Marsz na Waszyngton
wydarzenie w historii Stanów Zjednoczonych Z Wikipedii, wolnej encyklopedii
wydarzenie w historii Stanów Zjednoczonych Z Wikipedii, wolnej encyklopedii
Marsz na Waszyngton (ang. March on Washington for Jobs and Freedom) – wydarzenie w historii Stanów Zjednoczonych, które miało miejsce 28 sierpnia 1963 w Waszyngtonie. Jego celem było podniesienie płacy minimalnej i zniesienia segregacji rasowej.
Państwo | |
---|---|
Miejsca wystąpień | |
Początek wystąpień |
28 sierpnia 1963 |
Przyczyny wystąpień | |
Charakter wystąpień |
pokojowe; bierny opór |
Rezultat wystąpień |
zniesienie segregacji rasowej, podwyższenie płacy minimalnej |
Położenie na mapie Stanów Zjednoczonych | |
38,8893°N 77,0501°W |
Po sukcesie kampanii w Birmingham Konferencja Przywódców Chrześcijańskich Południa (SCLC) planowała przygotować kolejną demonstrację w proteście przeciwko obowiązującym prawom Jima Crowa[1]. Na przełomie maja i czerwca 1963 roku miało dojść do spotkania Martina Luthera Kinga z Johnem i Robertem Kennedymi, jednak nie udało się do tego doprowadzić[1]. Dnia 10 czerwca King zarzucił prezydentowi niedotrzymywanie obietnic wyborczych, wobec czego zaczął rozważać zorganizowanie marszu na Waszyngton[2]. Pomysł ten kilkanaście lat wcześniej zaproponował inny działacz na rzecz desegregacji rasowej Asa Philip Randolph[2]. Wystąpienia tego rodzaju miały miejsce w historii Stanów Zjednoczonych od 1913 roku, kiedy to 8 tysięcy kobiet domagało się przyznania im praw wyborczych[3]. W 1957 roku odbyła się manifestacja, zorganizowana przez Randolpha i Kinga pod pomnikiem Lincolna, w której udział wzięło około 25 tysięcy osób[3]. Dnia 11 czerwca prezydent John Kennedy złożył w Kongresie projekt ustawy znoszącej segregację rasową w szkołach, przez co Randolph zdecydował się rozmawiać z liderami innych ruchów społecznych o organizacji marszu[4].
Rozmowy, prócz Randolpha, prowadził Bayard Rustin, który uważał, że w marszu powinno wziąć udział około 100 tysięcy ludzi, a przed Kapitolem należy wręczyć postulaty zniesienia segregacji rasowej kongresmenom[5]. Rozmawiano na ten temat z Negro American Labour Council, National Urban League i SCLC, jednak King był zbyt zajęty wydarzeniami w Birmingham, zatem przyłączył się do negocjacji dopiero w czerwcu[5]. Rozmowy pomiędzy organizacjami zaczęły dochodzić do konsensusu, który opierał się na chęci wykorzystania setnej rocznicy podpisania proklamacji zniesienia niewolnictwa przez Abrahama Lincolna[6]. Kennedy spotkał się z liderami organizacji i zachęcał do zorganizowania manifestacji[7]. Dnia 2 lipca doszło do kolejnego spotkania czarnoskórych przywódców, gdzie ustalono, że nazwa marszu ma brzmieć „Dla pracy i wolności” (ang. For Jobs and Freedom), a jego przywódcą ma zostać Randolph[8]. Z czasem hasło zmieniono na „Pass the Bill”[8]. Na kilku kolejnych spotkaniach ustalono datę 28 sierpnia 1963 roku i kierownika marszu Rustina[9]. Zarówno władza federalna, jak i prasa wypowiadały się na temat marszu pozytywnie – uważając, że jest to pokojowy sposób na zwrócenie uwagi na nierówność praw[9]. Ponieważ manifestacja była szeroko opisywana w mediach, wiele osób wsparło ją finansowo, a ponadto w Paryżu zapowiedziano przeprowadzenie bliźniaczego marszu, poprowadzonego przez Jamesa Baldwina i Burta Lancastera[10]. Głównymi hasłami marszu stały się: więcej miejsc pracy do czarnych, wyższa płaca minimalna i zatrudnienie bez zwracania uwagi na kolor skóry[10]. Dzięki zebraniu 800 tysięcy dolarów udało się zorganizować darmowy transport do stolicy, wyżywienie i opiekę medyczną dla uczestników[11]. Zatrudniono także czarnoskórych, nowojorskich policjantów do pilnowania porządku[12]. Ponadto władze miasta zmobilizowały 5 tysięcy osób z policji, 2,5 tysiąca osób z Gwardii Narodowej, 4 tysiące żołnierzy i 15 tysięcy członków oddziałów paramilitarnych[12].
Głównymi postulatami marszu były[13]:
W środę 28 sierpnia ponad 200 tysięcy manifestantów zebrało się pod pomnikiem Waszyngtona[14][7]. Marsz rozpoczął się o godzinie 11:30 i trwał przez 5 godzin, a transmitowała go stacja telewizyjna CBS[15]. Ponieważ liderzy ruchów praw obywatelskich nie zjawili się na czas, by przewodzić marszowi, tłum odśpiewał pieśń wolności, a następnie ruszył Constitution Avenue i Independence Avenue w kierunku Kapitolu[16]. Organizatorzy przebywali wówczas pod mauzoleum Lincolna, gdzie planowali wygłosić przemówienia[16]. Znajdowali się tam również aktorzy: Marlon Brando, Paul Newman i Ossie Davis[16]. Gdy manifestanci dotarli do pomnika szesnastego prezydenta, jako pierwszy głos zabrał Randolph, który zaczął swoją mowę słowami:
Drodzy Amerykanie, zebraliśmy się tutaj na największej demonstracji, jaka odbywa się w kraju. Nie jesteśmy grupą nacisku, nie jesteśmy jakąś zorganizowaną grupą organizacji, nie jesteśmy tłumem (motłochem), jesteśmy na czele masowej moralnej rewolucji na potrzeby zatrudnienia i wolności.
Po nim przemowy wygłosili także Eugene Carson Blake, Charlton Heston, Bayard Rustin, Whitney Young i John Lewis[18]. Dodatkowo przemówienia były przeplatane z występami artystycznymi Joan Baez, Boba Dylana i Mahalii Jackson[17]. Na scenie dla mówców znajdowały się także Rosa Parks, Daisy Bates, Diane Nash i Gloria Richardson[17]. Jako ostatni głos zabrał Martin Luter King, którego transmitowano już nie tylko w telewizji CBS, ale też w ABC i NBC[19]. Jego przemówienie I Have a Dream na trwałe weszło do klasyki oratorstwa amerykańskiego[20] i walnie przyczyniło się do przyznania Kingowi Pokojowej Nagrody Nobla[21]. To wystąpienie zakończyło marsz, choć Rustin wszedł jeszcze na podest i przypomniał o dziesięciu postulatach protestujących[22]. Na koniec zaśpiewała Marian Anderson[23].
Dzięki transmisji w trzech telewizjach, a także stacjach radiowych, przesłanie manifestantów dotarło do wielu Amerykanów[23]. Prasa podkreślała, że marsz przebiegł w duchu biernego oporu (pokojowo)[23]. Po zakończeniu marszu organizatorzy spotkali się z Johnem Kennedym, który pochwalił inicjatywę[23]. Zdaniem amerykanistów, przesłanie Kinga trafiło do odbiorców, którzy zwiększyli swoje poparcie dla ruchu praw obywatelskich[24]. Większość czarnoskórych działaczy organizacji walczących z desegregacją była zadowolona, choć niektórzy, tacy jak Malcolm X czy James Farmer, skrytykowali wystąpienie Kinga[25]. Przychylne opinie wyraziły także Kościoły protestanckie (metodyści i luteranie), katolicy i wyznawcy judaizmu[25]. Ponieważ prezydent Kennedy został zamordowany w listopadzie, nie zdążył podpisać ustawy o prawach obywatelskich, ale zrobił to jego następca Lyndon B. Johnson[26].
Seamless Wikipedia browsing. On steroids.
Every time you click a link to Wikipedia, Wiktionary or Wikiquote in your browser's search results, it will show the modern Wikiwand interface.
Wikiwand extension is a five stars, simple, with minimum permission required to keep your browsing private, safe and transparent.