Polski naukowiec Z Wikiquote, wolnego zbiornika cytatów
Jerzy Zajadło (ur. 1954) – polski prawnik, profesor nauk prawnych, specjalista w zakresie teorii i filozofii prawa, profesor zwyczajny Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego.
Alternatywy nie ma, bo nic lepszego niż wzajemna kontrola równoważących się władz nie wymyślono. Mamy przykłady w historii, kiedy było inaczej. Takie jak koncepcje jednolitości władzy państwowej czy centralizmu demokratycznego. Sprowadzanie sędziów do roli posłusznych wykonawców rozkazów władzy wykonawczej czy wręcz partii politycznej pamiętamy też z okresu nazizmu.
Obecna polska sytuacja jest w jakiejś mierze rezultatem zaniechania, jakie miało miejsce po jesiennych wyborach 2007 roku. Przy odrobinie wyobraźni uruchomionej po doświadczeniach z lat 2005-2007 można się było spodziewać co się stanie, jeśli PiS ponownie dojdzie do władzy i że wówczas nawet dużo większa wyobraźnia może się już okazać nie wystarczająca.
PiS nie zmierza bowiem do przywrócenia konstytucyjnej równowagi pomiędzy trzema władzami, lecz wręcz przeciwnie – próbuje tę równowagę wbrew konstytucji zakłócić, a właściwie nawet więcej: kompletnie zniszczyć.(...) Sądy i sędziowie nie mają niczego strzec (zwłaszcza konstytucyjnej aksjologii, którą PiS od samego początku kontestuje), mają być tylko współwykonawcą polityki nazwanej eufemistycznie „dobrą zmianą”. To wprawdzie wbrew istocie władzy sądowniczej, ale i na to znajdzie się rada. Trzeba tak skonstruować system nominacji i awansów sędziowskich, by zależały one całkowicie od władzy wykonawczej i żeby sędziowie znali swoje miejsce w szyku. Na tym w gruncie rzeczy polega istota pomysłów władzy na skład i kompetencje Krajowej Rady Sądownictwa i wynikające stąd konsekwencje.
PiS sam kontestuje porządek polityczno-prawny, który stał się podstawą jego władzy na podstawie demokratycznych wyborów, a więc w oparciu o legitymację racjonalnie-legitymistyczną w rozumieniu Webera. Te akty polegają albo bezpośrednim łamaniu Konstytucji, albo na dokonywaniu wykładni wrogiej wobec ustawy zasadniczej i tym samym prowadzącej do jej anihilacji. Przykłady można mnożyć: dewastacja prestiżu Trybunału Konstytucyjnego i jego funkcji kontrolnych; zamienienie w kompletną farsę parlamentarnych procedur ustawodawczych; wprowadzenie takich zmian w prawie o zgromadzeniach, które kompletnie kłócą się z ideą społeczeństwa obywatelskiego; rzekoma reforma wymiaru sprawiedliwości (prawo o ustroju sądów powszechnych, ustawy o SN i KRS), której jedynym rzeczywistym celem jest jego polityczne podporządkowanie i wymuszenie posłuszeństwa etc. etc. etc.
W wielu przypadkach skala naruszeń konstytucji jest tak daleko idąca, że powoływanie się na Radbrucha wydaje się jak najbardziej uzasadnione. Przykłady? Bardzo proszę – dewastacja prestiżu Trybunału Konstytucyjnego i jego funkcji kontrolnych; zamienienie w kompletną farsę parlamentarnych procedur ustawodawczych; wprowadzenie takich zmian w prawie o zgromadzeniach, które kompletnie kłócą się z ideą społeczeństwa obywatelskiego; rzekoma reforma wymiaru sprawiedliwości (prawo o ustroju sądów powszechnych, ustawy o SN i KRS), której jedynym rzeczywistym celem jest jego polityczne podporządkowanie i wymuszenie posłuszeństwa.
Opis: nawiązanie do tzw. formuły Radbrucha w kontekście sytuacji w Polsce od jesieni 2015
Utalentowany publicysta, profesor doktor habilitowany Jerzy Zajadło, znany prawnik, pisuje w ,,Gazecie Wyborczej" krótkie felietony, bezczelnie smaczne nawet dla bezczelnie wymagających czytelników.
Źródło: Jerzy Zajadło, Felietony gorszego sortu. O Trybunale Konstytucyjnym i nie tylko, Arche, 2017 (okładka).
Z reguły profesorowie prawa (a już osobliwie profesorowie filozofii prawa) nie umieją pisać normalnym językiem, do ,,zwyczajnych ludzi". Profesor Jerzy Zajadło jest szczęśliwym wyjątkiem od tej reguły. Jego felietony to prawdziwe perełki, łączące wielką mądrość, błyskotliwość i poczucie humoru. Jak nieczęsto się zdarza w takich zbiorach, całość jest tu jeszcze cenniejsza niż prosta suma jej części: składa się na gorącą, ale i zdroworozsądkową obronę wartości prawnych i konstytucyjnych, które są tak bardzo w dzisiejszej Polsce zagrożone.