(…) będzie dla mnie najważniejszą sprawą w życiu, ważniejszą nawet od moich sukcesów. Każda kobieta wie, co znaczy mieć dziecko.
Opis: będąc w pierwszej ciąży z mężem Melem Ferrerem.
Źródło: Ellen Johnson Will Hollywood ever see Audrey Hepburn Again?, „Modern Screen”, kwiecień 1955; cyt. za: Sam Wasson, Piąta Aleja, piąta rano, tłum. Agnieszka Lipska-Nakoniecznik, wyd. Świat Książki, Warszawa 2013, s. 67.
Było mi coraz trudniej i trudniej (…). Naprawdę za każdym razem umierałam po milion razy. Żołądek skręcał mi się ze strachu, dłonie robiły się lepkie… Cierpiałam niewypowiedziane katusze. Naprawdę cierpiałam. Nie mam odpowiedniego charakteru do takich rzeczy.
Opis: w odpowiedzi na pytanie, czy odgrywanie kolejnych ról przychodziło jej z coraz większą łatwością.
Źródło: Sam Wasson, Piąta Aleja, piąta rano, op. cit., s. 125.
Byłam zachwycona mogąc go poznać, i byłam bardzo nim zainteresowana. Uwielbiałam jego kreację w Lili. Z tego pierwszego spotkania najbardziej zapamiętałam to, że Mel wydał mi się bardzo poważny. Wcale się nie uśmiechał. Polubiłam go… Ale to wszystko. On widział mnie na Broadwayu w Gigi, więc rozmawialiśmy o jakimś wspólnym przedsięwzięciu, tak jak rozmawiają aktorzy i aktorki.
Moja matka była bardzo wiktoriańska i wychowywała mnie w przekonaniu, że nie wolno mi robić z siebie przedstawienia.
Źródło: Sam Wasson, Piąta Aleja, piąta rano, op. cit., s. 125.
Moja matka nauczyła mnie aby stać prosto, siedzieć wyprostowaną i palić najwyżej sześć papierosów dziennie.
Moje życie było czymś więcej niż bajką. Przeżyłam wiele trudnych chwil, ale niezależnie od trudności, które przeszłam, na końcu zawsze czekała na mnie nagroda.
Najważniejszą rzeczą jest aby cieszyć się swoim życiem – być szczęśliwym – tylko to się liczy.
– Nie mogę – oznajmiła w sposób, który potem stał się sławny. – Prawda wygląda tak, że nie jestem przygotowana na udźwignięcie głównej roli. Na scenie nigdy nie mówiłam. – Po czym dodała: – Właściwie jestem tancerką.
Opis: reakcja na propozycję zagrania głównej roli w przedstawieniu Gigi, na podstawie powieści Colette.
Źródło: Sam Wasson, Piąta Aleja, piąta rano, op. cit., s. 30.
Nigdy do końca ich nie rozumiałam. Nie mogę rozgryźć ich postępowania. Politycy, przynajmniej z definicji, powinni być dla ludzi, dla dobra całego narodu. Troskę o ludzkość określamy pojęciem humanitaryzmu. Wniosek stąd, że polityk doskonały to człowiek, który zna i rozumie ludzkie cierpienia. O tym marzę. Pozwólcie teraz, że podam pewien przykład, niespotykany w naszej historii. Ten kraj [Somalia] funkcjonuje dzięki pomocy humanitarnej. Myślę, że z czasem zamiast upolitycznienia tej pomocy, nastąpi raczej pełna humanizacja polityki. Powtarzam: to jest moje marzenie.
Źródło: Sean Hepburn Ferrer, Audrey Hepburn. Uosobienie elegancji
Nigdy nie myślałam o sobie jako o ikonie. To co jest w umysłach innych ludzi, nie jest w moim. Ja po prostu wykonuję swoją pracę.
Pamiętaj, że kiedy potrzebujesz pomocnej dłoni – jest ona na końcu twojego ramienia. Gdy jesteś starszy, pamiętaj, że masz drugą dłoń: pierwsza jest po to aby pomagać sobie, druga, żeby pomagać innym.
Piękno kobiety nie przejawia się w ubraniach, które nosi, w jej figurze lub sposobie w jaki układa włosy. Piękno kobiety musi być widoczne w oczach, ponieważ są one drzwiami do jej serca – miejsca gdzie mieszka miłość.
Podsumuję to w trzech krótkich zdaniach, które można powiedzieć jednym tchem. Z naszą pomocą Etiopczycy mogą o siebie zadbać. Mówiąc w przenośni, UNICEF daje im łopaty do kopania studni. Nie pozwólmy, żeby posłużyły do kopania dziecięcych grobów.
Źródło: Sean Hepburn Ferrer, Audrey Hepburn. Uosobienie elegancji
Przy dziecku czułam, że mam wszystko, czego jako żona mogłabym sobie życzyć (…). Ale dla mężczyzny to stanowczo za mało. Mel także uważał, że to mu nie wystarcza. Nie mógł wytrzymać z samym sobą, będąc tylko mężem Audrey Hepburn.
Źródło: Joseph Barry Audrey Hepburn at 40, „McCall’s”, lipiec 1969; cyt. za: Sam Wasson, Piąta Aleja, piąta rano, op. cit., s. 124.
Sukces jest jak dożycie ważnych urodzin i przekonanie się, że jest się dokładnie takim samym.
Źródło: Sean Hepburn Ferrer, Audrey Hepburn. Uosobienie elegancji.
Była w zasadzie bardzo niepewną siebie osobą, a ta niepewność sprawiała, że wszyscy się w niej zakochiwali… Była gwiazdą, która nie potrafiła dostrzec własnego blasku.
Autor: Donald Spoto, Oczarowanie. Życie Audrey Hepburn (ang. Enchantment. The life of Audrey Hepburn; 2006), tłum. Anna Dwilewicz
Jeśli Audrey Hepburn była w życiu czegoś absolutnie pewna – całkowicie, jednoznacznie i nieodwołalnie – to tego, że jej małżeństwo, mąż i dziecko mają zdecydowane pierwszeństwo przed karierą.
Źródło: z notki dla prasy wytwórni Paramount Pictures, 28 listopada 1960 roku; cyt. za: Sam Wasson, Piąta Aleja, piąta rano, op. cit., s.7.
Kochała rodzinę o wiele bardziej niż swoją karierę. (…) To było dla niej znacznie ważniejsze niż film.
Wszystko, co czytaliście, słyszeliście albo chcieliście, by było prawdą o Audrey Hepburn, nawet w przybliżeniu nie oddaje tego, jak cudowna była w rzeczywistości (…). Nie było na ziemi ludzkiej istoty, która byłaby bardziej uprzejma, delikatniejsza, bardziej uważająca, skłonna do dawania, pogodna i skromniejsza niż Audrey. Ona była nadzwyczajną, naprawdę nadzwyczajną osobą. Każdy powinien o tym wiedzieć.