Źródło: Bunt zmiecie Kaczyńskich – Przegląd nr 23 (335)
Bunt można jedynie rozciągać, a tym samym rozcieńczać go… dorabiać do niego racje… Można nadawać mu stopniowo charakter pewnego odruchu, który łatwo może przejść w rutynę, w system, może nawet w konformizm, a w najgorszym razie dojść do fanatyzmu.
Źródło: Artur Domosławski, Gorączka latynoamerykańska, wyd. Świat Książki, Warszawa 2010, str. 348.
Bunt wynika z tego, że nie znasz życia. buntujesz się przeciwko temu, co zauważasz i czego nie potrafisz zrozumieć. Kiedy zaczynasz wszystko rozumieć, mówisz: „Aha!” i masz siedemdziesiąt lat
Wierzę w bunt jako najwyższą wartość młodości. Wierzę w bunt jako najwyższą formę nienawiści do terroru, ucisku i niesprawiedliwości i wierzę również w to, że nie ma buntu bez celu, chociaż w interesie świata, który kocha swych buntowników, leży to, aby ich zabić.
Autor: Marek Hłasko, list otwarty do „Trybuny Ludu”