Loading AI tools
polski pilot szybowcowy i żeglarz Z Wikipedii, wolnej encyklopedii
Sebastian Piotr Kawa (ur. 15 listopada 1972 w Zabrzu[1]) – polski lekarz, pilot szybowcowy i żeglarz sportowy, osiemnastokrotny[2] mistrz świata w konkurencjach szybowcowych, wielokrotny rekordzista świata w szybownictwie, od wielu lat w czołówce światowego rankingu pilotów szybowcowych, najbardziej utytułowany pilot szybowcowy w historii. Początkowo uprawiał żeglarstwo (Cadet, Optymist i 420). Wielokrotny mistrz Polski, zwycięzca spartakiady młodzieżowej. Uczestniczył też w mistrzostwach świata i dwukrotnie Europy pływając w klasie Cadet.
Sebastian Kawa, lot treningowy nad Aconcagua | ||
Kraj | ||
---|---|---|
Data i miejsce urodzenia |
15 listopada 1972 | |
Obecna seria | ||
Seria |
Mistrzostwa Europy w Vinon i w Ostrowie Wlkp | |
Numer startowy |
PL | |
Zespół |
Reprezentacja Polski | |
Samolot |
szybowiec ASG 29 | |
Sukcesy | ||
Mistrz Świata, Mistrz Europy | ||
Odznaczenia | ||
Strona internetowa |
Członek Aeroklubu Bielsko-Bialskiego. W latach 2003–2013 zdobył sześciokrotnie tytuł mistrza świata w szybownictwie (nie licząc mistrzostw Grand Prix), trzykrotnie (w kolejnych trzech pierwszych mistrzostwach Grand Prix) tytuł mistrza świata Grand Prix (wyścigi szybowcowe) i pięciokrotnie mistrza Europy. Wielokrotny lider światowej listy rankingowej pilotów[3]. Były rekordzista świata[4]. Obecny mistrz świata w klasie 15 m i Standard[5]. Znaczącą część tych sukcesów odniósł startując na szybowcach polskiej konstrukcji (PW-5, Brawo i Diana 2).
Sebastian Kawa jest także znany z wielu publikacji webowych[6] i filmów popularyzujących szybownictwo[7][8][9]. Współautor książki Polskie Szybowce 1945-2011. Problemy rozwoju.
Autobiografia i zaawansowany podręcznik szybownictwa sportowego Niebo pełne Żaru (tytuł równolegle wydanej wersji angielskiej – Sky Full of Heat[10]) Sebastiana Kawy została opublikowana w grudniu 2012[11].
Rodzice Sebastiana Kawy (z zawodu lekarze) zamieszkali w Międzybrodziu Żywieckim, aby być jak najbliżej Górskiej Szkoły Szybowcowej „Żar”, z którą jego ojciec, Tomasz Kawa, związał się (społecznie) jako instruktor[12]. Górska Szkoła Szybowcowa „Żar”, ośrodek założony w okresie międzywojennym, jest jedną z kolebek polskiego szybownictwa. Tomasz Kawa jest także zawodnikiem sportów szybowcowych (m.in. reprezentował – w tym samym zespole co syn – Polskę w Mistrzostwach Świata w Nitrze w 2003 roku)[a].
Sebastian Kawa był wychowywany w środowisku szybowników Górskiej Szkoły Szybowcowej „Żar”, ale jego pierwszą aktywną działalnością sportową było żeglarstwo (klub sportowy „Neptun” przy Fabryce Samochodów Małolitrażowych). Od 8 do 18 roku życia był zawodnikiem w klasach Optymist, Cadet i 420. Jako żeglarz zdobył tytuły Mistrza Polski, wygrał Ogólnopolską Spartakiadę Młodzieży. Był też reprezentantem kraju w mistrzostwach Europy i świata. W swojej autobiografii Sebastian Kawa wspomina wręczenie mu pucharu[b] przez księżną Dianę w czasie zawodów mistrzostw świata rozgrywanych na Morzu Irlandzkim. Podróże związane ze startami w zawodach żeglarskich kolidowały z zajęciami szkolnymi.
Koniec sportowej kariery żeglarskiej wymusiło osiągnięcie wieku 18 lat (limit dla zawodników klasy 420) i brak w macierzystym klubie (przemiany ustrojowe 1990 r., utrata patronatu FSM Bielsko Biała) sprzętu do startów dla zawodników powyżej tego wieku. Gdyby nie problem ze sprzętem, Sebastian Kawa startowałby w klasie olimpijskiej 470[13].
W wieku 16 lat (minimalny wymagany wiek) Sebastian Kawa uzyskał III klasę[c] (podstawową) pilota szybowcowego[d]. Przez kolejne 2 lata uprawia równolegle żeglarstwo i przechodzi przez kolejne etapy szkolenia pilota szybowcowego, zdobywając do lipca 1992 roku 200 godzin nalotu. W 1989 roku wykonuje na szybowcu Pirat zamknięty przelot 300 km – co jest jednym z trzech „diamentów” do Odznaki Szybowcowej. W latach 1990–1991 intensywnie trenuje na szybowcach Pirat, Junior, Foka, Cobra. W tym okresie zdobył doświadczenie i uprawnienia do wykonywania lotów chmurowych (tzn. bez widoczności, w trudnych warunkach turbulencji) i nocnych. Zaczął wykonywać loty wysokościowe. Był to także okres intensywnego treningu w przelotach. We wspomnieniach podkreśla rolę ojca w przekazywaniu mu wiedzy i doświadczeń niezbędnych do rywalizacji w tym sporcie.
Od 1992 roku bierze udział w zawodach coraz wyższej rangi. W swojej autobiografii bardzo ciekawie opisuje proces stopniowego gromadzenia doświadczenia i wiedzy pozwalającej stopniowo na rywalizację z czołówką światowych pilotów. W wielu miejscach jednak podkreśla nigdy nie dającą się wyeliminować do końca rolę przypadku, krzyżującego (czasem tragicznie) dokładne przygotowania i kalkulacje, w duchu kultowej w środowisku lotniczym książki Ernesta Ganna Los jest myśliwym.
Sebastian Kawa ukończył liceum w Żywcu i studia medyczne na Śląskiej Akademii Medycznej, uzyskał specjalizację (ginekologia i położnictwo) i pracuje zawodowo (etat do 2011, obecnie wolontariusz) w Szpitalu Ogólnym w Bielsku-Białej[14]. Pracę tę podsumowuje: „Wydaje się, że wszystkie dzieci podejmują decyzję by rodzić się o północy”. Poza okresem zawodów, w wolnym czasie aktywnie uczestniczy w szkoleniu w Górskiej Szkole Szybowcowej „Żar”.
Jest żonaty, ma dwie córki[15].
Został członkiem honorowego komitetu poparcia Bronisława Komorowskiego przed wyborami prezydenckimi w Polsce w 2015 roku[16]. W 2020 wziął udział w reklamie telewizyjnej banku Pekao SA[17].
Sebastian Kawa w książce „Niebo pełne Żaru” pisze, że dużą część podstawowych umiejętności potrzebnych do skutecznego konkurowania w szybownictwie zdobył w czasie „kariery” żeglarskiej (od 8 do 18 roku życia). Do takich umiejętności zalicza m.in. zrozumienie i wizualizację przepływu powietrza w obecności przeszkód terenowych i innych statków, sumienność i dokładność w przygotowaniu do konkurencji (kwestia sprzętu, zrozumienia formalnych przepisów specyficznych dla danych zawodów, poznania i zrozumienia terenu zawodów i zjawisk tam występujących) oraz ogólne psychiczne nastawienie wytrwałości w dążeniu do celu i odporności na przeciwności.
W tym samym źródle wspomina konieczność wielokrotnego ćwiczenia rozmaitych elementów techniki prowadzenia statku (wodnego czy powietrznego) niezbędnej do osiągnięcia perfekcji klasy mistrzowskiej. Wyraża opinię, że „1% różnicy w umiejętnościach niejednokrotnie decyduje czy zawodnik w ogóle liczy się w konkurencji, natomiast kolejność pierwszych trzech zawodników często zależy od czynników losowych”. Jednak wiele jego wspomnień pokazuje też, że w zawodach szybowcowych jest dużo miejsca na działania poza samą tylko perfekcyjną techniką i przygotowaniem do danych zawodów. We wspomnieniach z zawodów w Nowej Zelandii Kawa pisze „...samą tylko techniką nie mogłem liczyć na zwycięstwo przeciwko współzawodnikom na tym poziomie. Musiałem zrobić coś szalonego...”
W książce „Niebo pełne Żaru” Sebastian Kawa pisze o wadze pracy z kompetentnym trenerem w pełni poświęconym rozwojowi zawodnika. W żeglarstwie taką osobą był dla niego Zygmunt Leśniak, którego nazywa „Prawdziwy Trener” i pisze o nim m.in. „...nauczył mnie, że nie wolno odpuszczać...” Ilustracją tego podejścia był pierwszy wyścig w zawodach Grand Prix w Saint-Auban w 2005 roku. Lecąc w czołówce wyścigu Sebastian Kawa zauważa w górskiej bezludnej dolinie świeży wrak szybowca i „zatrzymuje się” na długi czas (krążąc) w celu przekazania informacji o wypadku i jego dokładnym położeniu służbom ratowniczym. Strata czasu tym spowodowana wydawała się kompletnie pozbawiać szans w tym wyścigu (wszyscy współzawodnicy daleko go wyprzedzili), tym niemniej Sebastian Kawa wyścig kontynuował, wygrywając go dzięki nieprawdopodobnemu połączeniu najwyższej jakości swojej maszyny (Diana 2)[e], znajomości terenu, perfekcyjnej umiejętności latania w górach i korzystnemu dla siebie rozwojowi sytuacji meteorologicznej.
W swoich wypowiedziach (m.in. „Niebo pełne Żaru”) Sebastian Kawa (który jest lekarzem) porusza kwestię (nie)używania środków farmakologicznych i używek w gronie pilotów klasy mistrzowskiej. Zauważa znaczące odejście w środowisku pilotów od (niegdyś częstego) używania alkoholu (sam go w ogóle nie używa, m.in. ze względu na subtelny negatywny wpływ na działanie psychiki). Ocenia, że ponieważ wejście i utrzymanie się na poziomie mistrzowskim wymaga ponad 10 lat ciągłego treningu i najwyższej sprawności umysłowej, a same zawody wymagają pozostawania na jednolicie wysokim poziomie sprawności przez około 14 dni z rzędu, codziennie przez długie godziny, każdy stymulant czy inny środek farmakologiczny zwiększający sprawność miałby skutek odwrotny do zamierzonego. Jeżeli używany sporadycznie, nie przez cały okres zawodów, pogrążyłby pilota w okresie nieużywania poprzez efekty odstawienia („down”). Przy ciągłym używaniu skutki uboczne takich preparatów (trwałe zmiany w kierunku chorób psychicznych) wyeliminowałyby pilota z drogi kariery. Sebastian Kawa twierdzi, że choć wiele razy zdarzało mu się przegrywać w zawodach, nie wierzy by kiedykolwiek – według niego – było to skutkiem jakiegokolwiek farmakologicznego dopingu stosowanego przez oponentów, co więcej sam nie wierzy by ktokolwiek z liczących się zawodników takie środki stosował.
W swoich wspomnieniach Sebastian Kawa dużo miejsca poświęca kwestii ryzyka w szybownictwie. Pisze o różnych rodzajach ryzyka: ryzyko przegrania konkurencji, ryzyko uszkodzenia maszyny, ryzyko dla życia pilota. Podkreśla, że „ryzyko” bardzo zależy od umiejętności i przygotowania pilota, ale też że właśnie dlatego każdy pilot może i powinien świadomie znać i dostosowywać odpowiedni dla siebie i sytuacji margines bezpieczeństwa. Sebastian Kawa pisze, że pomimo całego profesjonalizmu pilotów, nigdy nie można zapominać o czynniku losu. Warto w tym kontekście „świadomego marginesu bezpieczeństwa” zwrócić uwagę na fakt, że jedyna od 10 lat „przegrana” Sebastiana Kawy w zawodach wysokiej rangi (MŚ Rieti 2008) miała miejsce w zawodach, gdzie zniszczone zostało 10% startujących szybowców (jest to wyjątkowa liczba, Sebastian Kawa nie miał wypadku w tych zawodach).
Oby zawsze można było na podium wchodzić z własnym pucharem pod pachą i zabierać go z powrotem.
Od 2003 roku Sebastian Kawa zwyciężył w każdych zawodach (poza Mistrzostwami Świata klasy Standard w Rieti w 2008 roku)[18] najwyższej rangi w których startował.
Jest znany z ponadprzeciętnej zdolności koncentracji na współzawodnictwie w czasie zawodów[19], dużej odporności psychicznej i koleżeńskiego podejścia do konkurentów. O jego odporności na stres, zdolności do koncentracji i optymalnego wykorzystywania doświadczenia można się przekonać patrząc na wyniki zawodów – jest regułą, że w kolejnych dniach, w miarę poznawania lokalnych warunków, zdobywa coraz lepsze miejsca, z reguły wygrywając w ostatnich konkurencjach, czasem decydujących o wyniku całych zawodów.
Przykładem odporności Sebastiana Kawy jako zawodnika były Otwarte Mistrzostwa Stanów Zjednoczonych w Uvalde w 2002 roku w klasie światowej (PW-5). Sebastian Kawa w ostatniej chwili przed zawodami, w wyniku niedotrzymania umów przez osoby trzecie[20], został pozbawiony szybowca zarejestrowanego do startu w tych zawodach, co uniemożliwiło mu uczestnictwo w pierwszych dwu dniach zawodów (0 punktów za 2 konkurencje). Sebastian Kawa uczestniczył w tych zawodach dopiero od trzeciego dnia, na pożyczonym szybowcu, który musiał przebazować (pilotując) z innego lotniska. Nastąpiło to tak późno, że tego (trzeciego) dnia konkurencji startował w wyścigu bezpośrednio (bez lądowania, odpoczynku, przygotowania taktycznego i meteorologicznego, dowiadując się o trasie wyścigu przez radio) kontynuując – za niechętną zgodą sędziego zawodów – lot przebazowujący przecięciem startu i wejściem na trasę konkurencji (szybowiec nie musi tankować paliwa). Tego dnia zajął drugie miejsce. W sumie zdobył wystarczającą ilość punktów (wygrywając z nieraz miażdżącą przewagą[21] pięć na siedem konkurencji, w których startował), aby uplasować się na 2. miejscu w klasyfikacji końcowej[22].
Sebastian Kawa zdobył tytuł Mistrza Europy w Klasie 18m w 17. Szybowcowych Mistrzostwach Europy w Vinon-sur-Verdon[23][24][25].
17. Szybowcowe Mistrzostwa Europy FAI (5 do 20 lipca 2013 w Ostrowie Wielkopolskim, lotnisko Michałków)[27]
Sebastian Kawa obronił tytuł Mistrza Europy w klasie Standard zdobyty w 2011 roku.
Sebastian Kawa zaangażowany jest w Himalaya Gliding Project – projekt rekonesansu szybowcowego w Himalajach, który ma odbyć się w końcu roku 2013.
Projekt ma na celu poznanie praktycznych warunków uprawiania szybownictwa w rejonie najwyższych szczytów górskich. W ramach projektu podjęte zostaną próby pierwszych w historii lotów szybowcowych w pobliżu i ponad nepalskimi ośmiotysięcznikami[29].
19 grudnia 2013 roku Sebastian Kawa za sterami szybowca Schleicher ASH 25Mi wykonał zapoznawczy lot, startując z lotniska komunikacyjnego w Pokharze. W czasie kilkudziesięciominutowego lotu odbywającego się w małej widoczności dokonano przelotu nad szczytem Sarangkot.
Dnia 21 grudnia odbył się lot, podczas którego dokonano przelotu nad najwyższymi szczytami masywu Annapurny na wysokości do 9600 m n.p.m. Start odbył się z lotniska w Pokharze, przy użyciu własnego napędu szybowca, a następnie skierowano się w kierunku Green Wall. W kolejnej fazie lotu, wykorzystując żagiel chmurowy oraz rotory, skierowano się nad szczyt Annapurna. Przy wykorzystaniu wiatru osiągającego 180 km/h przekroczono prędkość 400 km/h względem ziemi. Następnie dokonano oblotu wierzchołków Annapurna Południowa i Annapurna I, po czym podjęto decyzję o powrocie na lotnisko. Manewr podchodzenia do lądowania, który wiązał się z otwarciem pełnych hamulców w celu obniżenia wysokości[30] rozpoczęto 36 km od pasma gór.
20 lipca 2024, Sebastian Kawa oraz Sebastian Lampart z tego samego aeroklubu, jako pierwsi ludzie przelecieli szybowcem nad ośmiotysięcznikiem K2[31].
Wygrywając Mistrzostwa Świata w 2012 Sebastian Kawa pobił poprzedni rekord Ingo Rennera z Australii w liczbie zwycięstw konkurencji przelotowych na mistrzostwach świata[47].
Szybownictwo jak dotąd nie przyciąga znaczących funduszy od reklamodawców. Paradoksalnie, pomimo braku statusu „sportu olimpijskiego” (szybownictwo miało zostać sportem olimpijskim na olimpiadzie 1940 roku, przeszkodziła wojna) jest to jedna z niewielu niesprofesjonalizowanych dyscyplin sportu. Dla zawodników (nie tylko w Polsce), nawet na najwyższym światowym poziomie, istotnym problemem jest samo uczestniczenie w zawodach (sprzęt, transport, opłaty) czy wyrównanie strat zarobków (np. konieczne urlopy bezpłatne) w „normalnej” pracy. Koszty sprzętu są najczęściej pokrywane ze środków prywatnych i/lub przez aerokluby narodowe (czyli m.in. ze składek członków). Konsekwentnym sponsorem kariery zawodniczej Sebastiana Kawy i ogólnie lokalnym promotorem sportu i przemysłu lotniczego jest samorząd Bielska-Białej[59].
Seamless Wikipedia browsing. On steroids.
Every time you click a link to Wikipedia, Wiktionary or Wikiquote in your browser's search results, it will show the modern Wikiwand interface.
Wikiwand extension is a five stars, simple, with minimum permission required to keep your browsing private, safe and transparent.