Pewne rozważania nasuwają podejrzenie, iż czas albo w ogóle nie istnieje, albo jest pojęciem bardzo mglistym i niewyraźnym. Bo oto jedna jego część przeminęła i już jej nie ma, podczas gdy inna dopiero będzie i jeszcze jej nie ma. Z takich to części składa się wszelki czas (…). Jednakże może się wydawać, iż to, co się składa z nieistniejących części, nie może uczestniczyć w bycie.
(…) celem wiedzy teoretycznej jest prawda, a wiedzy praktycznej działanie.
Źródło: s. 41
Źródło: s. 7
(…) mędrzec [filozof] musi posiadać wiedzę możliwie o wszystkich rzeczach, mimo iż nie będzie posiadał wiedzy o każdej poszczególnej rzeczy.
Źródło: s. 7
Myślimy jednak, że poznanie i zdolność rozumienia należą raczej do wiedzy niż do doświadczenia, i sądzimy, że ludzie wiedzy są mądrzejsi od empiryków, bo mądrość zależna jest we wszystkich przypadkach raczej od wiedzy. A dzieje się tak dlatego, ponieważ tamci znają przyczynę, a ci nie; empirycy znają skutek, ale nie znają przyczyny, a teoretycy znają i skutek, i przyczynę.
Źródło: s. 4, 5
(…) ten jest mądrzejszy we wszystkich dziedzinach wiedzy, kto jest skrupulatniejszy [w badaniu] i zdolniejszy do nauczania o przyczynach.
Źródło: s. 7
Wszyscy ludzie z natury pragną wiedzy.
Człowiek bowiem jest jedynym zwierzęciem, które ma prostą postawę, bo jego natura i istota są boskie. Otóż funkcją właściwą istocie najbardziej zbliżonej do bóstwa jest myśl i mądrość. Lecz funkcja ta nie byłaby łatwa do wykonania, gdyby część górna organizmu bardzo ciążyła, bo ciężar utrudnia w wysokim stopniu działanie rozumu.
Źródło: ks. IV w: Dzieła wszystkie, t. 3, Warszawa 1992, s. 739, tłum. R. Siwek.
Spośród wszystkich zwierząt człowiek ma największe nogi w stosunku do swego wzrostu, i słusznie tak jest. On bowiem jedyny wśród nich ma postawę prostą.
Źródło: ks. IV w: Dzieła wszystkie, t. 3, Warszawa 1992, s. 745, tłum. R. Siwek.
Poniżej znajdują się wybrane cytaty, więcej znajdziesz w osobnym haśle Poetyka.
Dramat nas interesuje nie dlatego, że ilustruje naturę ludzką, ale głównie ze względu na sytuację, a dopiero później ze względu na uczucia tych, których dotyczy.
Nie mów niedbale o poważnych sprawach ani uroczyście o marnych.
Tragedia jest naśladowczym przedstawieniem akcji poważnej i zamkniętej; posiada określoną wielkość jest tworem mowy ozdobnej, a w każdej swej części odmiennej; ma postać nie opowiadania, lecz działania; wzbudza współczucie i strach i przez to oczyszcza te uczucia.
(…) człowiek jest z natury stworzony do życia w państwie, taki zaś, który z natury, a nie przez przypadek, żyje poza państwem, jest albo nędznikiem, albo nadludzką istotą…
Na to, by obywatele stawali się dobrymi i cnotliwymi, wpływają trzy czynniki; są nimi: natura, przyzwyczajenie, rozum. Przede wszystkim bowiem trzeba się urodzić człowiekiem, a nie jakąś inną istotą żyjącą, z odpowiednimi właściwościami ciała i duszy. Co do pewnych cech i urodzenie niczego nie przesądza, bo przyzwyczajenie powoduje ich zmianę. Są mianowicie pewne właściwości przyrodzone, które przez przyzwyczajenie ulegają zmianie tak w jedną, jak i w drugą stronę: na gorsze i na lepsze. Inne istoty żyjące przeważnie wedle swej natury, niektóre w drobniejszych szczegółach urabia i przyzwyczajenie, ale tylko człowiek kształtuje się pod wpływem rozumu, bo on tylko rozum posiada. Toteż wszystkie te trzy czynniki muszą być u niego zharmonizowane.
Także już i wychowanie władcy zdaniem niektórych jest inne, jakoż okazuje się, że synowie królów otrzymują wykształcenie w jeździe konnej i sztuce wojennej.
Wszystkim ludziom właściwy jest z natury pęd do życia we wspólnocie.
Gdy się uwzględni wzrost człowieka, to człowiek ma największy (…) mózg.
Źródło: ks. I, rozdz. VI, Rodzaje i gatunki zwierząt. Metody ich badania w: Dzieła wszystkie, t. 3, Warszawa 1992, s. 357, tłum. R. Siwek.
Należy zacząć od zapoznania się z częściami ciała ludzkiego. Otóż spośród zwierząt człowiek jest nam z konieczności najlepiej znany.
Źródło: ks. I, rozdz. VI, Rodzaje i gatunki zwierząt. Metody ich badania w: Dzieła wszystkie, t. 3, Warszawa 1992, s. 350, tłum. R. Siwek.
(…) [ludzie] nie tylko są uczestnikami życia, lecz ponadto cieszą się szczęściem. Taki jest rodzaj ludzki. Albowiem tylko człowiek ze zwierząt nam znanych ma w sobie coś boskiego albo przynajmniej najwięcej tego ma w sobie spośród nich wszystkich.
Źródło: ks. XI w: Dzieła wszystkie, t. 3, Warszawa 1992, s. 683, tłum. R. Siwek.
Świat nie miał początku i nie będzie miał końca. Ruch jest wieczny, tak jak i czas, który go mierzy: pojęcie teraźniejszości zawiera pojęcie przeszłości i przyszłości.
Źródło: Myślę, więc jestem: aforyzmy, maksymy, sentencje. Czesława i Joachim Glenskowie (oprac.). Opole: Instytut Śląski w Opolu, 1986. S. 25.
(...) umysłowe formy istnieją w formach zmysłowych (...) Dla tej to racji nikt bez postrzeżeń zmysłowych nie może niczego się nauczyć ani niczego pojąć.
Źródło: O duszy, tłum. Paweł Siwek, księga 3, rozdz. 8.
(…) Arystoteles słynął z tego, że wszystko wiedział. Nauczał on między innymi, żę mózg istnieje tylko po to, by ochładzać krew i że w żaden sposób nie bierze udziału w procesie myślenia. To oczywiście prawda, ale tylko w odniesieniu do niektórych osób. Arystoteles uważał też, że sumy narażone są na udary słoneczne, ponieważ pływają zbyt blisko powierzchni wody. No, tu bym akurat polemizował. Pomimo swej wspaniałej reputacji, Arystoteles nie był jednak idealnym nauczycielem młodzieży. Miał on bowiem zwyczaj chodzić po klasie podczas lekcji, ponadto często zupełnie niepotrzebnie zaczynał filozofować. Przy takim nauczycielu nawet najmocniejszy kręgosłup moralny może zostać wykrzywiony. Z drugiej strony, są tacy uczniowie, na których nawet Arystoteles nic by nie poradził.
Autor: Will Cuppy, Życie i upadek prawie wszystkich, tłum. Wojciech Tyszka, Wydawnictwo Książkowe Twój Styl, Warszawa 2005, ISBN 8371634099, s. 50.
Arystoteles zauważył, że spośród wszelkiego rodzaju autorów najbardziej swe dzieła lubią poeci.
Jedyną zasługą Platona i Arystotelesa jest to, że stworzyli mnóstwo argumentów, którymi możemy się posługiwać przeciwko heretykom. I oni jednak, podobnie jak inni filozofowie, dostali się do piekła.
Źródło: Adam Ostrowski, Savonarola, Państwowy Instytut Wydawniczy, 1974, s. 161.
Na jakiej podstawie chcecie zarzucić naturze, że z powodu podeszłego wieku wpadła w uwiąd starczy i zapomniała o wytwarzaniu umysłów spekulatywnych, będąc tylko w stanie wydawać na świat ludzi stających się niewolnikami Arystotelesa, którzy muszą myśleć jego mózgiem i poznawać jego zmysłami?