Las Rzuchowski
niewielki kompleks leśny na terenie gminy Dąbie oraz Koło Z Wikipedii, wolnej encyklopedii
niewielki kompleks leśny na terenie gminy Dąbie oraz Koło Z Wikipedii, wolnej encyklopedii
Las Rzuchowski (również Las Chełmiński[1]) – niewielki kompleks leśny na terenie gminy Dąbie oraz Koło, w powiecie kolskim. Zlokalizowany na terenie Nadleśnictwa Koło.
Widok z lotu ptaka na lokalizację krematoriów i masowych grobów | |
Państwo | |
---|---|
Miejscowość | |
Położenie na mapie Polski | |
Położenie na mapie województwa wielkopolskiego | |
Położenie na mapie powiatu kolskiego | |
Położenie na mapie gminy Dąbie | |
52°09′11,5″N 18°43′17,8″E |
Miejsce funkcjonowania tzw. „obozu leśnego” – części obozu zagłady w Chełmnie nad Nerem.
15 listopada 1939 roku Niemcy przewieźli do lasu grupę 56 zakładników z powiatu kolskiego (z Bierzwiennej, Dąbia, Dobrowa, Izbicy Kujawskiej, Janowic, Kaczyńca, Kiejsz, Kiełczewa, Kłodawy, Korzecznika, Łubianki, Majdan, Olszówka, Praksedowa, Szczkówka, Wawrzyn, Zygmuntówka), osadzonych wcześniej w areszcie miejskim w Kole. Następnie zakładnicy, w ramach akcji wyniszczenia polskich elit, zostali zamordowani strzałami w tył głowy przez żołnierzy Wehrmachtu i funkcjonariuszy żandarmerii[2]. Do dnia dzisiejszego udało się ustalić tożsamość 54 zamordowanych[3].
Lista rozstrzelanych w Lesie Rzuchowskim wygląda następująco:
W latach 1941–1945 w lesie funkcjonował Waldlager – „obóz leśny”, będący początkowo miejscem pochówku ofiar obozu zagłady w Chełmnie nad Nerem, a następnie także jako lokalizacja krematoriów, w których palone były ciała ofiar[4]. W grudniu 1941 roku w środku lasu wykopano pierwszy grób masowy, mierzący około 20 metrów długości, 8 metrów szerokości i 6 metrów głębokości. Wraz z dalszą działalnością obozu poręba powiększała się, powstały na niej również kolejne groby, tym razem mierzące 150 metrów długości[5]. Zakopywane mogiły były następnie obsadzane sadzonkami drzew (m.in. brzóz i sosen)[4]. Osobne, mniejsze pochówki przeprowadzano również w innych, losowych miejscach. Przy zakopywaniu zwłok pracowało komando złożone z żydowskich więźniów, członkami komando byli m.in. Abraham Rój, Szlama Ber Winer i Mordechaj Podchlebnik[5]. Według relacji Podchlebnika, każdego dnia w lesie zakopywano zwłoki około 1000 osób[5].
W związku z postępującym rozkładem zwłok, w styczniu 1942 roku groby zaczęto polewać chemikaliami (najprawdopodobniej chlorem), które miały niwelować zapach[6]. Stężenie chemikaliów w ziemi doprowadziło do tego, że jeszcze w 2003 roku, podczas prac archeologicznych, rękawiczki gumowe używane przez archeologów pracujących na miejscu rozpuszczały się[6]. Wczesną wiosną 1942 roku z rozkazu Heinricha Müllera rozpoczęto wykopywanie zwłok i palenie ich w specjalnych krematoriach. W celu zorganizowania specjalnej infrastruktury do Chełmna sprowadzono Paula Blobla, który wzniósł w lesie polowe krematoria opalane drewnem. Zwłoki palono także w otwartych paleniskach, gdzie zwłoki przekładano warstwami drewna. Stosy takie miały osiągać czasem aż 12 warstw[6]. Temperatura w krematoriach i na paleniskach była jednak zbyt niska, by spopielić kości, dlatego członkowie komanda leśnego musieli miażdżyć kości za pomocą tłuczków i ubijaków. Następnie zakupiono z Hanoweru maszynę do mielenia kości, którą umieszczono w specjalnym baraku na terenie lasu[7]. Początkowo zmiażdżone kości zakopywano w głębokich dołach i obsadzano roślinami (po likwidacji obozu kości wykopywano i rozsypywano po okolicy)[7].
W kwietniu 1943 roku rozebrano krematoria i pozostałe obiekty infrastruktury obozowej, na masowych grobach siano również trawę[7]. Pod koniec 1944 roku odbudowano krematoria, które wzniesiono na cementowych fundamentach o wymiarach 17×17 metrów z żaroodpornej cegły zakupionej w kolskiej cegielni. Przy budowie krematoriów wykorzystano również szyny z kolejki wąskotorowej idącej przez las[8]. W piecach palono jednorazowo 100 ciał[8]. Wcześniejszą maszynę do mielenia kości zastąpiono maszyną przywiezioną z młyna wodnego z Zawadki, zmielone kości wrzucano następnie do Warty[8][9]. W czerwcu 1945 roku pod nadzorem Władysława Bednarza masowe groby rozkopano i zbadano[9].
Pod koniec lipca 1945 roku ekshumowano również ciała polskich zakładników. Ekshumacji dokonano w obecności członków rodzin ofiar, lekarza powiatowego oraz przedstawicieli władz samorządowych i partyjnych (m.in. Józefa Mamońskiego), prawdopodobnie obserwowało je kilkaset innych osób, w tym wielu funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa i Milicji Obywatelskiej[10]. Do pracy przy ekshumacji zmuszono miejscowych Niemców, m.in. emerytowanego pastora Antona Rutkowskiego z Dąbia. Ciała złożono następnie w nowym grobie w pobliżu dotychczasowego miejsca pochówku[11]. Pogrzebowi przewodniczył ksiądz Bogumił Kasprzak z parafii pw. Krzyża Świętego w Kole[11].
Pierwszym upamiętnieniem na terenie lasu były prowizoryczne tabliczki z nazwiskami zamordowanych w 1939 roku zakładników, umieszczone na ich grobie. Następnie zorganizowano konkurs na projekt pomnika, który wygrał najprawdopodobniej malarz Jerzy Mikiprowicz z Koła[11]. W 1946 roku firma budowlana braci Kaftan z Dąbia wykopała na terenie lasu studnię, wykonała cembrowanie i zgromadziła piasek do dalszych robót, które jednak przerwano, tłumacząc to brakiem cementu[12]. W drugiej połowie 1947 roku wykonano fundamenty pomnika, prace ponownie przerwano z powodu braku funduszy. W 1949 roku planowano wybudowanie na mogile okazałego pomnika, który wyceniano na kilka milionów złotych, inicjatywa ta jednak upadła[12][13].
Na początku lat 60. XX wieku rozpoczęto budowę Pomnika Ofiar Faszyzmu autorstwa Józefa Stasińskiego i Jerzego Buszkiewicza[14], który odsłonięto 24 września 1964 roku. Przed odsłonięciem pomnika usunięto z mogiły zakładników krzyż i zastąpiono go płytą z nazwiskami ofiar [15]. W latach 80. XX wieku z inicjatywy NSZZ RI „Solidarność” na mogile ponownie postawiono krzyż, a w 1990 roku wymieniono płytę z nazwiskami[16]. W 1991 roku na mogile wybudowano ołtarz polowy autorstwa Jana Rassumowskiego, 7 sierpnia tego samego roku odsłonięto również obelisk upamiętniający Stanisława Kaszyńskiego[16].
Staraniem Kazimierza Kasperkiewicza zidentyfikowano prawie wszystkie ofiary egzekucji z listopada 1939 roku. 14 listopada 2011 roku starosta Wieńczysław Oblizajek i senator Ireneusz Niewiarowski odsłonili nową płytę, na której znalazły się nazwiska 54 zakładników i informacja o 2 osobach niezidentyfikowanych[17]. W 2012 roku z jednego z pomników na terenie lasu skradziono mosiężną tablicę pamiątkową[18].
W 2017 roku powstała inicjatywa przeprojektowania miejsca upamiętnienia zakładników, w 2019 roku zmodernizowano Pomnik Ofiar Faszyzmu[19].
W 1990 roku odsłonięta została Ściana Pamięci, będąca murem z symboliczną bramą. na którym wieszane są tablice pamięci upamiętniające ofiary obozu[20]. Oprócz tego na terenie lasu istnieją mniejsze pomniki i tablice pamiątkowe (pomnik pamięci dzieci czeskich, pomnik rodziny Kujawskich, dwa pomniki ofiar mordu w Lesie Rudzickim i Lesie Krążel, pomnik więźniów obozu pracy w Czarkowie, pomniki upamiętniające mieszkańców getta w Czachulcu, Żydów łódzkich, brzezińskich, gąbińskich i bełchatowskich)[21] oraz lapidarium nagrobków z cmentarza żydowskiego w Turku[14]. W 2024 roku na terenie Lasu Rzuchowskiego otwarto ścieżkę edukacyjną[22].
Wnętrze Pomnika Ofiar Faszyzmu zasiedla nocek duży[14].
Seamless Wikipedia browsing. On steroids.
Every time you click a link to Wikipedia, Wiktionary or Wikiquote in your browser's search results, it will show the modern Wikiwand interface.
Wikiwand extension is a five stars, simple, with minimum permission required to keep your browsing private, safe and transparent.