Źródło: Bohdan Gadomski, Nie nudzę się Hanką, „Angora”, 5 kwietnia 2004
Hasło amantka jest źle notowane. Z racji tego, że ja tych amantek prawie nie grałam, oczywiście, że tęsknię do takiej roli. (…) Myślę, że trudno by mi było zagrać amantkę bez pieprzu. Amantki bez pieprzu nie chciałabym zagrać.
Myślę, że zaczęło się od tego, że jestem brzydki. Nie przypominam Gregory Pecka ani Mastroianniego. Nie jestem amantem, wcieleniem ideału kobiet. A jak się nie jest ideałem kobiet, nie jest się również ideałem reżyserów. Ktoś mnie kiedyś widział pewnie w takiej roli mało pozytywnej i uznał, że będzie ze mnie dobry typ. I tak zostałem typem. Ale sam siebie uważam za człowieka bardzo pozytywnego.