Wyczerpać morze
Z Wikipedii, wolnej encyklopedii
Wyczerpać morze – powieść z gatunku fantastyki postapokaliptycznej autorstwa Jana Dobraczyńskiego, pisarza i publicysty katolickiego, wydana po raz pierwszy w 1961 roku. Pisarz, znany przede wszystkim z powieści historycznych i współczesnych głównie o tematyce religijnej, tym razem zmierzył się z powieścią fantastyczną, notabene, również o tematyce religijnej. Rozpatruje w niej problem przyszłości Kościoła Katolickiego po katastrofie nuklearnej.
Autor | |
---|---|
Typ utworu | |
Wydanie oryginalne | |
Miejsce wydania | |
Język | |
Data wydania |
1961 |
Wydawca |
Instytut Wydawniczy „Pax” |
Książka pełna jest głębokich przemyśleń, zarówno religijnych jak również filozoficznych. Historia zawarta w powieści jest okazją do stawiania trudnych i ciekawych pytań o naturę człowieka, o jego wybory i dążenia. Autor stawia również pytania o przyszłość cywilizacji i przyszłość Kościoła.
Historia edycji i przekładów
Powieść została wydana w po raz pierwszy w 1961 roku nakładem Instytutu Wydawniczego „Pax”. Była wielokrotnie wznawiana, w latach 1962, 1968 , 1972 i 1980 prze "Pax", i w 1987 przez Krajową Agencję Wydawniczą[1].
Powieść przetłumaczona została na j. czeski jako Přelévat moře (1971, 1994) i j. niemiecki jako Unendlich wie das Meer (1963)[1].
Zarys treści
W bliżej nieokreślonej przyszłości, na terenie północnej Sahary zostaje przeprowadzony eksperyment z nowym rodzajem broni jądrowej, którego skutki przekroczyły przewidywania naukowców. Wybuch jest tak silny, że niszczy również większą część Europy, w tym także państwo Watykan. W podziemiach watykańskich cudem udaje się przeżyć kilku dostojnikom Kościoła, lecz papież umiera na skutek odniesionych ran. Pozostali przy życiu duchowni muszą ewakuować się do obozu objętego kwarantanną (we Włoszech, w pobliżu Santa Maria del Sasso ), który zakładają Afrykanie. I właśnie Afryka, w większości ocalała z katastrofy, staje się miejscem, ku któremu z nadzieją spoglądają ocaleni hierarchowie. Chcą założyć tam nowy Kościół i stworzyć nową ewangelizację[2][3].
W pierwszej wersji książki katastrofa okazuje się snem, z którego przebudza się opisujący wydarzenia dziennikarz; w późniejszej wersji autor usunął ten wątek[2].
Odbiór i analiza
Podsumowanie
Perspektywa
Andrzej Niewiadowski określa powieść owocem „przelotnego kontaktu z fantastyką” pisarza głównego nurtu[4], choć autor cenił ją wysoko, uznając za jedną z najbardziej wartościowych w swoim dorobku. Powieść została przetłumaczona na kilka języków i zyskała spory rozgłos również za granicą[5].
Antoni Smuszkiewicz ocenia, że fabuła powieści jest „punktem wyjścia do rozważań nad przyszłością Kościoła, nad utrwalonym przez tradycję systemem wartości współczesnego katolicyzmu”. Oprócz tego, krytyk dostrzega, że „pojawia się w niej również dalekie echo motywu moralnej wyższości ludów prymitywnych (...) nad społeczeństwem zepsutym przez zła cywilizację materialną”[6].
Niewiadowski i Smuszkiewicz piszą, że powieść jest alegorią, a zarysowana sytuacja jest „jednym z ostrzejszych kryteriów sprawdzających wartość idei i organizacji katolickiej”. Autor w utworze „odsłania skostnienie, zbiurokratyzowanie wielu instytucji, a zwłaszcza bezradność Kościoła wobec tragicznego kataklizmu”. Krytycy przytaczają opinię, że jedna z głównych postaci utworu, dziennikarz Hearst, to portret znanego pisarza katolickiego Grahama Greene’a[5].
Mariusz Leś określa powieść jako „niemal typowy przykład podgatunku postapokaliptycznego” i ocenia, że jest „oczywistym kontrapunktem dla Kantyczki dla Leibowitza Waltera M. Millera”. Naukowiec konkluduje, że to „znakomita lektura i wnikliwe zgłębianie wartości charakterystycznych dla społeczeństw katolickich”[7].
Aleksandra Paluch zaklasyfikowała powieść do dystopii (negatywnych utopii). Badaczka analizuje podejście Afrykanów do Europejczyków przedstawione w tej powieści, zwracając uwagę, że jest ono ambiwalentne. Przedstawienie w powieści Afrykanie organizują we włoskiej wiosce obóz dla ocalałych Europejczyków i zapewniają im pomoc, ale podchodzą to Europejczyków z pragmatyczną rezerwą, a ich pomoc ma na celu przygotowanie się na przetrwanie podobnego kataklizmu, gdyby taki nawiedził Afrykę. Nie są zainteresowani odbudową Europy czy ewakuacją uchodźców do Afryki. Przedstawiona w powieści obojętność Afrykańczyków jest, według Paluch, odpowiedzią na dawny Europejski kolonializm[8][3]. Paluch odnosi się także do tematu religii, pisząc, że fakt, że Afrykańczycy udzieli jakiejś pomocy Europejczykom jest efektem przeszczepienia pewnych elementów kultury - tu, religii chrześcijańskiej - z Europy do Afryki[3].
Według Bartosz Dąbrowski, powieść dotyczy przyszłości Kościoła i świata, i jest antyutopią krytyczną wobec współczesnej cywilizacji Zachodu; ostrzegającą przed upadkiem kultury, wartości i utratą wiary (odejściem od religii i Boga). W powieści zauważa krytykę konsumizmu, zwracając uwagę, że uchodźcy głownie koncentrują się na uczynieniu swego życia przyjemniejszym, ignorują lub akceptują swoje "ubóstwo duchowe", a ustrój zaprowadzony w obozie porównuje nawet to "miękkiego totalitaryzmu" (podobnego do tego z Nowego, wspaniałego świata lub Powrotu z gwiazd) mającego na celu uczynienie życia mieszkańców przyjemniejszym bez względu na długofalowe koszty. Zwraca też uwagę na dialog z kolonializmem, widoczny m.in. w krytyce mieszkańców Afryki skierowaną do uchodźców, w tym dostojników Kościoła, w której Afrykanie oskarżają białych o hipokryzję - promowanie wartości, których sami nie szanują. Według Dąbrowskiego, ukazani w powieści mieszkańcy Afryki są lepsi od europejskich uchodźców "wyższej cywilizacji" - "mają cnoty chrześcijańskie - poświęcenie, miłość bliźniego. Są też po prostu rozsądni, odpowiedzialni i potrafią przewidywać". Duchowni w obozie widzą w Afryce nadzieję na przyszłość; nowo wybrany w obozie papież przekazuje Pierścień Rybaka wysłannikowi, który ma oddać go wzorowemu kapłanowi w głębi Afryki. W wizji Dobraczyńskiego religię i tradycyjne wartości można uratować, ale potrzebna jest gruntowna reforma systemu, która w powieści przybiera wersję ekstremalną (zniszczenie Europy, w tym Watykanu i większości struktur Kościła); Dąbrowski zauważa, że powieść powstała wkrótce przed reformatorskim sobórem watykańskim II, i jest pewnym wykładem poglądów nie tylko autora, ale także środowiska związanego ze współczesnym „Paxem”[2].
Przypisy
Wikiwand - on
Seamless Wikipedia browsing. On steroids.