Główną cechą żołnierza Brygady Karpackiej było poczucie dumy narodowej, wyrosłe na tle głębokiego przywiązania do wolności. Wpłynął na to fakt, że żołnierz ten szedł do Brygady jako ochotnik. (…) żołnierz Brygady od rozpoczęcia kampanii wrześniowej przez dwa i pół roku żył ustawicznie w ruchu i niebezpieczeństwie. Wyrobił się on na zawodowego żołnierza pustynnego, nie zdradzającego nigdy kompleksu niższości wobec wroga ani wobec sprzymierzeńców. (…) Brygada Karpacka walczyła jako pierwsza wielka jednostka polska po klęsce wrześniowej w Polsce i pogromie Francji.
Ppłk Okulicki pozostał w Warszawie. Brak mi było w dalszym ciągu kampanii tego dzielnego i ofiarnego żołnierza, mego zastępcy z okresu przedwojennego, którego temperament nadawał się lepiej do wykorzystania w warunkach wojennych niż w systematycznej i wytrwałej pracy sztabowej pokojowej. Nie mogłem się wówczas domyślać, że się zobaczymy zaledwie za trzy lata w dalekim Iraku.
Ściskamy z pełnym zrozumieniem dłoń Waszą i ślemy ku Wam wierne myśli żołnierskie. Obrona Stolicy przejdzie do dziejów naszych jako jeden z najwspanialszych czynów wojennych. Cześć i chwała bohaterskiej Armii Krajowej! Cześć i chwała Warszawie i wszystkim jej mężnym obrońcom. Niech Bóg ma w swojej opiece Was i Waszych żołnierzy. Z głębi serca wierzymy, że spotkamy się jeszcze, by razem bronić praw Ojczyzny. Niech żyje Polska!
Opis: list dziesięciu generałów PSZ do Dowódcy AK w czasie powstania warszawskiego, 11 września 1944.
Źródło: Andrzej Kunert Rzeczpospolita Walcząca. Powstanie Warszawskie 1944, Wyd. Sejmowe, Warszawa 1994, s. 288.
Przez staże dowódcze i zagraniczne obeznał się jak mało kto z zagadnieniami nowoczesnej wojny, ze stanem sił zbrojnych naszych sprzymierzeńców zachodnich i ich myślą taktyczną i operacyjną.