Loading AI tools
Z Wikipedii, wolnej encyklopedii
Klątwa Doliny Węży (ros. Заклятие долины змей) – polsko-radziecki przygodowy horror science fiction z 1988, wyreżyserowany przez Marka Piestraka (który również był współautorem scenariusza), nakręcony na podstawie opowiadania Roberta Strattona pt. „Hobby doktora Travena”[1], publikowanego w odcinkach w latach 1979–1980 na łamach czasopisma „Przekrój”[2].
Gatunek | |
---|---|
Data premiery | |
Kraj produkcji | |
Język | |
Czas trwania |
99 min |
Reżyseria | |
Scenariusz |
Marek Piestrak |
Muzyka | |
Zdjęcia |
Ryszard Lenczewski |
Scenografia |
Jerzy Śnieżawski |
Kostiumy | |
Montaż |
Maria Kuźmińska-Lebiedzik |
Produkcja | |
Dystrybucja |
Sagres Filmes |
Film swoją premierę miał 3 października 1988 roku. Obejrzało w kinach 25 milionów osób[3].
Akcja filmu rozpoczyna się w listopadzie 1954 roku, na pograniczu laotańsko-wietnamskim. Ostrzelany przez partyzantów helikopter ląduje na skraju dżungli. Pilot wojskowy Bernard Traven (Roman Wilhelmi) podczas szukania wody trafia do świątyni buddyjskiej, skąd kradnie drogocenną szkatułkę. Znajdujący się w świątyni mnich rzuca klątwę[4].
Akcja filmu przenosi się do Paryża, trzydzieści lat później. Na wykład specjalisty od starych tajskich rękopisów Jana Tarnasa (Krzysztof Kolberger) przybywa Traven. Wojskowy prosi profesora o rozszyfrowanie manuskryptu z szkatuły znalezionej na Półwyspie Indochińskim. Podczas rozcinania skradzionego przedmiotu w laboratorium gaśnie światło i pojawiają się węże. Ofiarą gadów jest monter naprawiający oświetlenie. Na miejscu zjawia się policja, a następnie dziennikarka France Soir Christine Jaubert (Ewa Sałacka). Podczas zbierania materiałów o tajemniczej śmierci montera poznaje Tarnasa[4].
W domu Travena Tarnas z wojskowym tłumaczą kartkę z manuskryptu. Zwracają uwagę na ostrzeżenie przed „khumanem” – tajemniczym niebezpieczeństwem w Dolinie Tysiąca Węży. Ponownie pojawia się wąż, którego unieszkodliwia Traven. Profesor z wojskowym decydują się na wspólną podróż do Doliny. Następnie Christine z Tarnasem idą na kawę. Podczas chwilowej nieobecności profesora dziennikarka podstępem fotografuje manuskrypt wraz z tłumaczeniem[4].
W siedzibie nieokreślonej organizacji Martin Breecher (Igor Przegrodzki) studiuje dossiers Tarnasa i Travena. Dowiaduje się, że według analizy komputerowej szkatuła składa się ze stopu itru i lutetu, który można otrzymać w warunkach próżni kosmicznej. Breecher zwraca uwagę na określenie „straszliwa broń”. Organizacja wymusza zdjęcie artykułu Christine o wężach w centrum Paryża. Przedstawiciel organizacji, Noiret (Zbigniew Lesień) sugeruje dziennikarce, że sprawą zajmują się wyżej postawieni ludzie[4].
W Wietnamie lądują Traven i Tarnas. W ministerstwie kultury i sztuki otrzymują przewodnika-opiekuna. Ponieważ jedyne sprawne auto pożyczyła wcześniej Christine, pilot i profesor decydują się na wyprawę z Christine. Noiret dowiaduje się, że Christine poinformowała redakcję o wyprawie do klasztoru Lerng Nochta. Podczas podróży wyprawa napotyka radzieckiego inżyniera Buturlina (Sergiej Desnitski) będącego znajomym Tarnasa. Cała czwórka nocuje w obozie Rosjan, gdzie wieczorem pojawiają się węże. W wyniku użycia pojemnika z gazem paraliżującym, należącego do Buturlina, węże przestają stwarzać niebezpieczeństwo[4].
Przed wyruszeniem w stronę klasztoru, rankiem Christine wpada w pułapkę – pozostałość wojny. Po dotarciu wyprawa obiecuje mnichom zwrot manuskryptów po zaprowadzeniu ich do Doliny Potęgi i Mocy. W trakcie wyprawy odnajdują szczątki śmigłowca Travena. W pobliżu Doliny Węży mnich nagle znika. Pośród ruin ekipa odkrywa zejście do komnaty, w której mieszka wiele węży. Traven ratuje Christine i Tarnasa, rzucając skradzione z obozu pojemniki z gazem. Cała trójka przechodzi do wielkiej sali, w której znajdują się posągi przypominające astronautów. Odnajdują przejście przez korytarz, który strzegą rzeźby smoków miotających laserowymi wiązkami[4].
Kolejnym zagrożeniem jest gigantyczny biały wąż, który ginie w wyniku fortelu Tarnasa. Ekipa wkracza do komnaty, gdzie znajdują się grób przybysza spoza Ziemi i amforę, której poruszenie otwiera dopływ wody. W ostatnim momencie profesor odnajduje ukryte wejście. Traven zdradza Christine i Tarnasa, pozostawiając ich w komnacie. Dziennikarkę i profesora ratuje zraniony przewodnik. Mnich ostrzega Tarnasa i Christine przed konsekwencjami kradzieży amfory[4].
Dzięki pomocy Buturlina Tarnas i Christine wracają do hotelu w momencie zabójstwa Travena i zabrania amfory. Mnich zabija złodzieja, a podążająca za tropem Christine zamienia torby. Po wylądowaniu w Paryżu napastnicy porywają profesora i torbę z amforą. Tarnas trafia do pałacu organizacji, gdzie obserwuje otwarcie tajemniczego pojemnika przez Breechera. Podczas próby otworzenia Breecher ulega przekształceniu. Christine odnajduje majaczącego w mansardzie profesora. Tarnas i Christine obserwują buddyjskich mnichów w centrum Paryża[4].
Dyrektor organizacji (Mikk Mikiver) przyjmuje sprawozdanie Noireta z wydarzeń w laboratorium. Podczas analizy wykryto, że w cieczy znajdują się stężone trucizny i nieznany kod genetyczny. Dyrektor rozkazujące Noiretowi przetransportowanie amfory na atol Mataiva. Z amfory wydobywa się różowy dym, a przewożący ją samolot znika[4].
Źródło: [4]
Scenariusz filmu oparto na opowiadaniu Hobby dr. Travena, które ukazywało się w odcinkach na łamach „Przekroju”[3]. Autorem opowiadań był Wiesław Górnicki, którzy ukrywał się pod pseudonimem Robert Stratton.
Potwór, który zginął w wyniku fortelu Tarnasa, miał być ruchliwy i oślizgły. Gotowy stwór okazał się sztywną makietą, która w ogóle się nie ruszała[3]. Ostatecznie monstrum stworzył stały współpracownik Marka Piestraka, Janusz Król. Król odpowiedzialny jest także za charakteryzację Igora Przegrodzkiego[3].
Z powodu oszczędności zdjęć nie kręcono w Laosie, a w Wietnamie. Twórcy musieli zrezygnować z większości scen ze śmigłowcem, na który czekali na planie cały miesiąc. Kiedy dostarczono helikopter, okazało się, że może przelecieć tylko raz, a kiedy wyląduje, to już nie wzbije się w powietrze, gdyż miał zbyt słabe akumulatory[3]. Ekipie filmowej nie udało się pracować w dżungli, przed kamerą powtykano więc sztuczne liście, żeby uzyskać oczekiwany efekt[5]. W innej ze scen Ewa Sałacka wisiała nad przepaścią, narażając w ten sposób życie[3]. Podczas kręcenia sceny aktorka nie była w żaden sposób zabezpieczona przed upadkiem – na dole znajdował się kaskader, który miałby złapać spadającą aktorkę[5].
Budżet produkcyjny filmu wyniósł około 100 milionów złotych[6].
Film jest krytykowany za nieudolnie wykonane efekty specjalne, wątpliwy sens tworzenia filmu z góry skazanego na niepowodzenie oraz zbyt daleko idące inspiracje Poszukiwaczami zaginionej Arki[3]. Reżyser Marek Piestrak odpierał te zarzuty, mówiąc, że problemy z produkcją filmu wynikały z nieudanej współpracy z Rosjanami[3].
„Klątwę Doliny Węży” obejrzało ponad 25 milionów osób w Związku Radzieckim i milion w Polsce. Według Jacka Szczerby, sukces filmu wynikał z nieobecności przygód Indiany Jonesa w komunistycznych państwach, w których nie wyświetlano zachodnich filmów[3]. W Wietnamie film puszczano na tajnych seansach, gdyż uznano go za zbyt amerykański[7].
W 2010 roku film ukazał się w Polsce na DVD[3].
Od tytułu filmu wzięła się nazwa nagród Węży, przyznawanych najgorszym polskim filmom[8].
Seamless Wikipedia browsing. On steroids.
Every time you click a link to Wikipedia, Wiktionary or Wikiquote in your browser's search results, it will show the modern Wikiwand interface.
Wikiwand extension is a five stars, simple, with minimum permission required to keep your browsing private, safe and transparent.