Loading AI tools
afera polityczna w Polsce Z Wikipedii, wolnej encyklopedii
Afera wizowa – afera polityczna w Polsce, która wybuchła latem 2023 roku, dotycząca domniemanej korupcji podczas przyznawania wiz do Polski przez urzędników Ministerstwa Spraw Zagranicznych i służby konsularnej[1][2].
Polska jest jednym z 27 krajów znajdujących się w Strefie Schengen (23 kraje członkowskie Unii Europejskiej oraz Islandia, Liechtenstein, Norwegia i Szwajcaria)[3]. Na mocy układu z Schengen polityka wizowa strefy Schengen jest określana na poziomie paneuropejskim i obowiązuje wszystkie państwa będące jego stronami[4]. W związku z brakiem kontroli granicznych pomiędzy państwami członkowskimi oznacza to, że wiza wjazdowa do jednego z krajów Strefy Schengen umożliwia pobyt w lub transfer do dowolnego innego kraju tej strefy (z prawnymi obostrzeniami)[5].
Według informacji przekazywanych przez media sprawa tzw. „afery wizowej” miała polegać na „ręcznym kierowaniu” wydawania wiz imigrantom z Afryki oraz Azji Południowo-Wschodniej[2]. Posłowie Platformy Obywatelskiej Jan Grabiec i Marcin Kierwiński po zakończonej kontroli donieśli, że od pierwszej połowy 2021 roku w polskich konsulatach wydano ponad ćwierć miliona wiz imigrantom z tych regionów[6][7][8].
Według doniesień dziennika Rzeczpospolita do polskich konsulatów miały trafiać z Ministerstwa Spraw Zagranicznych listy nazwisk, którym wydawano wizy wjazdowe do Polski[9]. Imigranci z tak wydanymi wizami mieli trafiać do Polski, a później do Stanów Zjednoczonych i innych krajów globalnej północy, udając grupy turystów lub ekipy filmowe Bollywood, co świadczyłoby o braku kontroli nad wydawaniem wiz. Za wizę oraz transfer do Stanów Zjednoczonych mieli otrzymywać zapłatę w wysokości nawet 45 tysięcy dolarów[2].
31 sierpnia 2023 roku premier Mateusz Morawiecki odwołał Piotra Wawrzyka z funkcji sekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych[10]. Oficjalne oświadczenie w tej sprawie wymienia powód odwołania jako „brak satysfakcjonującej współpracy”[11]. W późniejszych dniach w mediach zaczęły pojawiać się informacje, że odwołanie Wawrzyka miało związek z nieprawidłowościami związanymi z przyznawaniem wiz imigrantom z Afryki i Azji Południowo-Wschodniej, w związku z którymi zostały rozpoczęte śledztwa Prokuratury Krajowej, Centralnego Biura Antykorupcyjnego i Centralnego Biura Śledczego[12][13]. Wawrzyk miał rzekomo koordynować ten proces wraz ze swoim współpracownikiem, Edgarem Kobosem[2][14].
Według Stanisława Żaryna, pełnomocnika rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP, pierwsze informacje o nieprawidłowościach były już znane służbom państwowym w lipcu 2022 roku, a śledztwo w tej sprawie rozpoczęto w marcu 2023 roku. O nielegalnym procederze polskie służby miały poinformować wywiad Stanów Zjednoczonych[15].
14 września 2023 roku Prezes Najwyższej Izby Kontroli Marian Banaś ogłosił wszczęcie kontroli doraźnej w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, nazywając aferę możliwie jedną z największych w historii III RP[16].
15 września 2023 roku orędzie w mediach publicznych wygłosił Marszałek Senatu Tomasz Grodzki[7][17][18]. W swoim przemówieniu poruszył temat naruszenia reputacji Polski na arenie międzynarodowej oraz wezwał prezydenta Andrzeja Dudę, premiera Mateusza Morawieckiego, wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego, ministra spraw zagranicznych Zbigniewa Raua i ministra spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Kamińskiego do wyjaśnienia procederu i oskarżył ich partyjnych kolegów o jego współorganizację i czerpanie z niego korzyści majątkowych[19][17][20]. Orędzie Grodzkiego doczekało się krytyki m.in. ze strony Ministra Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry oraz ze strony wspierających rząd mediów, m.in. TVP Info[21][22].
Dzień później orędzie wygłosiła Marszałek Sejmu Elżbieta Witek[23]. W przemówieniu zaatakowała politykę migracyjną Unii Europejskiej i jej członków, oskarżyła też Tomasza Grodzkiego o agitację wyborczą i kłamstwa w orędziu wygłoszonym dzień wcześniej[23][24]. Zaatakowała również byłego Premiera i Przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska, nawiązując do włoskiej wyspy Lampedusa (w związku z kryzysem migracyjnym w Europie)[25]. Komentatorzy polityczni i dziennikarze zarzucali jej agitację wyborczą i referendalną w związku z październikowymi wyborami parlamentarnymi oraz referendum[26].
Po wybuchu afery, media publiczne jak stacja telewizyjna TVP Info i flagowy program informacyjny TVP Wiadomości (wielokrotnie oskarżane przez opinię publiczną i medioznawców o skrajną stronniczość i wspieranie obozu rządzącego) unikały informowania swoich widzów o aferze. Po pewnym czasie zaczęły się ograniczać do krótkich komunikatów o nieprawidłowościach w MSZ i szybkiej reakcji rządu na to zjawisko, twierdząc przy tym, że afera wizowa nie jest aferą rządu Zjednoczonej Prawicy, tylko aferą Platformy Obywatelskiej[27][28].
Minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau zaprzeczał aferze wizowej i nazywał ją celowym i świadomym kłamstwem opozycji[29]. Prezydent Andrzej Duda w wywiadzie z Marcinem Wroną, który miał miejsce pod koniec września 2023 roku, mówił, że o aferze wizowej dowiedział się „na pewno nie przed kilkoma tygodniami”.
19 grudnia 2023 Sejm RP powołał Komisję Śledczą do zbadania legalności, prawidłowości oraz celowości działań, a także występowania nadużyć, zaniedbań i zaniechań w zakresie legalizacji pobytu cudzoziemców na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej w okresie od dnia 1 stycznia 2019 r. do dnia 20 listopada 2023 r.[30][31]
Według raportu NIK, sporządzonego na podstawie kontroli w MSZ prowadzonej do lipca 2024, w ostatnich latach rządów PiS wydano 366 tys. wiz dla obywateli państw muzułmańskich i afrykańskich. Często działo się to bez odpowiedniego sprawdzenia, na polecenie polityków PiS. Z raportu wynika, że kolejni ministrowie spraw zagranicznych – Witold Waszczykowski, Jacek Czaputowicz, Zbigniew Rau i Szymon Szynkowski vel Sęk – nie sprawowali należytego nadzoru nad procesem wizowym. Ponadto kontrolerzy NIK sugerują nietransparentny i korupcjogenny charakter mechanizmu wpływania na decyzje polskich konsulów[32][33].
14 września 2023 opinii publicznej przekazano, że w sprawie afery siedem osób usłyszało zarzuty, a trzy osoby zostały tymczasowo aresztowane. W kwietniu 2023 roku na 3 miesiące został aresztowany Edgar Kobos[14][15].
W nocy 14/15 września 2023 były wiceminister spraw zagranicznych Piotr Wawrzyk trafił do szpitala „z zadrapaniami na nadgarstkach”[34]. Prawdopodobnie usiłował lub pozorował popełnienie samobójstwa, o czym może świadczyć pozostawiony przez niego list pożegnalny. Według mediów Wawrzyk miał napisać w tym liście, że „nie zrobił nic złego, chciał pomagać ludziom bez względu na barwy polityczne i zapłacił za to najwyższą cenę”, a także, że „nie jest łapówkarzem”[35].
We wrześniu śledztwem prokuratury krajowej i CBA objętych było 268 uwzględnionych wniosków o przyspieszenie wydania wizy[36] w polskich placówkach dyplomatycznych w Hongkongu, Tajwanie, Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Indiach, Arabii Saudyjskiej, Singapurze, Filipinach i Katarze[37]. Opozycja mówiła jednak, że podejrzenia budzą setki tysięcy wydanych pozwoleń[38]; sprzyjający jej portal OKO.press, nie zaprzeczając zaistnieniu nieprawidłowości w przyznawaniu wiz stwierdził natomiast, że liczby osób które miały z nich skorzystać są zawyżane, skrytykował ponadto opozycyjnych polityków za szerzenie niechęci wobec imigrantów[39]
W reakcji na aferę wizową rzecznik MSW Niemiec powiedział, że Berlin zakłada, „iż polskie władze wyjaśnią sprawę tak szybko, jak to możliwe”[40]. 19 września 2023 minister spraw wewnętrznych Niemiec Nancy Faeser rozmawiała o tej sprawie ze swoim odpowiednikiem Mariuszem Kamińskim oraz wezwała w związku z tym polskiego ambasadora w Berlinie Dariusza Pawłosia[41], który spotkał się z sekretarzem stanu Berndem Krösserem[42].
23 września Kanclerz Niemiec Olaf Scholz podczas konferencji prasowej wezwał rząd Polski do podjęcia kroków w związku z sytuacją oraz zagroził, że możliwe byłoby zarządzenie przez niego wznowienia kontroli granicznych na granicy polsko-niemieckiej[43][44].
19 września 2023 roku niemiecki tabloid Bild doniósł o tym, że unijna komisarz do spraw wewnętrznych Ylva Johansson w liście do polskiego ministra spraw zagranicznych Zbigniewa Raua domaga się pełnego wyjaśnienia skandalu, dotyczącego nawet 350 000 zakupionych wiz. Komisarz wyznaczyła dzień 3 października jako ostateczny termin udzielania odpowiedzi na pytania zawarte w jej liście[41][42][45]. Unijnej komisarz odpowiedział 22 września wiceszef MSZ Paweł Jabłoński. Nazwał on aferę wizową celowym działaniem mającym na celu zdyskredytować działania rządu w okresie kampanii przed zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi. Poinformował również, że postępowanie prokuratury w sprawie nieprawidłowości przy wydawaniu wiz dotyczy 268 wniosków wizowych[46][47]. Jednak jeszcze tego samego dnia rzeczniczka Komisji Europejskiej Anitta Hipper przekazała korespondentowi telewizji TVN24 w Brukseli, że Komisja uznała list polskiego wiceministra spraw zagranicznych za niewystarczający, gdyż nie odpowiada on w pełni na wszystkie pytania zadane przez komisarz Johansson[48][49]. 3 października na forum Parlamentu Europejskiego odbyła się debata poświęcona polskiej aferze wizowej pod tytułem „Korupcyjna sprzedaż na dużą skalę wiz Schengen”. W trakcie debaty wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Margaritis Schinas stwierdził, iż „domniemane przypadki nadużyć i korupcji w polskim systemie wizowym są niezwykle alarmujące” i ponowił apel do polskiego rządu o udzielenie odpowiedzi na wszystkie 11 szczegółowych pytań, które Komisja przedstawiła w liście z 19 września[50].
Podczas debaty w PE nt. afery wizowej w Polsce 14 lutego 2024 Henrik Nielsen z departamentu Komisji Europejskiej odpowiedzialnego za migrację i sprawy wewnętrzne zapowiedział przeprowadzenie kontroli niektórych polskich konsulatów pod kątem oceny działania strefy Schengen i systemu zabezpieczeń przed możliwością korupcji i oszustw[51].
Niewielkie protesty przeciwko korupcji w czasie procesu przyznawania wiz odbyły się przed polskim konsulatem w Kampali w Ugandzie[52][53].
Seamless Wikipedia browsing. On steroids.
Every time you click a link to Wikipedia, Wiktionary or Wikiquote in your browser's search results, it will show the modern Wikiwand interface.
Wikiwand extension is a five stars, simple, with minimum permission required to keep your browsing private, safe and transparent.