Loading AI tools
bitwa wojny polsko-sowieckiej Z Wikipedii, wolnej encyklopedii
Bitwa pod Równem – walki polskiej 2 Armii gen. Kazimierza Raszewskiego z sowiecką 1 Armią Konną Siemiona Budionnego toczone w okresie ofensywy Frontu Południowo-Zachodniego w czasie wojny polsko-bolszewickiej.
Wojna polsko-bolszewicka | |||
Czas |
3–9 lipca 1920 | ||
---|---|---|---|
Miejsce |
pod Równem | ||
Terytorium | |||
Przyczyna |
ofensywa Frontu Płd.-Zach. | ||
Wynik |
zwycięstwo Sowietów[a] | ||
Strony konfliktu | |||
| |||
Dowódcy | |||
| |||
Siły | |||
|
26 maja na Ukrainie wojska sowieckiego Frontu Południowo-Zachodniego przeszły do ofensywy, a już 5 czerwca trzy dywizje sowieckiej 1 Armii Konnej Siemiona Budionnego przełamały trwale polski front pod Samhorodkiem na odcinku obrony grupy gen. Jana Sawickiego[4][5]. 10 czerwca odwrót spod Kijowa w kierunku na Korosteń rozpoczęła polska 3 Armia gen. Edwarda Rydza-Śmigłego[6], 16 czerwca dotarła do Uszy[7], a 22 czerwca większość jej sił dotarła już do Uborci[8]. W ostatnich dniach czerwca poszczególne związki operacyjne Frontu Ukraińskiego, dowodzonego już przez gen. Edwarda Rydza-Śmigłego, ugrupowane były w następujący sposób: Armia Ukraińska gen. Michajła Omelianowicza-Pawlenki skupiona była nad Dniestrem, w kierunku granicy z Rumunią, 6 Armia gen. Wacława Iwaszkiewicza-Rudoszańskiego zajmowała odcinek frontu Dniestr–Chmielnik–Lubar, nowo sformowana 2 Armia gen. Kazimierza Raszewskiego znajdowała się na linii rzek Słucz i Horyń, a 3 Armia gen. Edwarda Rydza-Śmigłego rozlokowana była nad Uborcią[9][10].
27 czerwca 1 Armia Konna przełamała polską obronę na Słuczy na południe od Zwiahla, na odcinku bronionym przez I Brygadę Piechoty (rez.). Kawaleria Budionnego wdarła się w lukę między lewym skrzydłem 6 Armii, a grupą gen. Leona Berbeckiego z 2 Armii[11]. 28 czerwca padł Korzec, a 3 Dywizja Piechoty Legionów wycofała się za Horyń[12][13]. 29 czerwca dowództwo polskiego Frontu Ukraińskiego przygotowało nowy plan uderzenia na sowiecką 1 Armię Konną zgrupowaną w rejonie Korca. Uderzyć miały jednocześnie 1. i 3 Dywizja Piechoty Legionów oraz 6 Dywizja Piechoty[12]. Jednak ten plan pobicia 1 Armii Konnej nie powiódł się i 2 lipca strona polska zaniechała działań ofensywnych w tym rejonie[12].
3 lipca 1 Armia Konna sforsowała Horyń, a pod wpływem nowej sytuacji operacyjnej gen. Edward Rydz-Śmigły zmodyfikował swój plan bitwy[14].
Strony | Jednostki organizacyjne | Dowódcy |
---|---|---|
WP | 2 Armia gen. Kazimierza Raszewskiego | |
1 Dywizja Piechoty Legionów[b] | płk Juliusz Rómmel | |
3 Dywizja Piechoty Legionów | gen. Leon Berbecki | |
6 Dywizja Piechoty | płk Ottokar Brzoza-Brzezina | |
Dywizja Jazdy[c] | gen. Jan Sawicki | |
1 Brygada Jazdy | ppłk Władysław Prażmowski | |
RKKA[d] | 1 Armia Konna Siemiona Budionnego | |
4 Dywizja Kawalerii | Fiodor Letunow | |
6 Dywizja Kawalerii | Siemion Timoszenko | |
11 Dywizja Kawalerii | Fiodor Morozow | |
14 Dywizja Kawalerii | Aleksandr Parchomienko |
W myśl nowego planu dowódcy Fontu Ukraińskiego, 3 Dywizja Piechoty Legionów gen. Leona Berbeckiego obsadziła Równe i zajęła pozycje po obu stronach szosy Równe – Korzec, od Kołodzianki po Horodyszcze. Na południe od niej rozwinęła się Dywizja Jazdy gen. Jana Sawickiego[e]. W rejonie Zdołbunowa skoncentrowała się 1 Brygada Jazdy ppłk. Władysława Beliny-Prażmowskiego. Te trzy wielkie jednostki miały zatrzymać marsz Budionnego i umożliwić uderzenie skrzydłowe 1 Dywizji Piechoty Legionów z północy, a 18 Dywizji Piechoty gen. Franciszka Krajowskiego z południa na nacierające dywizje 1 Armii Konnej[18]. 6 Dywizja Piechoty pozostawała na obszarze między Ludwipolem po Sieliszcze, a jej 12 pułk piechoty bazował w Kostopolu[19].
Wieczorem 3 lipca 1 Dywizja Piechoty Legionów rozpoczęła marsz do rejonu Tuczyn – Równe w miejsce koncentracji[20]. Budionny nie oddawał jednak inicjatywy i we wczesnych godzinach rannych 4 lipca zaatakował w lukę pomiędzy polską Dywizją Jazdy i 3 Dywizją Piechoty Legionów[21]. Jego 14 Dywizja Kawalerii Aleksandra Parchomienki związała walką dywizję gen. Sawickiego, natomiast główne siły „konarmii” zaczęły obchodzić prawe skrzydło 3 Dywizji Piechoty Legionów w rejonie Kołodzianki[20][22]. Również i 14 Dywizja Kawalerii obeszła Równe i przedarła się pod Klewań, zagarniając po drodze tabory 3 DP Leg. 6 Dywizja Kawalerii Siemiona Timoszenki obeszła miasto od południa i zachodu, a pozostałe dywizje Budionnego uderzyły na Równe od wschodu i południa[18].
Zagrożona obejściem 3 Dywizja Piechoty Legionów około 12.30 rozpoczęła odwrót, zajęła pozycje na wschód i południowy wschód od Równego i już z nowych stanowisk odrzuciła natarcie sowieckiej kawalerii[23]. W tym czasie sowiecka 11 Dywizja Kawalerii zepchnęła spod Zdołbunowa w kierunku Równego osamotnioną 1 Brygadę Jazdy. Jedynie rozmieszczona na wzgórzach między Kołodzianką i Kwasiłowem polska Dywizja Jazdy z powodzeniem wykorzystywała broń maszynową, odpierała wszystkie ataki 14 Dywizji Kawalerii i zadawała jej duże straty[24].
Do walki włączył się także 4 dywizjon artylerii konnej. Ostrzelał on kolumnę wojsk 11 Dywizji Kawalerii, maszerującą wzdłuż toru kolejowego Zdołbunów – Równe z zadaniem uderzenia na prawe skrzydło 3 DP Leg. Wykorzystując skutki ognia 4 dak-u, na zmieszane pododdziały 14 DK uderzyły 1., 5. i 12 pułk ułanów. Kozacy nie przyjęli walki i wycofali się do lasu na wschód od Zdołbunowa. Jednak sytuacja oddziałów polskich była nadal groźna. Próba powstrzymania 6 Dywizji Kawalerii nie powiodła się i 1 Brygada Jazdy musiała się cofnąć, odsłaniając tym samym dostęp do miasta od zachodu, a na szosie klewańskiej w oddziałach tyłowych 3 DP Leg. wybuchła panika[25].
W tej sytuacji dowódca Dywizji Jazdy gen. Jan Sawicki pozostawił pod Kołodzianką 1 pułk ułanów, z zadaniem prowadzenia działań opóźniających, a siłami głównymi przeszedł do Basów Kut. W tym właśnie rejonie dowódca 2 Armii gen. Raszewski zamierzał stworzyć zgrupowanie uderzeniowe i zaatakować tyły sowieckiej 6 Dywizji Kawalerii. Równolegle z polską dywizją, w rejon Basów maszerowała jedna z brygad 11 Dywizji Kawalerii. Generał Sawicki kierował przeciw niej pułki ułanów, które szarżami powstrzymywały marsz kozaków. Działania te wspierały baterie 5. i 7 dywizjonu artylerii konnej oraz pociąg pancerny „Hallerczyk”[26]. Przed 19.00 rozpoczęły się walki uliczne. W pierwszym uderzeniu Sowieci opanowali cmentarz, ale kontratak wyprowadzony siłami 12 pułku ułanów pozwolił na odzyskanie terenu i o zmroku przeciwnik cofnął się do Nowego Dworu[f][27].
Jednak na skutek poniesionych strat, skrajnego przemęczenia żołnierzy, braku amunicji i szybkich postępów sowieckiej 6 Dywizji Kawalerii, zagrażającej okrążeniem oddziałów polskich w rejonie Równego, gen. Raszewski wydał rozkaz ogólnego odwrotu. 3 Dywizja Piechoty Legionów nocą z 4 na 5 lipca odeszła w kierunku na Aleksandrię i nad ranem rozwinęła się na północnym brzegu Horynia frontem do Równego. Jej 7 pułk piechoty Legionów obsadził brzeg rzeki w rejonie Reszucka, 8 pułk piechoty rozlokował się w kolonii Czerepasznik, a idący w straży tylnej 9 pułk piechoty stanął jako odwód dywizji na stacji Lubomirka[28]. Na lewo od 3 DPLeg. linii Horynia broniła dwupułkowa 6 Dywizja Piechoty. Jej 12 pułk piechoty pozostawał nadal w Kostopolu jako odwód armii. Prawe skrzydło ugrupowania obronnego Armii stanowiła 1 Brygada Jazdy prowadząc jednocześnie rozpoznanie w kierunku na Deraźno i Susk[29]. Odchodząca na wschód Dywizja Jazdy trafiła na odpoczywający w Dziatkiewiczach sztab 6 Dywizji Kawalerii i pododdziały jej 36 pułku kawalerii; zdecydowane uderzenie ułanów rozproszyło pododdziały sowieckie, a wśród licznych poległych rozpoznano dowódcę 36 pułku kawalerii[25][30]. Około 7.00 Dywizja Jazdy dotarła do Stubły i po jej przekroczeniu w Nowym Stawie[g] i Peresopnicy rozlokowała się w pobliżu Nowosiółek[h] na odpoczynek[31]. 5 lipca dywizja gen. Sawickiego nie była już jednak w stanie podjąć jakichkolwiek działań i przegrupowała się do rejonu Podhajce–Krupy–Łuck, tracąc taktyczną łączność z oddziałami 2 Armii[31].
Wycofanie się jednostek polskich z Równego początkowo uszło uwadze sowieckich dowódców. Przez pewien czas artyleria nieprzyjaciela ostrzeliwała skraj miasta i dopiero około północy weszła do niego kawaleria, która zajęła pozycje obronne na północnym i północno–zachodnim skraju miasta[32]. Zdobycie Równego przez oddziały Budionnego zakończyło pierwszy etap bitwy. Polacy utracili ważny węzeł komunikacyjny. Takie rozmieszczenie dywizji polskich spowodowało, że nieprzyjaciel uzyskał wolną i niebronioną przestrzeń w kierunku na Lwów i Kowel. Aby przeciwdziałać rysującemu się niebezpieczeństwu, dowódca frontu gen. Rydz-Śmigły nakazał cofnięcie 3 Armii na Styr, 6 Armii na Zbrucz, a 2 Armii polecił zamknąć drogę na Kowel[1]. Tragiczną sytuację operacyjną jednostek polskich uratował także fakt, że Budionny 4 i 5 lipca postanowił pozostać pod Równem, dać wojskom wypocząć, uzupełnić szeregi nowymi zaciągami i czekać na rozkazy dowództwa Frontu Południowo-Zachodniego[14].
Czasowe zaniechanie działań ofensywnych przez dywizje Budionnego stworzyło sprzyjające warunki do podjęcia jeszcze jednej próby pobicia 1 Armii Konnej siłami 2 Armii gen. Raszewskiego[25].
Dowódca 2 Armii nakazał[33]:
Rozkaz przewidywał też niewłaściwą ocenę sytuacji, która podjęta była na podstawie meldunku lotniczego i zakładał, że w razie gdyby meldunek lotniczy polegał na omyłce i gros sił Budiennego znajdowało się w rejonie Równego, pierwsza, z najbliższych Równego, dywizja zaatakuje całą siłą Równe, przy czym zostanie wzmocniona przez odwód armii i najbliższe części 6 Dywizji Piechoty. W konsekwencji więc 2 Armia nie ruszyła koncentrycznie na Równe, lecz skracając front, obrała kierunek na zachód[33].
8 lipca w południe przystąpiły do działań wszystkie wielkie jednostki 2 Armii, łącznie z przydzieloną jej 1 Dywizją Piechoty Legionów. 3 DP Leg. sforsowała Horyń pod Begeniem[k] i do wieczora opanowała Rohaczów i Gródek, towarzysząca jej 1 Brygada Jazdy zajęła Krajewicze, a 6 Dywizja Piechoty Szpanów[23]. Główne uderzenie wykonywała z rejonu Aleksandrii 1 Dywizja Piechoty Legionów. Jej I Brygada Piechoty Legionów miała nacierać bezpośrednio na Równe. Broniące się przed nią oddziały sowieckiej 6 Dywizji Kawalerii potrafiły doskonale wykorzystać falisty, porośnięty dojrzewającym zbożem teren. Spieszona kawaleria, wyposażona w dużą liczbę karabinów maszynowych, prowadziła ogień zaporowy, a inne oddziały wykonywały szarże, opóźniając działania piechoty polskiej[27]. Zastosowana przez legionistów taktyka walki z kawalerią Budionnego zaczęła jednak dawać pozytywne rezultaty. Postępując tuż za liniami tyralier, baterie 1 pułku artylerii polowej Legionów ogniem na wprost rozbijały sowieckie gniazda broni maszynowej. Skutecznie też odpierano kozackie szarże. Często dochodziło do walki wręcz[25].
Około 21.00 na pole bitwy przybył dowódca I BP Leg. płk Stefan Dąb-Biernacki i wydał nowe rozkazy. 5 pułk piechoty Legionów kpt. Eugeniusza Wyrwińskiego, wraz z sześcioma bateriami artylerii, miał nacierać szosą od folwarku Narady[l], a 1 pułk piechoty Legionów kpt. Stefana Kozickiego, we współdziałaniu z 11 pułkiem ułanów mjr. Mariusza Zaruskiego, miał uderzyć na Równe z Żytynia Wielkiego przez Barmaki[34]. Podczas marszu rozszalała się gwałtowna burza, ale zdecydowano się kontynuować marsz[35]. W Żytyniu Wielkim i folwarku Narady zaskoczono placówki kozackie i zniszczono je[36]. Wychodząc z Narad jedna z kolumn 1 pułku piechoty Legionów zmyliła drogę i na Barmaki skierowano 5 pułk piechoty Legionów, wzmocniony 6 baterią 1 pap Leg. Pozostałe baterie artylerii pozostały daleko za piechotą[37].
9 lipca o świecie oba legionowe pułki były już na przedmieściach Równego. W czasie „zdejmowania” nieprzyjacielskich ubezpieczeń padły strzały, które zaalarmowały sowieckie oddziały stacjonujące w mieście[38]. Przystąpiono do frontalnego ataku. Z odległości kilkuset metrów ostrzelano gęstą kolumnę kawalerii, taborów i artylerii, zadając jej duże straty oraz zmuszając do porzucenia kilku dział i wielu wozów. Sowieci kontratakowali. Kozacy wpadli na mostek i groblę, ale zostali odparci przez 5/1 pp Leg. Po kilku godzinach walk opanowano miasto, a I BPLeg. zdobyła między innymi pięć dział, uszkodzony czołg i kilkanaście ckm-ów. Odzyskano także dwie armaty 150 mm pozostawione przez polskie oddziały podczas odwrotu[39][36].
Budionny nie pogodził się z utratą miasta. Jego 6 Dywizja Kawalerii koncentrowała swoje oddziały w rejonie Tynnego[m], a od strony Szpanowa i Barmak nadciągały kolumny 4 Dywizji Kawalerii[40]. W tej sytuacji dowódca I BP Leg. płk Dąb-Biernacki przystąpił do organizacji obrony. Południowej części miasta bronił 5 pułk piechoty Legionów, a jego I i II batalion zajęły stanowiska na wschodnich i południowych przedmieściach od szosy do Korca po szosę na Klewań. Północnej części miasta bronił 1 pułk piechoty Legionów. Jego I batalion obsadził linię od dworca kolejowego do szosy klewańskiej, a II batalion północno-wschodnie krańce miasta. W odwodzie brygady pozostał III batalion 5 pułku piechoty Legionów i 11 pułk ułanów. Działania piechoty wspierać miała artyleria legionowa. 1., 3. i 9 bateria 1 pap Leg. stanęły przy szosie na Klewań, 5/1 pap Leg. i 3 bateria 1 pułku artylerii ciężkiej Legionów przy szosie do Żytnia, 6/1 pap Leg. na wschodnim skraju miasta[41].
W południe Sowieci rozpoczęli realizować artyleryjskie przygotowanie natarcia, a bezpośrednio po nim wyszedł atak od strony Horodyszcza. Odparły go, przy współudziale 6/1 pap Leg., kompania techniczna i dwie kompanie III/1 pułku piechoty Legionów. Czerwonoarmiści zajęli jednak dominujące nad okolicą wzgórze i stamtąd prowadzili ogień nękający. Kolejny atak nastąpił od południowego zachodu, od strony Tynnego - również odparty. Tymczasem gen. Raszewski, bazując na błędnym meldunku z rozpoznania lotniczego jakoby główne siły Budionnego rozpoczęły marsz na zachód, nakazał wszystkim oddziałom 2 Armii przejść do pościgu w kierunku na Kiwerce[n][43].
Około 15.00 płk Dąb-Biernacki otrzymał rozkaz opuszczenia Równego. Jednak ustawiczne ataki nieprzyjaciela uniemożliwiły natychmiastowe wykonanie tego rozkazu. Około 17.00 nieprzyjaciel wyprowadził kolejne duże koncentryczne natarcie na Równe. Walki trwały do zmroku. Polakom udało się utrzymać swoje pozycje. W nocy polskie pułki bez przeszkód ze strony nieprzyjaciela opuściły miasto szosą klewańską. Odwrót osłaniała 8 kompania 1 pułku piechoty Legionów ppor. Władysława Orlika-Broniewskiego. Zgodnie z rozkazem dowódcy 2 Armii, 1 Dywizja Piechoty Legionów odeszła na Klewań i dalej do rejonu Kołek, wracając w podporządkowanie 3 Armii[44]. 10 lipca wszystkie oddziały 2 Armii rozpoczęły odwrót za Styr[45][35]. W tym dniu jednostki polskie obsadziły nową linię frontu, wytyczoną przez rzeki Styr i Zbrucz[46].
Bitwa pod Równem zakończyła się porażką 2 Armii gen. Kazimierza Raszewskiego. Nie zdołano rozbić 1 Armii Konnej ani zadać takich strat, które wyraźnie obniżyłyby jej wartość bojową[43]. Jednak wyczerpana bojem sowiecka konnica czasowo wstrzymała dalszy marsz na zachód. Umożliwiło to polskim oddziałom reorganizację i przygotowanie się do kolejnych walk[1].
Walki pod Równem znacząco podniosły morale jednostek polskich, słabnące podczas odwrotu w starciach z kawalerią Budionnego. Polska piechota nauczyła się skutecznie walczyć z osławioną kawalerią Siemiona Budionnego[39].
Seamless Wikipedia browsing. On steroids.
Every time you click a link to Wikipedia, Wiktionary or Wikiquote in your browser's search results, it will show the modern Wikiwand interface.
Wikiwand extension is a five stars, simple, with minimum permission required to keep your browsing private, safe and transparent.