Zwyczaj, jak również nazwa, pochodzi z tradycji kawalerii rosyjskiej i została przejęta przez polskich kawalerzystów okresu międzywojennego. Nazwa pochodzi albo od rosyjskiego słowa „żuraw”, co by oznaczało pieśń tak jak on przelotną, albo wprost od tytułu popularnej rosyjskiej pieśni żołnierskiej Żuraw (ros. Журавль)[2].
Za twórcę żurawiejek uchodzi rosyjski poeta Michaił Lermontow, który zaczął je tworzyć pełniąc służbę w armii rosyjskiej jako junkier.
„Nasz Wąsowicz, chłop morowy,
Zbił Moskali w Cucyłowej.
Odznaczył się szwadron drugi,
Wrażej krwi on przelał strugi.”[1]
Żurawiejki nie miały charakteru pieśni masowo śpiewanych przez żołnierzy jednostek kawaleryjskich. Nie śpiewali ich podoficerowie czy szeregowcy. Były one układane przez oficerów pułków kawaleryjskich na inne pułki i śpiewane przez oficerów podczas towarzyskich spotkań z kieliszkiem w ręku[4]. Z tej przyczyny często przybierały charakter złośliwych docinków o frywolnym, a niekiedy nawet wulgarnym charakterze i dlatego piosenki te śpiewane były jedynie przez oficerów w swoim własnym towarzystwie z obowiązującym zakazem śpiewania ich w obecności pań. Początkowo swoją żurawiejkę miał każdy pułk ułanów. Tradycję tę przejęły również pułki strzelców konnych, chociaż jak głosiła jedna ze strof „Prawdę mówiąc między nami – strzelcy nie są ułanami”. Znane są także przykłady żurawiejek innych rodzajów wojsk: piechoty, artylerii, jednostek pancernych, marynarki wojennej czy lotnictwa.
Taka ogólnokawaleryjska żurawiejka była powszechnie znana i śpiewana zawsze na początku we wszystkich okazjach[5]:
Традиция сочинения «журавеек» пошла от офицеров, которые начинали карьеру в российской армии. Свое название они получили от «Журавля» – популярной солдатской народной песни. – rosyjskojęzyczny blog Sarmata.
PiotrP.JaźwińskiPiotrP., Oficerowie i dżentelmeni. Życie prywatne i służbowe kawalerzystów Drugiej Rzeczpospolitej, Warszawa: Tetragon, 2011, s. 144, ISBN978-83-930318-5-6.