przy tym liczne zabytki ruchome z różnych epok – m.in. fragmenty uzbrojenia oraz gotyckie i renesansowe kafle piecowe. Największa część znalezisk pochodziła z okresu późnego średniowiecza, jednak znajdowano także zabytki z epoki nowożytnej, z okresu wczesnego średniowiecza i z czasów jeszcze wcześniejszych[3].
W 2015 r. rozpoczęto program konserwatorsko-rekonstrukcyjny bramy, w ramach którego naukowcy uzupełnili ubytki i zabezpieczyli koronę murów oraz zrekonstruowali ściany: frontową oraz tylną, uwidaczniając pas przejazdu przez bramę[5]. Następnie zrekonstruowano basztę północną, jej zarys podniesiono ponad 70 cm ponad poziom gruntu[29].
Na czele grodu, jako urzędnik opacki, zasiadał starosta (capitanei), a zastępował go burgrabia, któremu pomagał pisarz (notarius). Historykom udało się sporządzić listę urzędników zamkowych z XV i XVI w.[30]
Ponadto akta miejskie Kołaczyc wspominają jako burgrabiów i starostów zamku Golesza Jana Brzechwę (1600 r.) i Mikołaja Gaszyńskiego (1614 r.). Byli to zamieszkujący na zamku dzierżawcy Krajowic[32][23]. W 1613 r., w podzięce za służbę w wojsku, Zygmunt III Waza nadał ziemie starostwa Mikołajowi Strusiowi z Komorowa, staroście chmielnickiemu[25][33].
D. Zając w swoim artykule sugeruje, że starostą na zamku miał być Zyndram z Maszkowic[4]. Informację tę podano także na oficjalnej stronie Nadleśnictwa Kołaczyce[7].
Sąd goleski składał się z landwójta (iudes Iuri supremi) i siedmiu ławników przysięgłych (scabini iurati). I jedni i drudzy mianowani byli przez opata tynieckiego lub jego namiestnika – starostę lub burgrabiego. Z zachowanych akt z lat 1405–1546 wynika, że w tamtym okresie na zamku urzędowało dziesięciu landwójtów[31]:
Landwójt zawsze przewodniczył sądom (w okresie udokumentowanym przez zachowane akta, odstępstwa od tej reguły miały miejsce tylko dwa razy). Urząd ławników przysięgłych sprawowali sołtysi i wójtowie wsi oraz miasteczek należących do opactwa tynieckiego, położonych w okręgu jurysdykcyjnym sądu. Sołtysów było 28, a wójtów dwóch, zatem na każdego wójta kolej zasiadania w ławie przychodziła co cztery lata[31].
Budowla została wzniesiona na rzucie niesymetrycznego wieloboku[3], zbliżonego kształtem do trójkąta[34] (choć dawne opracowania przedstawiają zamek jako założenie na planie owalu lub symetrycznego czworoboku)[3]. Na szpicu, w północnej części, znajdowała się okrągła baszta, a po przeciwnej stronie położona była brama wjazdowa. W południowo-zachodniej części wzniesiono jeszcze niewielką basteję, a XIX-wieczne źródła mówią o istnieniu drugiej baszty okrągłej w południowo-wschodnim narożniku, która prawdopodobnie osunęła się w przepaść[34]. Na północ od zamku znajdowała się pojedyncza, okrągła, wolnostojąca wieża. Całość założenia otaczał zachowany do dziś wał ziemny, sięgający 3 m wysokości[5].
Materiałem budowlanym, z którego wzniesione zostały zachowane fragmenty budowli, są bloki piaskowca dużych rozmiarów (miejscami także kamień[35]). W zależności od konkretnego odcinka, mury różnią się od siebie faktura i zaprawą, na której zostały ułożone kamienie (jest ona gliniana, wapienna[3] lub wapienno-piaskowa[36])[3].
Baszta okrągła ma regularny, kolisty obrys. Średnica zewnętrzna wynosi 6 m, a wewnętrzna – 2 m[37]. Górna część wzniesiona została z dużych i regularnych kamieni na zaprawie wapienno-piaskowej. W niższych partiach materiałem budowlanym były duże bloki kamienia łamanego, a w partii przydennej użyto już kamieni bardzo drobnych[38]. Materiał archeologiczny pozyskany z wkopów fundamentowych w trakcje badań archeologicznych pozwolił naukowcom określenie w przybliżeniu czasu powstania baszty – miało to miejsce prawdopodobnie na przełomie XV i XVI w.[34] Na podstawie obecnej wiedzy nie udało się jednoznacznie powiązać tego wydarzenia z żadnym innym udokumentowanym w źródłach historycznych wydarzeniem z historii zamku (kataklizmem, rozbudową zamku itp.)[39]. Budowę baszty można próbować wiązać z odbudową po najeździe Węgrów z 1474 r.[34], zakładając, że nie ograniczyła się tylko do czasów opata Ozgi (1477-1487)[39].
W XIX-wiecznych źródłach wspomniana została druga baszta okrągła, która miała znajdować się w południowo-wschodnim narożniku[40]. Podczas badań archeologicznych z lat 2010–2012 poszukiwano przy południowo-wschodnim narożniku bramy śladów muru kurtynowego, który miałby do niej doprowadzać. Muru nie udało się odnaleźć, co pozwala naukowcom przypuszczać, że mur i baszta osunęły się w przepaść[34].
Podczas badań archeologicznych z lat 2010–2012 odsłonięto siedem odcinków muru kurtynowego[35]. Mogły one powstać najwcześniej na przełomie XV i XVI w. (ich wzniesienie naukowcy łączą z odbudową zamku po najeździe Węgrów z 1474 r.), a niektóre odcinki muru południowego nawet później, około połowy XVI w., na co wskazują znaleziony we wkopie fundamentowym kafel z herbem Drzewica, podobny do renesansowych kafli pozyskanych z warstwy niwelacyjnej, oraz fragment miski polewanej brązem[34]. Kurtyny zamkowe mają szerokość ok. 1,5–2 m, zostały wzniesione z łamanych brył piaskowca (miejscami także kamieni[35]), na zaprawie wapienno-piaskowej[36] lub wapiennej[41]. W południowo-zachodnim narożniku znajduje się występ muru, prawdopodobnie mała basteja. Fragment ten został wzniesiony z dość dużych kamieni na zaprawie wapiennej. Szerokość muru wynosi w tym miejscu ok. 1,8 m[42].
Brama wjazdowa została wzniesiona na rzucie prostokąta[3] o wymiarach 12 × 10 m[5] (szerokość przejazdu ok. 2,5 m[3]), z dość dużych, regularnych czworobocznych bloków kamienia (w przeciwieństwie do kanciastych kamieni kurtyny)[43]. W jej wschodniej części znajdowały się dwa boczne pomieszczenia, które odsłonięto podczas sondaży z 2016 r.[5] Wspominały o nich już wcześniej źródła archiwalne[44], były przeznaczone dla wartowników[3]. Okres jej budowy to w przybliżeniu XVI w. – ze względu na nieliczny materiał znaleziony we wkopie fundamentowym podczas badań, naukowcom trudno było dokładnie określić czas jej powstania[45]. Z powierzchni widoczna jest tylko wschodnia ściana, która dodatkowo pokryta jest częściowo ziemią i porośnięta drobną roślinnością. W jej strukturę wrosło także drzewo[44].
W północnej części dziedzińca, przed basztą[5], odkryto pozostałości jednego ze spalonych pomieszczeń domu zamkowego, na rzucie regularnego prostopadłościanu o przybliżonych wymiarach 8,5 × 4,5 m[45] – ślady polepy i czarnej spalenizny. Obiekt nie jest ograniczony murem, a mimo tego nie znaleziono śladów rozprzestrzeniania się ognia na przylegające warstwy (np. przypalenie ziemi); przy jednym z boków zachowały się ślady sugerujące obecność cienkiej ściany drewnianej, jednak nie mogła ona stanowić zapory dla ognia, a ponadto zostałyby po niej węgle i czarna spalenizna, której w tym miejscu podczas badań nie odnaleziono[40].
Na rumoszu pomieszczenia zamkowego postawiono narożnik bliżej nieokreślonego budynku, który przylegał prawdopodobnie do muru kurtynowego[46]. Był to zapewne drewniany dom. Mur ma szerokość 0,7 m, powstał z ułożonych w trzech warstwach kamieni, uzupełnianymi drobnymi kamyczkami. Budynek ten został zapewne wzniesiony dość późno[47].
Podczas badań archeologicznych nie znaleziono śladów na to, by dziedziniec był brukowany lub utwardzany[34].
Wolnostojąca, okrągła wieża znajdująca się na niewielkim wzniesieniu, na północ od zamku, jest prawdopodobnie najstarszą murowaną częścią kompleksu zamkowego. Jej budowę naukowcy wiążą z przekazem o wzniesieniu murowanego zamku przez Jakuba Bogorię po 1320 r. Średnica obiektu wynosi 10,5 m, a grubość jego murów – 4 m. Budowla funkcjonowała najdłużej do końca XV w.[5]
Z zamkiem Golesz wiąże się kilka legend. Jedna z nich opowiada o skarbach ukrytych w podziemiach, inna mówi o duchu rycerza Bogorii, dawnego właściciela zamku, który wędruje po ruinach. Kolejna opowiada o karczmie, w której gościem miał być król Jan Kazimierz Waza[48].
Istnieje także legenda opowiadająca o rycerzu-pustelniku Ściborze, który mieszkał na stoku góry zamkowej, w niewielkiej lepiance[48], za czasów Władysława Łokietka[25][20]. Miał on otrzymać moc uzdrawiania chorych i czynienia cudów, a gdy zamek zaatakowali Tatarzy, pustelnik użył mocy i wyczarował rycerzy, którzy pokonali nieprzyjacielskie siły. Następnie Ścibor wzniósł zamek i poślubił córkę właściciela zamku Kamieniec. Spodobała mu się jednak inna kobieta, którą sprowadził na zamek siłą. Zamierzał wziąć ją za żonę, jednak ta popełniła samobójstwo poprzez skok z okna. Z rozpaczy i żalu zmarła także pierwsza żona Ścibora. Rycerza spotkała kara – został porwany przez ognistego ducha[48].
Opowiadanie o Ściborze, zatytułowane „Zamczysko”, pojawiło się w czasopiśmie „Lwowianin” z 1841 r.[25]
Seamless Wikipedia browsing. On steroids.
Every time you click a link to Wikipedia, Wiktionary or Wikiquote in your browser's search results, it will show the modern Wikiwand interface.
Wikiwand extension is a five stars, simple, with minimum permission required to keep your browsing private, safe and transparent.