(ang. A History of Celibacy; tłum. Mariola Palcewicz)
Celibat kroczył poprzez historię pod wieloma imionami. Były to imiona Joanny d’Arc, Elżbiety I, królowej Anglii, i Florence Nightingale. Ale także Mahatmy Gandhiego z jego osobliwymi eksperymentami w dziedzinie brahmaczarii, podczas których poddawał próbie swą cnotę poprzez spędzanie nocy z młodymi nagimi kobietami.
Niemniej ta trudna do zbadania i irytująco zróżnicowana błona była i nadal jest przedmiotem intensywnych badań, choć prawdopodobnie jedynie lekarze specjaliści są w stanie dokładnie zinterpretować to, co widzą lub czują pod palcami. Na każdy test jest antytest i tyle samo osób specjalizuje się w ukrywaniu czy „naprawianiu” pękniętych błon, ile zajmuje się ich rozpoznawaniem. W rywalizacji pomiędzy tymi dwoma grupami „ekspertów” wielkie, moralne zagadnienie dziewictwa zostaje sprowadzone do absurdu.
Seks – ten Nowy seks – jest wymagający wobec ludzi, którzy go uprawiają. Tak jak zawodnicy, kochankowie muszą mieć wspaniałą kondycję fizyczną, bez cienia słabości, którą mógłby dostrzec partner. Kobiety przede wszystkim mają być szczupłe, pozbawione tkanki tłuszczowej, muszą rozsiewać przyjemną woń, nie wydzielać żadnych naturalnych zapachów, mieć wygolone pachy i nogi, być błyszczące, nawilżone i ufryzowane. W stosunku do mężczyzn wymagania są mniej surowe.