Loading AI tools
emocjonalne, wyidealizowane, infantylne i naiwne postrzeganie natury Z Wikipedii, wolnej encyklopedii
Syndrom Bambiego (także bambizm[3] lub bambinizm[4], ang. Bambi syndrome, niem. Bambi-Syndrom) – termin odnoszący się do emocjonalnego, wyidealizowanego, infantylnego i naiwnego stosunku do natury, zwłaszcza do świata zwierząt (szczególnie dzikich ), w konsekwencji braku rzeczywistego i obiektywnego spojrzenia na świat, stający często w kontrze do realiów cywilizacji, kultury i natury ludzkiej. Obraz kreowany już w dzieciństwie głównie przez filmy rysunkowe i inne przekazy z dziedziny kultury masowej. Pewna forma antropomorfizmu[5][6][7][8].
Choć zjawisko antropomorfizacji natury i zwierząt istnieje już od starożytności, to samo pojęcie „syndrom Bambiego” pojawiło się w latach 70. XX w., dwie dekady później w roku 1993 został po raz pierwszy opisany przez dr. Rainera Braemer z Uniwersytetu Marburgskiego[9][10][11].
Nazwa nawiązuje bezpośrednio do Disney’owskiego filmu animowanego z 1942 roku o tytułowym jelonku Bambim, będącego luźną adaptacją powieści z 1923 roku Bambi: Opowieść leśna austriackiego pisarza Feliksa Saltena. Kulminacyjnym punktem fabularnym animacji jest śmierć matki głównego bohatera z rąk antagonisty, myśliwego, nazywanego po prostu „Człowiekiem”. Scena jak i sam film wywarły ogromny wpływ na ówczesną amerykańską opinię publiczną i przyczyniły się do znacznego spadku liczby upolowanych jeleni[2][5][12][13] .
Osoby z syndromem Bambiego postrzegają przyrodę jako coś wyłącznie pięknego, czystego i dobrego, świadomie bądź nieświadomie ją umoralniając, nie dostrzegając ciemnych — często brutalnych — jej aspektów (np. dobór naturalny) lub ignorując je, oraz antropomorfizując w sposób pozytywny — nadając jej jedynie dobre i ludzkie cechy. Same zaś zwierzęta przedstawiane są jako bezbronne i niewinne stworzenia, niezdolne do okrucieństwa. Jednocześnie przez te same persony odmiennie i przeciwstawnie potrafi być postrzegany sam gatunek ludzki, który jest demonizowany lub dehumanizowany, a więc widziany wyłącznie jako swego rodzaju reprezentant sił złowrogich i osobliwych — obcy twór spoza świata natury, który ją tylko zaburza i najeżdża. Szczególną niechęcią darząc ludzi z zawodów zajmujących i specjalizujących się pozyskiwaniem, wytwarzaniem lub przetwarzaniem zasobów naturalnych, przede wszystkim organicznych (np. rolnik, rzeźnik, drwal czy myśliwy)[1][5][7][8][14][15].
Zjawisko jest na stałe zakorzenione w cywilizacji zachodniej i dotyczy zwłaszcza ludności z terenów zurbanizowanych, w społeczeństwie wysoko rozwiniętym i mającym mniejszy kontakt z dziką fauną oraz florą, a wiedzę i wyobrażenie o nich czerpiącym głównie ze środków masowego przekazu niż przez pryzmat obcowania na co dzień. Dodatkowo warunkowany też przez czynniki wychowawcze i socjalizacyjne. Darzenie zwierząt większą empatią niż ludzi, może prowadzić do różnych nieprzemyślanych i szkodliwych w skutkach postaw i zachowań (pomimo dobrych intencji, kierując się przede wszystkim subiektywnymi odczuciami, angażując się niepotrzebną ingerencję), nie tylko dla człowieka, ale również dla samego środowiska naturalnego: np. zabieranie napotkanych podrostków z lasów i łąk (t.j. koźląt saren czy młodych zajęcy), w większości przypadków gdy zwierzę nie jest przykładowo ranne czy chore i nie potrzebuje pomocy człowieka. Innym przykładem jest nieprzemyślane karmienie dzikich zwierząt pokarmem który może się okazać dla nich szkodliwy (patrz: anielskie skrzydło[16]). Bądź samo dokarmianie, uprawiane w sposób, w którym dzikie zwierzę skojarzy człowieka z jedzeniem i niechcący się uzależni[2][5][7][8][17][18][19][20] .
Innym objawem syndromu Bambiego jest odstraszanie drapieżników od ich ofiar podczas polowania. Osoby z syndromem Bambiego kierowani współczuciem przeszkadzają w polowaniu. Często jednak jest już za późno żeby uratować poranioną ofiarę, w efekcie takie zachowanie kończy się tak, że ofiara umiera, a drapieżnik, żeby przeżyć, musi zabić kolejne zwierzę[21].
Ekstremalnym przykładem infantylnego postrzegania natury może być przypadek Timothy’ego Treadwella, amerykańskiego eko-aktywisty, miłośnika zwierząt i filmowca-zapaleńca. W latach dziewięćdziesiątych co roku wyprawiał się na teren Parku Narodowego Katmai na Alasce, by obserwować i bronić tamtejsze niedźwiedzie grizli przed domniemanymi zagrożeniami. Przy okazji wypraw powstawały amatorskie filmy, które finalnie posłużyły do produkcji filmu dokumentalnego Grizzly Man w reżyserii Wernera Herzoga.
Pomimo licznych ostrzeżeń ze strony pracowników parku i ekologów, by nie ingerował w życie dzikich niedźwiedzi (żeby nazbyt się nie zbliżał i ich nie dotykał, de facto je oswajając), Timothy kierując się swoją obsesyjną miłością do tych zwierząt i przekonaniem o możliwości harmonijnej koegzystencji, robił to dalej, twierdząc że wytworzył z nimi wyjątkową więź, jednocześnie zdając sobie sprawę z ryzyka swoich postępowań i godząc się na ewentualne tragiczne konsekwencje. 5 października 2003 roku został zaatakowany, rozszarpany i częściowo zjedzony, razem z jego ówczesną konkubiną, Amy Huguenard , przez jednego z tamtejszych niedźwiedzi. Zdarzenie zostało zarejestrowane dźwiękowo przez włączoną w trakcie ataku kamerę. Z uwagi na fakt ataku na człowieka i posmakowania ludzkiego mięsa, zwierzę musiało zostać zastrzelone — przez co Timothy sam stał się przykładem negatywnej ingerencji człowieka w naturę[5][22][23].
Seamless Wikipedia browsing. On steroids.
Every time you click a link to Wikipedia, Wiktionary or Wikiquote in your browser's search results, it will show the modern Wikiwand interface.
Wikiwand extension is a five stars, simple, with minimum permission required to keep your browsing private, safe and transparent.