Loading AI tools
tradycyjne, nienaukowe nazewnictwo organizmów Z Wikipedii, wolnej encyklopedii
Biologiczne nazewnictwo zwyczajowe – utrwalone regionalnie lub środowiskowo, powszechnie stosowane, niefachowe nazewnictwo organizmów lub ich grup (taksonów). Nazwy zwyczajowe[3], określane także jako nazwy wernakularne[4][5][3][6] (łac. vernaculus – ojczysty, rodzimy), nazwy krajowe[3], nazwy rodzime lub nazwy popularne[7], mogą być odmienne w różnych językach, grupach etnicznych i krajach, a nawet regionach tego samego kraju. W odróżnieniu od nazw naukowych i oficjalnych (np. międzynarodowych, łacińskich lub zlatynizowanych) tworzenie nazw wernakularnych nie jest regulowane kodeksami nomenklatorycznymi, choć może być regulowane kodeksami o zasięgu lokalnym[4][5][3]. Nazwy zwyczajowe są dzielone na współczesne i historyczne, przy czym w przypadku nazw w języku polskim za cezurę dla nazw współczesnych przyjmuje się obecność nazwy w pierwszym wydaniu „Słownika języka polskiego” (1969) lub źródłach późniejszych. Ze względu na pochodzenie nazw wyróżnia się terminologię naukową stosowaną przez przyrodników, nazwy potoczne i literackie stosowane przez warstwy wykształcone oraz nazwy gwarowe używane przez ludność wiejską[8]. Zwyczajowe nazwy podstawowych taksonów w procesie akwizycji języka są jednymi z pierwszych słów pojawiających się w słowniku małych dzieci[9].
Niejednoznaczność nazw zwyczajowych, ich mnogość i zróżnicowanie, w tym nawet regionalne w obrębie tego samego języka, brak powiązania z klasyfikacją biologiczną i w końcu brak nazw zwyczajowych dla wielu taksonów (zwłaszcza niepozornych, nie mających znaczenia użytkowego i obcych dla danego kręgu językowego) były powodem wprowadzenia i sukcesu binominalnego nazewnictwa gatunków i zasad nomenklatury botanicznej i zoologicznej[10].
Mimo różnic między językami zasady nazywania taksonów w taksonomiach ludowych funkcjonujących w różnych kulturach są podobne. Podstawowa kategoria taksonomiczna w nich rozpoznawana i nazywana zwykle odpowiada rodzajowi w taksonomii naukowej. Jej nazwa zwykle składa się z jednego lub dwóch wyrazów. W takim nazewnictwie nawet gdy dany człon powtarza się w nazwach różnych taksonów, może on raczej wskazywać na pokrewieństwo, a nie hierarchiczny układ. Przykładowo, u Teofrasta Kalamos Euosomos (tatarak) był taksonem równoważnym taksonowi Kalamos (lasecznica, trzcina), a nie jego taksonem podrzędnym[9].
Próbę usystematyzowania nazw organizmów podjął Arystoteles. W swoich „Zoologii” i „O częściach zwierząt” ujął wiele nazw zwierząt. Wprowadził pojęcia rodzaju i gatunku[11]. Opisy roślin, zwłaszcza ziół, umieszczano w starożytnych tekstach w różnych kulturach. Klasyczny starogrecki zbiór zawierający opis około 500 roślin znajduje się w dziele „Περὶ φυτῶν ἱστορία” („Historia plantarum”) Teofrasta z około 300 roku p.n.e.[12] Jednym ze starożytnych dzieł zawierającym opisy ponad 600 roślin jest „Περὶ ὕλης ἰατρικῆς”, traktat farmaceutyczny Dioskurydesa znany pod łacińskim tytułem „De materia medica”. Rośliny lecznicze zostały w nim opisane w porządku alfabetycznym wraz z synonimami. Traktat ten był następnie kopiowany i tłumaczony, jak również uzupełniany, wchodząc do kanonu wiedzy bizantyjskiej, arabskiej i średniowiecznej, a w 1499 został wydrukowany[13].
Kodeksy zawierające krajowe nazwy biologiczne pojawiały się już w średniowieczu. W większości były to herbarze odnotowujące – często pod lokalnymi oznaczeniami – botaniczne nazwy. Powstające dzieła w zdecydowanej większości dotyczyły wyłącznie ziół, które były traktowane jako spisy dla medyków. W 1416 roku Christiannus de Prahatitz (Křišťan z Prachatic), medyk, teolog, matematyk, były rektor Uniwersytetu Karola w Pradze napisał łaciński „Codex: Ex herbario Mgri Christianni de Prahatits per manus Mathie de Zlyn scriptus in Kunitz 1416”. Rękopis zawierał czeskie nazwy 156 roślin[14]. Na początku XV wieku powstał kodeks „Mandinus. De herbis” nieznanego autora. Przy opisach i nazwach łacińskich rękopis ma oznaczenia nazw polskich roślin, a na marginaliach – naniesione różnymi charakterami pisma – dodatkowe noty, także zawierające polskie nazwy zwyczajowe roślin oraz liczne synonimy. „Anthibolomennum Benedicti Parthi”, rękopis na pergaminie z 1472 obejmuje łacińskie, niemieckie i polskie nazwy zwierząt i roślin[14]. Autorem tego traktatu farmaceutyczno-medycznego jest Jan Stanko. Umieścił on w nim 433 nazwy roślin polskich i 90 zagranicznych oraz 219 nazw zwierząt[15]. W 1532 (oraz w 1537) Szymon z Łowicza wydał herbarium z działem rozpoczynającym się od słów: „Nomenclatura variarum herbarum cum synonimis earundem...” i zawierający zwyczajowe polskie nazwy roślin[14]. W 1534 powstał zielnik „O ziołach i o mocy ich” (Hortus sanitatis) Stefana Falimirza. W 1542 wydano „O Ziolach tutecznych y zamorskich y o mocy ich, a kthemu kxięgi lekarskie wedle regestru niżey nowo wypisanego wssem wielmi vzyteczne” Hieronima Spiczyńskiego zawierający słownik polsko-łaciński nazw roślin, a w podobnym czasie Marcin z Urzędowa tworzył wydany kilkadziesiąt lat później „Herbarz Polski to jest o przyrodzeniu ziół i drzew rozmaitych i inszych rzeczy do lekarstw należących księgi dwoje”. Następnie powstawały kolejne tego typu dzieła, niektóre bazujące na wydanych poprzednio[15].
W 1508 franciszkanin Jan Bosak z Vodňan napisał (a w 1511 wydał drukiem w Pilźnie) „Wokabularž Lactifer od Otce brata Jana Bosaka z Wodnian, tistieno w nowem Pilsni skrze Mikulasse Bakalarie, a to lete od porodu paneńskeho pietisteho gedanaczteho. Skrzedu po swatym Wawržinczem dokonawano”. Była to pierwsza wydana w języku czeskim publikacja poświęcona roślinom. Zawierała ponad 500 botanicznych lokalnych nazw zwyczajowych[14][16].
W 1745 Karol Linneusz opublikował „Flora Svecica”[17], katalog zawierający także szwedzkie dwumianowe nazwy wernakularne roślin[1][2]. Dwumianowy system wernakularny poprzedzał więc jego dwumianowy system nazewnictwa naukowego, który po raz pierwszy został wprowadzony w X edycji „Systema Naturae” (1758)[1]. Za pierwszą, nie do końca konsekwentnie zrealizowaną, próbę przeniesienia do języka polskiego zasad Linneusza uznaje się prace Krzysztofa Kluka. Wprowadził on neologizmy, często jako tłumaczenie nazw łacińskich. W jego systemie nazewnictwo dwuczłonowe dotyczyło w niektórych przypadkach nie tylko gatunków, ale też taksonów wyższego rzędu (np. robaki miękkie, ryby piersiopłetwiste)[18]. Pierwszą pracę w języku polskim wprost podejmującą temat uporządkowania nazewnictwa zwyczajowego napisał Stanisław Bonifacy Jundziłł w 1805 – „O potrzebie układowej nomenklatury w przedmiocie historyi naturalnej”[19][20]. W pracy tej zwracał uwagę na zmienność i brak precyzji nazw ludowych i konieczność ich kodyfikacji poprzez wprowadzenie dwuwyrazowych nazw odpowiadających naukowej taksonomii binominalnej[19][20]. W podobnym tonie wypowiadał się Antoni Waga w połowie XIX wieku, nazywając mnożenie nazw dla tej samej rzeczy naukowym przestępstwem[18].
Polskie nazwy ssaków w publikacjach naukowych zaczęły się upowszechniać w XIX wieku:
W 1910 powstała obszerna publikacja „Klucz do oznaczania zwierząt kręgowych ziem polskich” pod redakcją ówczesnego rektora Uniwersytetu Jagiellońskiego, lekarza, zoologa, anatoma i profesora anatomii porównawczej, Henryka Ferdynanda Hoyera[25].
Opublikowany w 1945 układ systematyczny ssaków pod redakcją profesora zoologii na Uniwersytecie Columbia Geore’a Simpsona zawierał odniesienie do stosowanych anglojęzycznych nazw wernakularnych[26]. W latach późniejszych stał się podstawą ustalania układu jednostek taksonomicznych przez Polskie Towarzystwo Zoologiczne[5].
W miarę rozwoju idei prowadzenia ogrodów zoologicznych tworzono polskojęzyczne nazwy zwierząt egzotycznych, które się w nich pojawiały. Nazwy te zostały zebrane dopiero w wydanej w 1968 publikacji Komisji Nazewnictwa Zwierząt Kręgowych Polskiego Towarzystwa Zoologicznego pod redakcją prof. Zygmunta Kraczkiewicza „Polskie nazewnictwo zoologiczne” 1968[5][3]. Wiele nazw wernakularnych ssaków zebrał w „Małym słowniku zoologicznym: Ssaki” (1973) prof. Kazimierz Kowalski[27][3].
W wydanej w 2015 roku przez Muzeum i Instytut Zoologii Polskiej Akademii Nauk publikacji „Polskie nazewnictwo ssaków świata” autorzy zaproponowali wprowadzenie polskiej wersji binominalnego nazewnictwa wernakularnego ssaków i przypisali dla rodzajów nazwy rodzajowe (rzeczowniki) i konsekwentne dopasowanie epitetów gatunkowych (głównie przymiotniki)[3].
Autorzy zwrócili uwagę, że brak polskich nazw wernakularnych dla większości znanych gatunków ssaków powoduje liczne błędy w tłumaczeniach obcojęzycznych publikacji, w których zawodowi tłumacze nieobeznani ze specyfiką systematyki biologicznej, przypisują błędnie nazwę do innego zwierzęcia, a w wielu przypadkach dochodzi do prób tłumaczenia wprost z języka obcego (najczęściej angielskiego) obcej nazwy wernakularnej na język polski. Autorzy przyznali, że są świadomi, iż u części czytelników niektóre rozwiązania wzbudzą kontrowersje, ale podkreślili, że porządki w nazewnictwie są niezbędne. Autorzy unikali stosowania homonimów, nazw występujących w innych działach zoologii i przyjęli zasadę, że polskie nazewnictwo wernakularne musi nadążać za zmianami zachodzącymi w systematyce zwierząt[3].
Autorem pierwszego dzieła napisanego w języku polskim, w którym pojawiły się zwyczajowe nazwy ryb jest Olbrycht Strumieński. W wydanej w 1573 roku książce O sprawie, sypaniu, wymierzaniu i rybieniu stawów [...] wymienił nazwy kilkunastu gatunków ryb powszechnie wówczas hodowanych w stawach[28]. Podobna tematyka pojawiła się w przetłumaczonej na język polski pracy Jana Dubraviusa O Rybnikach y rybach, które sie w nich chowają, o przyrodzeniach. Pierwsze tłumaczenie pojawiło się w Polsce prawdopodobnie około 1600 roku[29].
Gabriel Rzączyński pisał po łacinie, ale w Historia naturalis [...][30] i w Auctuarium [...][31] podał w tekście liczne polskie nazwy zwyczajowe ryb. W 1780 roku wydany został 3. tom (O gadzie i rybach) Zwierząt domowych i dzikich, osobliwie krajowych, historyi naturalnej początki [...] Krzysztofa Kluka[32], a w 1807 Zoologia krótko zebrana Bonifacego Jundziłła[33], w których obydwaj autorzy przedstawili polskie nazwy wielu gatunków i rodzajów ryb. Większość z tych nazw nie przyjęła się w późniejszej literaturze. Feliks Paweł Jarocki w pracy Zoologia, czyli źwierzętopismo ogólne (1822) dokonał systematycznego przeglądu ryb świata z podziałem na rodzaje i gatunki. Każdemu rodzajowi i niektórym gatunkom nadał polską nazwę[34].
Rozwój polskiej ichtiologii i akwarystyki w XIX i XX wieku zaowocował wydaniem wielu publikacji, których autorzy często proponowali nowe nazwy zwyczajowe ryb. Byli to m.in.: Norbert Alfons Kumelski, Stanisław Batys Górski, Antoni Wałecki i Maksymilian Nowicki. Uporządkowania nazewnictwa ryb spotykanego w piśmiennictwie polskim podjęli się Eugeniusz Grabda i Tomasz Heese w pracy pt. Polskie nazewnictwo popularne krągłouste i ryby – Cyclostomata et Pisces, wydanej w 1991. Autorzy uwzględnili w tej pracy nazwy zwyczajowe zebrane przez Wałeckiego (1864) oraz w pozycjach literatury wydanych w latach 1908–1987[7].
Własne nazwy dla ptaków odnotowano już w języku staropruskim (do XIII wieku). Dla ówczesnych Prusów ptaki stanowiły nie tylko zwierzynę łowną, ale i obiekt kultu, element obrzędów. Wśród nazewnictwa dominują określenia na zwierzynę łowną[35]. Liczne polskie nazwy zwyczajowe odnaleźć można w Myślistwie ptaszym Mateusza Cygańskiego, pierwszym polskojęzycznym dziele o ptakach. Po raz pierwszy wydane w 1584 roku okazało się w nowatorski sposób podchodzić do nazewnictwa m.in. rozdzielając gatunki orłów, jako że według Antoniego Wagi niepodobna też było w owym wieku rozszczególnić gatunki. Przedruk Myślistwa ptaszego z 1842 zawierał komentarz Antoniego Wagi, który informował między innymi o aktualnej pozycji systematycznej różnych gatunków w odniesieniu do prac Linneusza czy Temmincka oraz o ówczesnych odpowiednikach nazw z czasów Cygańskiego (jak serokos → srokos[36], a dzisiejszy srokosz).
Kolejnymi w historii polskojęzycznymi pozycjami zawierającymi nazwy ptaków były spisy ptaków ks. Gabriela Rzączyńskiego zawarte w jego Historia naturalis curiosa Regni Poloniae (1721) i Auctuarium historiae naturalis curiosae Regni Poloniae (1736)[37]. W 1759 ukazało się dzieło Jacoba Theodora Kleina Stemmata avium, którego część poświęca nazewnictwu, także i polskojęzycznemu. Przedstawił również nazwy łacińskie, angielskie, niemieckie i francuskie[35]. Część nazw ma identyczny lub zbliżony zapis i brzmienie, co współczesne nazwy, na przykład czayka, grzywacz, pliszka czy ziemorodek rzeczny, część jest nieużywana (na przykład figuiadka)[38]. W wielu miejscach Klein powtórzył nazwy Rzączyńskiego. Zdawał się słabo znać język polski[37].
Podobnie jak w innych językach słowiańskich, w języku polskim nazwy ptaków pod względem liczebności przewyższają nazewnictwo ssaków czy bezkręgowców. W 1940 Wasilewski podjął się zebrania nazewnictwa ptaków krajowych. Do każdej z nazw przedstawił etymologię, brakowało mu jednak przygotowania fachowego[39]. Zestawienie Polskie nazwy ptaków krajowych Strutyńskiego (1972) objęło nazwy pojawiające się od XIX do 1958 roku (data publikacji Ptaków ziem polski Sokołowskiego)[39]. W 1999 Mielczarek i Cichocki opublikowali na łamach „Notatek Ornitologicznych” Polskie nazewnictwo ptaków świata[40]. Ta praca wraz z dziełem Strutyńskiego pozostawały jeszcze przez pierwszą dekadę XXI wieku kluczowymi w zakresie polskiego nazewnictwa ptaków[41]. Od 2009 aktualizowana jest Kompletna lista ptaków świata tworzona przez Pawła Mielczarka i Marka Kuziemkę[42]. Polska Federacja Ornitologiczna niekiedy posługuje się odrębnymi, nieuznawanymi w pracy Mielczarka i Kuziemki nazwami, m.in. nazwą lora wielka dla barwnicy i barnard zielony dla rozelli czerwonoczelnej[43].
Tradycyjne, ludowe nazwy grzybów[44][45][46][47][48][49][50][51] były tworzone spontanicznie na podstawie obserwacji owocników oraz ich otoczenia. Przyjęte regionalnie określenia były, w regionach wiejskich, przekazywane z pokolenia na pokolenie[45]. Według językoznawcy, prof. Barbary Bartnickiej-Dąbkowskiej (1964)[44] polskie nazwy ludowe nadawane były głównie tym gatunkom grzybów, które były uznawane za jadalne i miały wyraźne odróżniające cechy morfologiczne lub smakowe. Grzybom z gatunków niejadalnych lub trujących nazwy nadawano tylko tym, które wykazywały przydatność użytkową dla człowieka – np. purchawki (w lecznictwie), czy muchomory (w gospodarstwach domowych). Inne, oceniane jako nieprzydatne, nazywane były zbiorczym określeniem „psie grzyby”. Literatura przeznaczona dla polskich mykologów i grzybiarzy jest obfita, jednak tematyka polskojęzycznego zwyczajowego nazewnictwa grzybów jest ubogo opracowana[52].
Najszerszą obecnie publikacją polskich nazw grzybów z grupy podstawczaków jest opracowana przez Władysława Wojewodę w 2003 roku Krytyczna lista wielkoowocnikowych grzybów podstawkowych Polski. Zawiera ponad 5 tysięcy nazw polskich, 6 tysięcy naukowych i obejmuje około 400 rodzajów i około 2650 gatunków grzybów podstawkowych. Są w niej zebrane nazwy stosowane w publikacjach naukowych, podani autorzy nazw i rok wprowadzenia nazwy. W. Wojewoda dokonał uporządkowania nazewnictwa grzybów, w licznych przypadkach zaproponował nowe polskie nazwy grzybów, zastępując nimi dawniej używane nazwy nietrafne, nieuzasadnione, bezsensowne, czy wręcz mylące i błędne. Zmiany w taksonomii powodują, że coraz więcej podanych w tym opracowaniu polskich nazw staje się niespójnych z nazwą naukową[53]. Nadal jednak praca ta jest podstawowym opracowaniem w zakresie nazewnictwa podstawczaków[53].
Atlasy czy poradniki wydawane z myślą o grzybiarzach opisują od kilkudziesięciu do kilkuset gatunków grzybów, największe z nich nawet około 800[54][55], są to jednak opracowania popularne. Pozytywnym wyjątkiem jest mająca naukowy charakter publikacja „Grzyby i ich oznaczanie” (Warszawa, 1985) Barbary Gumińskiej i Władysława Wojewody, w której autorzy (po kilku uzupełnieniach) opisali około 800 gatunków grzybów i wskazali ich nazwy wernakularne[56].
Wszystkie nazwy zwyczajowe znanych do 2003 r. gatunków porostów i grzybów naporostowych podaje publikacja Wiesława Fałtynowicza The Lichenes, Lichenicolous and allied Fungi of Poland. Krytyczna lista porostów i grzybów naporostowych Polski[57].
Liczne nazwy zwyczajowe workowców podaje publikacja M.A. Chmiel Krytyczna lista wielkoowocnikowych grzybów workowych Polski z 2006 r.[58] W taksonomii tej grupy grzybów oraz grzybów niższych, zwłaszcza grzybów mikroskopijnych, pod koniec XX i w XXI wieku nastąpiły ogromne zmiany i jest to dynamicznie trwający proces. Dawniej utworzone nazwy zwyczajowe stały się w ogromnej części niespójne z nazwą naukową i wręcz mylące. W związku z tym odchodzi się od używania ich, praktyką, zwłaszcza w fitopatologii stało się używanie wyłącznie nazw naukowych[59].
Dynamiczne zmiany w taksonomii grzybów powodują, że znane dotąd zwyczajowe nazwy grzybów nie przystają do ich pozycji taksonomicznej. Ich dostosowywaniem, tj. zmienianiem w taki sposób by zachować odrębne i swoiste nazwy w obrębie poszczególnych rodzajów, zajmuje się powstała w 2012 roku Komisja ds. Polskiego Nazewnictwa Grzybów przy Polskim Towarzystwie Mykologicznym. Jej działanie podlega regulaminowi, a ustalane nazwy publikowane są w formie rekomendacji[60].
Polskie nazwy ludowe roślin notowane są w różnych dokumentach od XIII wieku. Pierwszą publikacją polskojęzyczną stosującą naukowe nazewnictwo binominalne była praca Krzysztofa Kluka „Dykcjonarz roślinny, w którym podług układu Linneusza są opisane rośliny nie tylko krajowe, dzikie, pożyteczne albo szkodliwe” (1786–1788). Autor powiązał nazwy zwyczajowe z naukowymi, tworząc analogiczny do binominalnego nazewnictwa łacińskiego system nazw polskich opierając się przy ich tworzeniu na „Zielniku” Syreniusza (1613), dodając nazwy pospolicie używane lub tłumacząc nazwy z innych języków lub nazw naukowych. W późniejszych publikacjach do przełomu XIX i XX w. wprowadzano polskie nazwy dość dowolnie, a do wyjątków należała „Botanika stosowana” Stanisława Bonifacego Jundziłła, który poprzestał na podaniu nazw naukowych dla roślin obcych. Jundziłł wśród różnych zmian w nazewnictwie zwyczajowym (w znacznej części nieprzyjętych) zdecydował się zastąpić wszelkie wcześniej będące w użyciu dwuwyrazowe nazwy rodzajowe (u Kluka było ich 72) na nazwy jednowyrazowe (np. „lisi ogon” zmieniając na wyczyńca, a „ostre ziele” na lepczycę). Część nazw zmienił preferując rodzaj męski i liczbę pojedynczą w nazwach rodzajowych wbrew spopularyzowanym wówczas nazwom ludowym (tak powstały nazwy m.in. wrotycz oraz pałka zamiast „pałki”). Jego bratanek – Józef Jundziłł – w 1830 we florze Litwy, Wołynia i Podola konsekwentnie wprowadzał nazwy przymiotnikowe zamiast rzeczowników w miejsce nazw gatunkowych[20], co później zostało przyjęte za standard i rzeczownikowe nazwy gatunkowe stały się systematycznie eliminowanymi wyjątkami (np. bez lilak stał się lilakiem pospolitym, a topola białodrzew – topolą białą)[61].
W odniesieniu do nazw rodzin w połowie XIX wieku ujednolicone ich mianownictwo z końcówką -ate wprowadzać zaczął Jakub Ignacy Waga, podczas gdy inni autorzy wcześniejsi i ówcześni pisali albo kończąc nazwy na -owe lub dowolnie – na podobieństwo rodów ludzkich tj. np. „rdesty, portulaki, bażanowce”[20].
Generalnie w XIX wieku panowała dowolność w zakresie używania i tworzenia nazw polskich, różnie te same gatunki i rodzaje określali ogrodnicy i botanicy, autorzy nie zwracali uwagi na dorobek poprzedników tworząc lub zmieniając podawane nazwy. Gdy jedni wymyślali oryginalne nazwy polskie, inni spolszczali nazwy naukowe[61]. Zestawienia wszelkich opublikowanych nazw podjął się Erazm Majewski („Słownik nazwisk zoologicznych i botanicznych polskich”[14], 1894), ale praca ta została skrytykowana przez współczesnych mu botaników. Pierwszą uznaną próbą usystematyzowania i uporządkowania mianownictwa zwyczajowego roślin (jego kodyfikacji) była praca Józefa Rostafińskiego – „Słownik polskich imion rodzajów oraz wyższych skupień roślin” z 1900[20]. Autor podkreślił samowolę w tworzeniu nazw poprzedników, w tym „bałamuctwami” nazywając wydaną niewiele wcześniej pracę Majewskiego[20].
Na „Słowniku...” Rostafińskiego oparli się przy podawaniu nazw rodzajowych autorzy kluczowego dla piśmiennictwa polskiego w XX wieku dzieła pt. „Rośliny polskie” z 1924[62], wydanego po zmianach po raz drugi w 1953 i później wielokrotnie jeszcze wznawianego[63]. Nazwy gatunkowe w wydaniu pierwszym z 1924 były w wielu wypadkach tworzone przez autorów[62]. W wydaniu z 1953 wprowadzono nieliczne zmiany wynikające z wyróżnienia większej liczby rodzajów. Zmieniono też nazwy użyte w pierwszym wydaniu, które mogły być mylące (zrezygnowano np. z nazwy „zanokciczka” dla rodzaju Pterocallis ze względu na jej podobieństwo do nazwy rodzajowej zanokcica). W kolejnych wznowieniach tej publikacji zmian nie wprowadzano[63].
O ile dla roślin z polskiej flory nazewnictwo stosowane przez większą część XX wieku ustaliły „Rośliny polskie”, o tyle problem pozostawał z nazwami roślin obcego pochodzenia. W 1962 powołana została Komisja Nazewnictwa Roślin Uprawnych, której przewodniczyła prof. Ludmiła Karpowiczowa. Przy ustalaniu nazw polskich posiłkowano się w niej „Słownikiem...” Rostafińskiego, ważniejszymi publikacjami uznanych autorów i zespołów autorskich w zakresie ogrodnictwa i kwiaciarstwa oraz słownikami botanicznymi w różnych językach. Przyjęte zostały dodatkowo następujące zasady tworzenia nazw polskich[64]:
Wynikiem prac komisji było wydanie w 1973 „Słownika nazw roślin obcego pochodzenia łacińsko-polskiego i polsko-łacińskiego”[64]. Członek komisji, Zbigniew Podbielkowski, był także autorem wielokrotnie wznawianego „Słownika roślin użytkowych”[65][66].
W 1995 wydano „Krytyczną listę roślin naczyniowych Polski” podając też szereg zasad jakimi kierowano się ustalając nazwy polskie taksonów[67], powtórzonych w wydaniu uzupełnionym i poprawionym z 2002 roku[68]. Do zasad przyjętych dla zestawiania nazw polskich zaliczono[67][68]:
W 2008 roku opublikowany został „Słownik roślin zielnych” zestawiający polskie i naukowe nazwy rodzajów i gatunków dziko rosnących w Polsce (z kilkoma wyjątkami powtarzając w tym zakresie nazwy podane w „Krytycznej liście...” z 2002), gatunki zielne uprawiane w gruncie oraz jako tarasowe i balkonowe. Podane w nim po raz pierwszy polskie nazwy rodzajowe powstały w wyniku spolszczenia nazw naukowych (np. elytrygia dla rodzaju Elytrygia, sparaksys dla Sparaxis). Nazwy gatunkowe utworzono w wyniku tłumaczenia naukowych nazw gatunkowych[69].
Opublikowane słowniki nazw zwyczajowych roślin z ostatnich lat, bazując na zestawieniach wydanych w 1995 i 2002 roku, w dużym stopniu nie uwzględniają zmian w klasyfikacji roślin, które nastąpiły w wyniku rewizji relacji filogenetycznych na podstawie informacji zapisanych w DNA, istotnych zwłaszcza w ostatnich dwóch dekadach (podsumowywanych na wyższych szczeblach klasyfikacyjnych w kolejnych wersjach systemów APG (I z 1998, II z 2003, III z 2009 i IV z 2016)[70].
W odniesieniu do nazw polskich mchów przez długi czas jedynym przekrojowym źródłem podającym i ustalającym nazwy zwyczajowe było dwutomowe wydawnictwo pt. „Mchy (Musci)” opracowane przez Bronisława Szafrana w 1957[71]. Zaktualizowana, pełna lista występujących w Polsce mchów z aktualnym nazewnictwem zarówno naukowym, jak i zwyczajowym wydana została w 2003[72]. Podobne zestawienie nazw dla wątrobowców i glewików ukazało się w 2006[73].
Przegląd obszernego piśmiennictwa dotyczącego nazewnictwa roślin w języku polskim z zakresu etnolingwistki, etnobotaniki, semantyki oraz prac historyczno-kulturowych na ten temat, a także publikacji o historii nazw i nazwach gwarowych roślin przedstawiła Jadwiga Waniakowa w 2012[74].
Seamless Wikipedia browsing. On steroids.
Every time you click a link to Wikipedia, Wiktionary or Wikiquote in your browser's search results, it will show the modern Wikiwand interface.
Wikiwand extension is a five stars, simple, with minimum permission required to keep your browsing private, safe and transparent.