Najlepsze pytania
Chronologia
Czat
Perspektywa
Henryk Zygalski
polski matematyk i kryptolog Z Wikipedii, wolnej encyklopedii
Remove ads
Henryk Zygalski (ur. 15 lipca 1908 w Poznaniu[1], zm. 30 sierpnia 1978 w Liss) – polski matematyk i kryptolog, który wraz z Marianem Rejewskim i Jerzym Różyckim w latach 30. XX wieku złamał kod niemieckiej maszyny szyfrującej Enigma. Wynalazca koncepcji płacht Zygalskiego[2][3][4].





Remove ads
Życiorys
Podsumowanie
Perspektywa
Edukacja i wczesne prace
Henryk Michał Zygalski urodził się 15 lipca 1908 roku w Poznaniu, znajdującym się pod zaborem pruskim, który nosił wówczas niemiecką nazwę Posen. Jego rodzicami byli Michał Zygalski, krawiec z zawodu i Stanisława z domu Kielisz, mieszkający przy ulicy Mielżyńskiego 19 (dawniej ul. Wiktorii 22), gdzie urodził się i spędził całe swoje dzieciństwo Zygalski. Miał jedyną siostrę o imieniu Monika, urodzoną w 1910 roku. Rodzice Zygalskiego wspólnie prowadzili zakład krawiecki na parterze kamienicy. W wieku siedmiu lat Zygalski zaczął uczęszczać do niemieckojęzycznej szkoły, mieszczącej się przy ulicy Mielżyńskiego, gdzie spędził trzy lata.
Przez następne dziewięć lat był wychowankiem Gimnazjum św. Marii Magdaleny w Poznaniu, gdzie również edukacja odbywała się w języku niemieckim. W 1926 roku otrzymał świadectwo ukończenia szkoły, zdając w maju tego samego roku dwa egzaminy: pisemny i ustny. Otrzymał z większości przedmiotów oceny dobre, a z matematyki z kolei – ocenę bardzo dobrą[5][6].
We wrześniu 1926 roku Zygalski rozpoczyna studia na Wydziale Matematyczno-Przyrodniczym Uniwersytetu Poznańskiego, który mieścił się wówczas w dawnym Zamku Cesarskim. Jego wykładowcami m.in. byli prof. K. Abramowicz (teoria równań), A. Denizot, T. Pęczalski (fizyka), F. Włodarski (geometria), a głównym jego mentorem był prof. Zdzisław Krygowski (matematyka). Zygalski był wyróżniającym się studentem w dziedzinie matematyki, fizyki i logiki. W roku 1932 obronił pracę magisterską pod tytułem „Twierdzenia o odgraniczaniu pierwiastków równań liczbowych wraz z zastosowaniami”, uzyskując ocenę bardzo dobrą. Przewodniczącym komisji egzaminacyjnej był prof. Zdzisław Krygowski.
Jesienią 1928 roku Henryk Zygalski, jako student III roku, został wybrany przez prof. Z. Krygowskiego jako jeden z dwudziestu trzech studentów do udziału w specjalnym tajnym kursie kryptologicznym zorganizowanym na Uniwersytecie Poznańskim przez Biuro Szyfrów Oddziału II Sztabu Głównego. Celem kursu była organizacja systematycznej pracy nad łamaniem niemieckiego szyfru maszynowego, dotychczas nieznanego kryptologom. Okazało się, że był to szyfr generowany przez maszynę Enigma, wprowadzoną w 1926 roku do użytku w niemieckiej armii.
W czasie kursu, który trwał od 15 stycznia do 22 marca 1929 roku uczestników zapoznano z podstawowymi pojęciami z dziedziny szyfrów oraz metodami ich rozwiązywania. Wykładowcami tajnego kursu byli major Maksymilian Ciężki, podporucznik rezerwy i inżynier Antoni Palluth oraz podpułkownik dyplomowany Franciszek Pokorny. Maksymilian Ciężki zmienił podejście do kryptologii, zamiast dotychczas zatrudnianych do łamania szyfrów lingwistów, stwierdził, że do łamania szyfru maszynowego muszą być zaangażowani matematycy. Po ukończeniu kursu wskazał on trójkę najbardziej zdolnych studentów: Mariana Rejewskiego, Henryka Zygalskiego i Jerzego Różyckiego, którzy zostali zatrudnieni w Biurze Szyfrów. W latach 1929-1932 pracowali jako kryptolodzy w gmachu Intendentury Wojskowej[7][8].
- Henryk Zygalski w wieku trzech lat, 1911 r.
- Henryk Zygalski z siostrą w wieku szkolnym, 1922 r. ze zb. Marii i Gerarda Bryschaków.
- Rodzinny spacer ulicą św. Marcin, w tle widoczny gmach intendentury wojskowej, w którym Zygalski pracował jako kryptolog. Od lewej Henryk Zygalski, jego siostra Monika oraz matka Stanisława z domu Kielisz i ojciec Michał, 1930 r.
- Henryk Zygalski na wycieczce w Tatrach, przełom lat 20. i 30. XX w., ze zb. Marii i Gerarda Bryschaków.
Maszyna szyfrująca Enigma
W 1932 roku polski wywiad zlikwidował poznańską filię Biura Szyfrów, a Henryk Zygalski wraz z kolegami: Marianem Rejewskim i Jerzym Różyckim w sierpniu 1932 roku zostali przeniesieni do stałej pracy do Biura Szyfrów w Warszawie. Biuro Szyfrów wówczas mieściło się w Pałacu Saskim – głównej siedzibie Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. Szefem Biura Szyfrów został mjr Karol Gwido Langer. Dotychczasowa praca prowadzona przez Sztab Generalny w złamaniu szyfru Enigmy nie przyniosła pożądanych rezultatów, więc cała nadzieja spoczywała teraz na pracy trójki matematyków.
Maszyna szyfrująca Enigma była elektromechanicznym urządzeniem wyposażonym w 26 przyciskową klawiaturę i zestaw 26 lampek oznaczonych literami alfabetu łacińskiego. Enigma była przenośnym urządzeniem, które umożliwiało bardzo szybkie szyfrowanie, jak i odczytywanie treści. Enigmę wprowadzano stopniowo we wszystkich rodzajach broni, jakimi dysponowała Reichswehra (siły zbrojne Republiki Weimarskiej), ale najpierw w marynarce wojennej (już w 1926 roku).
Wewnątrz maszyny znajdował się zestaw wirników kodujących i bęben odwracający, których zadaniem była zamiana znaków tekstu jawnego na znaki zaszyfrowane. Dodatkowo Enigma posiadała przełącznicę kablową zamieniającą pary znaków miejscami, co dodatkowo komplikowało szyfr. W celu zakodowania wiadomości operator maszyny wprowadza do maszyny jej treść przy pomocy klawiatury jednocześnie odczytując podświetlane żarówkami znaki już zaszyfrowanego przekazu. Każde naciśnięcie klawisza powoduje obracanie jednego lub kilku wirników ciągle zmieniając sposób kodowania kolejnych znaków. W celu nawiązania skutecznej łączności zarówno maszyna nadawcza, jak i odbiorcza muszą posiadać te same ustawienia początkowe wirników (klucz dzienny). Połączenie wielu możliwości ustawienia wirników, oraz kombinacji połączeń przewodowych na przełącznicy kablowej daje w efekcie olbrzymią liczbę możliwych ustawień początkowych maszyny. Ustawienia początkowe zmieniano codziennie, więc aby zachować ciągłość odczytywania niemieckich meldunków konieczne było codzienne łamanie szyfru Enigmy na nowo.
Po raz pierwszy oficerowie radiowywiadu zdecydowali się na przyjęcie do ściśle tajnej pracy nie lingwistów lub tłumaczy, tylko matematyków, osoby cywilne bez jakiegokolwiek szkolenia wojskowego, ponieważ żadne znane i dotychczas stosowane metody kryptoanalizy nie dawały rezultatu. Należało reorganizować działania całego wywiadu i odnaleźć nowatorskie metody złamania szyfru maszynowego.
Na początku zadaniem kryptologów było łamanie kodów marynarki niemieckiej Kriegsmarine. Równocześnie Marian Rejewski zaczął pracę nad łamaniem szyfru maszyny Enigmy, stosując matematyczną teorię permutacji. W okolicy świąt Bożego Narodzenia w roku 1932 rozpracował zasadę działania Enigmy, informując o tym swoich szefów. Dalsze prace nad Enigmą prowadził już we współpracy z Różyckim i Zygalskim.
Najważniejszym wkładem Henryka Zygalskiego w rozszyfrowanie Enigmy było stworzenie tzw. płacht Zygalskiego, bardzo pracochłonnych w wykonaniu perforowanych papierowych arkuszy pomagających w ustaleniu kolejności wirników kodujących. Początkowo polscy kryptolodzy wykonywali je za pomocą żyletek.
Ośrodek dekryptażu w Pałacu Saskim przestał działać jesienią 1937 roku. Decyzja o jego likwidacji i przeniesieniu do Pyr, znajdujących się w lesie Kabackim pod Warszawą była podyktowana utrzymywaniem pracy nad Enigmą w ścisłej tajemnicy. Ośrodek składał się z dwóch budynków: mieszkalnego i radiostacji, w której pracowali kryptolodzy pod kryptonimem „Wicher”[8].
Kiedy w roku 1939 stało się jasne, że wojna jest nieunikniona polski Sztab Generalny Wojska Polskiego w porozumieniu z rządem postanowiły podzielić się informacją dotyczącą łamania szyfru Enigmy z wywiadami krajów sprzymierzonych: brytyjskim i francuskim. Generał Wacław Stachiewicz, szef SG WP, podjął decyzję o przekazaniu tajemnicy Enigmy aliantom. W związku z tym 26 lipca 1939 roku w tajnym ośrodku dekryptażu w Pyrach, odbyła się konferencja kryptologów. Stronę francuską reprezentował generał Gustave Betrand i kapitan Henri Braquenié. Wielką Brytanię reprezentowali: komandor Alastair Denniston, główny kryptolog Alfred Knox i szef wywiadu, pułkownik Stewart Menzies. Ze strony polskiej w rozmowach uczestniczyli: szef Wydziału Wywiadowczego Sztabu Głównego WP – pułkownik Stefan Mayer, podpułkownik Gwido Langer, major Maksymilian Ciężki oraz Marian Rejewski, Jerzy Różycki i Henryk Zygalski. Ponieważ Zygalski znał język angielski, wybrano go aby przedstawił osiągnięcia Polaków najlepszemu brytyjskiemu kryptologowi Dillwynowi Knoxowi. Zygalski opisał mu szczegóły maszyny Enigmy i wszystkie polskie metody dekryptażu opracowane do tej pory. Następnie wyjaśnił rolę, jaką odgrywają specjalne urządzenia, takie jak cyklometr, bomba i jego własne – płachty. W grudniu 1939 roku Brytyjczycy wykonali dwa komplety płach Zygalskiego, jeden komplet został wysłany do tajnego ośrodka dekryptażu PC Bruno, znajdującego się w miejscowości Gretz-Armainvillers pod Paryżem[9][10].
Choć w swojej tajnej pracy Zygalski był związany tajemnicą, tuż przed wybuchem wojny ostrzegł rodzinę przed nadciągającym niebezpieczeństwem. Pod koniec sierpnia 1939 roku, gdy opuszczał Poznań i żegnał się z rodziną, szepnął do męża swojej siostry Moniki: "Wybuchnie wojna światowa. Opiekuj się moją mamą i siostrą"[11].
Remove ads
II wojna światowa
Podsumowanie
Perspektywa
Ewakuacja z Polski
1 września 1939 roku wybuchła wojna. Już po kilku dniach niemiecka armia była pod Warszawą. Zamiast pracować trójka kryptologów musiała ewakuować się z Polski. 5 września zaczęły się przygotowania do ewakuacji: niszczenie wszystkich dokumentów i sprzętów używanych do odczytywania wiadomości przesyłanych przez Niemcy za pomocą maszyny Enigmy, następnie ośrodek w Pyrach został częściowo wysadzony w obawie, że tajne informacje wpadną w ręce oddziałów Wermachtu.
5 września 1939. Palenie papierów, przygotowanie do ewakuacji. Wyjazd na Dworzec Wileński nocą.
Henryk Zygalski, Dziennik
Zygalski pochodzący z Poznania nie miał krewnych w Warszawie, w pierwsze dni wojny trzymał się blisko z Jerzym Różyckim i jego żoną Barbarą, która zanotowała że 3 września Jerzy wrócił do domu razem "z Zygą" (Zygalskim), oboje byli mocno wstrząśnięci wydarzeniami tego dnia.
6 września Zygalski razem z innymi członkami Biura Szyfrów opuścił Warszawę pociągiem wojskowym Eszelon F jadącym w kierunku Mińska Mazowieckiego. Pociąg poruszał się bardzo wolno, gdyż szyny były często uszkadzane przez bomby Luftwaffe i konieczna była ich naprawa.
8 września. Zderzenie pociągów w nocy. Wagony się wykoleiły. Opaleń. Naloty i bombardowania przed Siedlcami. Grupa Gralińskiego zostaje z tyłu. Kapitan Zawadzki ranny. Mijamy płonące Siedlce w nocy.
Henryk Zygalski, Dziennik
9 września przez Terespol pociąg dotarł do Brześcia, gdzie na dworcu został zbombardowany przez Luftwaffe. Zygalski pomagał opatrywać rannych. Dalej kryptolodzy dostali rozkaz przesiąść się do samochodu ciężarowego, zorganizowanego przez pułkownika Gwidona Langera oraz kontynuować ewakuację w kierunku Rumunii. Ciężarówka, w której wraz z kryptologami jechało 10 kopii Enigmy przez Kowel dojechała do Łucka. 13 września kryptolodzy otrzymali rozkaz zniszczenia wszystkich sprzętów tak szybko jak tylko jest to możliwe, ponieważ w Hrubieszowie widziano niemieckie czołgi. Miały zniknąć jakiekolwiek ślady mówiące o tym, że Polacy potrafili czytać szyfry Enigmy. Armia niemiecka nie mogła się dowiedzieć o tym, bo inaczej wieloletnia praca kryptologów byłaby zmarnowana. Sprzęt został zniszczony gdzieś w lesie w okolicach Łucka, a kolumna samochodów Biura Szyfrów wyruszyła dalej.
Dalej przez Włodzimierz, Dubno, Krzemieniec, Kołomyję, Utopory i Kuty dotarli oni do granicy rumuńskiej. 17 września, podczas pobytu w Utoporach do kryptologów dotarła wiadomość, iż Armia Czerwona przekroczyła granicę Polski.
17 września. Niedziela. Śniadanie, obiad, gra w karty. Wiadomości o bolszewikach. Kontynuujemy podróż. Przyjazd do Kut. Przekroczenie granicy w nocy z 17 na 18 września.
Henryk Zygalski, Dziennik
Po przejściu granicy 17 września 1939 roku Zygalski, Rejewski i Różycki znaleźli się w Bukareszcie. Francuska ambasada w Bukareszcie, gdzie przedstawili się jako przyjaciele Bolka (kryptonim Gustave’a Bertranda) wydała kryptologom paszporty na fałszywe nazwiska oraz wizy, po czym 23 września wyruszyli oni pociągiem do Paryża. Jadąc przez Triest, Mediolan i Modenę 28 września dotarli do stolicy Francji. Po przybyciu na miejsce 27 września zameldowali się w hotelu Viator.
Praca we Francji i Wielkiej Brytanii
Ośrodek kryptologiczny PC Bruno

20 października, po krótkim odpoczynku, trzej kryptolodzy zostali skierowani do małej wioski Gretz-Armainvillers pod Paryżem, gdzie w Pałacu Vignolles mieścił się tajny ośrodek PC Bruno. Zostali oni włączeni do sekcji radiowywiadu armii francuskiej, dowodzonej przez majora Gustave'a Bertranda. Pozostawali pod polskim dowództwem, ale pracowali w tym czasie dla armii francuskiej. Łącznie w ośrodku pracowało ok. 70 osób: w tym 15 Polaków, 50 Francuzów i 7 antyfaszystowskich Hiszpanów. Ośrodek PC Bruno był połączony dalekopisem z Bletchley Park w Anglii.
Marian Rejewski w swojej książce "Wspomnienia z mej pracy w Biurze Szyfrów Oddziału II Sztabu Głównego w latach 1930-1945" tak opisuje ośrodek Bruno: "Pałac Vignolles był dużym, trzypiętrowym budynkiem z licznymi pokojami i bardzo dużym parkiem wokół, w którym znajdowało się kilka innych budynków. Przy głównym wejściu stał mały budynek, w którym stacjonował oddział żołnierzy, ich obowiązkiem było pilnowanie całego terenu. W innej części parku znajdował się inny mały budynek, w którym gen. Bertrand umieścił hiszpańską grupę kryptologów, którzy uciekli przed reżimem gen. Franco. W samym parku znajdował się duży basen, rosły drzewa ozdobne i owocowe, był ogród różany, kilka sztucznych jaskiń, miejsce na grilla z drewnianymi krzesłami. Na poddaszu pałacu poprzedni właściciel urządził sobie studio z barem, stołem barowym, i malowidłami ściennymi w postaci krajobrazów. To studio było naszym miejscem pracy, i to nie tylko w ciągu dnia, ale nawet w nocy". Rejewski podkreśla również, że gen. Bertrandowi zależało na tym, żeby stworzyć dla kryptologów nie tylko dobre warunki do pracy, ale również i do odpoczynku. Polakom pozwolono uczęszczać do małego lokalnego kościoła w Gretz w każdą niedzielę. Na Wigilię Bożego Narodzenia w 1939 roku Francuzi zorganizowali dla pracowników ośrodka świąteczną kolację.
W czasie pracy w ośrodku Bruno odczytano łącznie 1151 depesz niemieckich. Po wkroczeniu Niemców do Francji, ośrodek Bruno został 24 czerwca 1940 ewakuowany do Algierii w Afryce Północnej. Po kilku miesiącach ośrodek znów został przeniesiony do Francji na tereny nieokupowane przez Niemcy, ale kontrolowane przez rząd Vichy.
Ewakuacja do Algierii

Pobyt trójki kryptologów w Algierii nie był długi. Oczekując na dalsze rozporządzenia Zygalski, Rejewski i Różycki mieli chwilę na wypoczynek. Francuski wywiad zorganizował kryptologom pobyt w hotelach "Nelson" oraz "Touring". Trójka spędzała czas na plaży nad morzem albo grając w karty. Nagła zmiana klimatu jednak źle wpłynęła na stan zdrowia Zygalskiego, który na pięć tygodni trafił do wojskowego szpitala z zapaleniem płuc, gdzie był regularnie odwiedzany przez swoich kolegów o czym świadczą m.in. zdjęcia wykonane w tym okresie.
3 lipca - wyjazd do Algieru. Hotel Touring. 5 lipca - kąpiel w Nelsonie. Gorączka w nocy. 6 lipca - gorączka 39,5. Wieczorem zostałem zoabrany do szpitala Maillot. 15 sierpnia opuściłem szpital. Sierpień-wrzesień 1940 - przyjemność zwiedzić Algier. El-Biar.
Henryk Zygalski, Dziennik
Ośrodek kryptologiczny Cadix
Wojna trwała i sytuacja stawała się krytyczna. Polski rząd zdawał sobie sprawę, że powinien współpracować z Wielką Brytanią. Na rozkaz płk. Langera, po jego wizycie u polskiego konsula w Algierze cała grupa przepłynęła Morze Śródziemne na pokładzie statku Lamoriciere i wylądowała w Marsylii.
We wrześniu 1940 w Uzès na południu Francji, w Château des Fouzes został zorganizowany tajny ośrodek wywiadowczy z radiostacją oznaczony kryptonimem Cadix. Pomysłodawcą, żeby przenieść personel pracujący w ośrodku Bruno najpierw do Algierii i potem przerzucić potajemnie do ośrodka Cadix należał do Gustava Bertranda. Tam wznowiono pracę nad szyframi państw Osi. Załoga Cadix składała się z 15 Polaków, 9 Francuzów i 7 Hiszpanów.
26 września 1940 - po dwutygodniowych dyskusjach z naszym i francuskim rządami wyruszyliśmy o 11:00 rano w stronę Marsylii na statku Lamoriciere. 28 września - około godziny 12:00 przybyliśmy do Marsylii. Zakwaterowanie w Hotel du Nord. Zwiedzanie Marsylii. 5 października - wyjazd do Uzès.
Henryk Zygalski, Dziennik
Cadix został zamknięty, gdy Niemcy zajęły południową Francję. Major Bertrand, zapewnie przewidując taki rozwój wydarzeń ewakuował centrum Cadix 6 listopada 1942 roku, kilka dni przed przybyciem wojsk niemieckich, personel ośrodka wówczas próbował dostać się na terytorium aliantów, najpierw do Hiszpanii i dalej przez Portugalię do Wielkiej Brytanii.
- Siedziba ośrodka Cadix w latach 1940-1942
- Henryk Zygalski na wycieczce podczas pracy w polsko-francuskim ośrodku kryptologicznym Cadix, 1941.
- Gra w brydża w polsko-francuskim ośrodku kryptologicznym Cadix we Francji; z prawej Marian Rejewski, Henryk Zygalski (w środku u dołu) i Jerzy Różycki (po lewej), ok. 1941 r. Komentarz Henryka Zygalskiego na odwrocie zdjęcia: Rżnęliśmy w brydża przy każdej okazji. Mój partner się rozłożył. Jurek siedzi po mojej lewicy.
Remove ads
Powojenne losy Zygalskiego
Podsumowanie
Perspektywa



Po wojnie pozostał na emigracji w Wielkiej Brytanii i nigdy już nie wrócił do Polski, w obawie przed rządem komunistycznym, jednak cały czas pozostawał w kontakcie ze swoją rodziną: wysyłał listy i paczki. Rejewski napisał do Zygalskiego: "Nie wracaj, bo Polska jest nie taka, jaką sobie wyobrażaliśmy"[12].
Brytyjczycy nie uznali jego dyplomu ukończenia studiów matematycznych w Polsce. W związku z tym Zygalski podjął się studiów w Imperial Collage of Technology w Londynie. Dzięki ukończeniu studiów mógł wykładać na uczelni. Wykładał m.in. statystykę matematyczną na Uniwersytecie Surrey w miejscowości Guildford blisko Londynu. W roku 1977 otrzymał doktorat honoris causa Uniwersytetu Polskiego na Obczyźnie[13][14].
W 1944 roku poznał miłość swojego życia - Bertę Blofield, wdowę po brytyjskim oficerze, z którą dzielił swoją pasję do muzyki i podróżowania. Wspólnie odbyli podróże po Wielkiej Brytanii, Francji, Hiszpanii i Włoszech, o czym świadczą liczne wspólne zdjęcia wykonane podczas tych podróży. Ich związek trwał ponad 30 lat. Mieszkali w domu w Liss pod Londynem. W 1949 roku Zygalski otrzymał obywatelstwo brytyjskie[12].
Para nigdy nie wzięła ślubu, chociaż w listach do rodziny Zygalski nazywał Berthę żoną. W liście do siostry Moniki z 28 października 1967 roku pisał:
Od 20 lat jestem prawie anglikiem, a w Polsce nie byłem od 1939. Życie tam i tutaj odmienne. A ja tutaj mam i własną rodzinę, żonę, zawód. Tyle było tych przyczyn, aby nie wracać, czy nawet przyjechać na wakacje.
Henryk Zygalski, List do siostry Moniki
Bertha opiekowała się Zygalskim aż do samej jego śmierci. Zmarł 30 sierpnia 1978 roku w Londynie. Po śmierci został skremowany, a jego prochy rozsypano w Ogrodzie Pamięci przy krematorium w Chichesterze (to była ostatnia wola Zygalskiego). Miesiąc po jego śmierci Bertha popełniła samobójstwo[12]. Zostawiła kartkę, że życie bez Henryka nie ma sensu[15]. Prochy Zygalskiego rozsypał na jej prośbę jej siostrzeniec Jeremy Russell[16].
W 1973 roku generał Gustave Bertrand opublikował wspomnienia wojenne w książce Enigma ou la plus grande énigme de la guerre 1939–1945. Zamieścił w niej, jako pierwszy, informacje o złamaniu niemieckiego szyfru Enigma przez trzech polskich kryptologów: Mariana Rejewskiego, Henryka Zygalskiego i Jerzego Różyckiego. Publikacją tą nie tylko ujawnił rolę trójki kryptologów w złamaniu szyfru Enigmy, ale także książka wywołała ogólnoświatową dyskusję na temat zasług poszczególnych państw alianckich w rozpracowaniu Enigmy[17].
Remove ads
Order i upamiętnienie
Podsumowanie
Perspektywa
Postanowieniem prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego z 21 lutego 2000 został „w uznaniu wybitnych zasług dla Rzeczypospolitej Polskiej”, wraz z Jerzym Różyckim i Marianem Rejewskim, pośmiertnie odznaczony Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski[18].
Poczta Polska wprowadziła w 2009 do obiegu cztery znaczki. Na znaczku o nominale 1,95 zł przedstawiono podobiznę Henryka Zygalskiego w otoczeniu pozostałych dwóch kryptologów[19].
W Poznaniu pamiątki po Henryku Zygalskim można oglądać w Wielkopolskim Muzeum Wojskowym na Starym Rynku, a przed Zamkiem Cesarskim w 2008 roku postawiono pomnik kryptologów. 25 września 2021 roku w Poznaniu zostało otwarte interaktywne „Centrum Szyfrów Enigma”. Multimedialna ekspozycja centrum poświęcona jest historii maszyny szyfrującej Enigma i trzem polskim kryptologom: Marianowi Rejewskiemu, Henrykowi Zygalskiemu i Jerzemu Różyckiemu[20].
W 1999 przy ul. Leśnej w Lesie Kabackim w Warszawie, przed wjazdem na teren kompleksu Centrum Operacji Powietrznych – Dowództwa Komponentu Powietrznego, w którym przed II wojną światową mieścił się Referat Niemiecki Biura Szyfrów, odsłonięto kamień z tablicą upamiętniającą pracujących tam Henryka Zygalskiego, Jerzego Różyckiego i Mariana Rejewskiego. [21].
W 2018 roku w Chichester, w ogrodzie różanym gdzie rozsypano prochy Zygalskiego, została odsłonięta tablica upamiętniająca Zygalskiego z napisem „Syn narodu polskiego, poddany brytyjski. Matematyk, kryptolog, złamał szyfry niemieckiej Enigmy w 1933 r., twórca Płacht Zygalskiego”. W uroczystości wzięli udział członkowie jego rodziny oraz ambasador RP w Londynie Arkady Rzegocki[22][16][23].
6 września 2019 roku w kościele Świętych Piotra i Pawła w Krakowie odbyła się uroczystość upamiętnienia polskich kryptologów – Mariana Rejewskiego, Jerzego Różyckiego i Henryka Zygalskiego. W podziemiach kościoła, w Krypcie Panteonu Narodowego, złożono w sarkofagu urny z ziemią z miejsc związanych ze śmiercią lub pochówkiem polskich kryptologów, czyli z okolic grobu na warszawskich Powązkach, z dna Morza Śródziemnego i z Chichester[24][25].
Okręt rozpoznania radioelektronicznego projektu 107 ORP Henryk Zygalski ma wejść do służby około 2027 roku. 15 listopada 2023 roku rozpoczęto palenie blach pod budowę jednostki[26].
W 2025 r. imieniem Henryka Zygalskiego nazwano rondo w Łodzi[27].
- Tablica w Bletchley Park odsłonięta w 2002 roku. Po prawej stronie napis po polsku: Tablica ta upamiętnia pracę Mariana Rejewskiego, Jerzego Różyckiego i Henryka Zygalskiego – matematyków polskiego wywiadu, którzy pierwsi złamali kod Enigmy. Ich praca ogromnie pomogła kryptologom w Bletchley Park i przyczyniła się do zwycięstwa aliantów w II wojnie światowej
- Głaz w Lesie Kabackim upamiętniający trzech matematyków, którzy złamali szyfr Enigmy
- Kryptolodzy M. Rejewski, H. Zygalski i J. Różycki przedstawieni na ekspozycji w Centrum Szyfrów Enigma
- Mural przedstawiający od góry Mariana Rejewskiego, Jerzego Różyckiego i Henryka Zygalskiego, stacja metra Stokłosy Warszawa.
Remove ads
Zygalski w kulturze
W literaturze
Postać Henryka Zygalskiego pojawia się w kryminałach retro Piotra Bojarskiego „Szmery” (2019) oraz „Ostatnich gryzą psy” (2024)[8][28].
W wystawiennictwie
W Centrum Szyfrów Enigma w Poznaniu powstał osobny program, promujący postać Henryka Zygalskiego pod tytułem „Zyga. Geniusz z Poznania”, w ramach którego odbyła się wystawa czasowa pod tytułem „Henryk Zygalski. Nieznane oblicza” oraz 13 lipca 2024 roku widowisko muzyczne "Wszystko co dobre, kończy się szybko" upamiętniające postać Henryka Zygalskiego. Widowisko w wykonaniu muzyka i kompozytora Patryka Piłasiewicza oraz artystów: Aleksandry Barcikowskiej i Patryka Rynkiewicza, zostało zainspirowane listami Henryka Zygalskiego z okresu powojennego, które pisał do Polski będąc na emigracji w Wielkiej Brytanii[29][30].
W filmie
- Tajemnica Enigmy - polski serial historyczny (1979-1980) w reżyserii Romana Wionczka, opowiadający historię trzech wybitnych polskich matematyków. Henryka Zygalskiego zagrał Piotr Garlicki[31].
- Sekret Enigmy – polski film historyczny z 1979 roku na podstawie książki Stanisława Strumph-Wojtkiewicza, opowiadający o polskich kryptologach, którzy złamali szyfr Enigmy[32].
Remove ads
Zobacz też
Przypisy
Bibliografia
Linki zewnętrzne
Wikiwand - on
Seamless Wikipedia browsing. On steroids.
Remove ads
