Loading AI tools
Z Wikipedii, wolnej encyklopedii
Kuzynki – powieść fantastyczna dla młodzieży autorstwa Andrzeja Pilipiuka; pierwsza część cyklu opowiadającego o losach kuzynek Kruszewskich, Moniki Stiepankovic i mistrza Sędziwoja. Pierwsze wydanie: Fabryka Słów, 2003 rok. Pozostałe części to Księżniczka (2004), Dziedziczki (2005) i Zaginiona (2014).
Autor | |||
---|---|---|---|
Tematyka | |||
Typ utworu |
powieść | ||
Wydanie oryginalne | |||
Miejsce wydania |
Polska, Lublin | ||
Język | |||
Data wydania |
2003 | ||
Wydawca | |||
|
Pierwotnie powstało opowiadanie, wydane w czasopiśmie „Science Fiction”, nagrodzone nagrodą im. Janusza A. Zajdla za 2002 r., a późniejsza książka pod tym samym tytułem otrzymała do tej nagrody nominację w 2003 r[1][2].
Historia trzech kobiet: pierwsza – Księżniczka Monika Stiepankovic – jest wampirzycą, druga – Stanisława Kruszewska – posiada kamień filozoficzny, trzecia – Katarzyna Kruszewska, informatyczka, agentka CBŚ – jest daleką kuzynką Stanisławy i zarazem najmłodszą z trójki bohaterek (aczkolwiek Monika wygląda na młodszą, gdyż jako wampirzyca zatrzymała się na etapie szesnastolatki). Wszystkie trzy dążą do znalezienia Michała Sędziwoja, który może odnowić kończącą się dawkę kamienia filozoficznego.
Każda z trzech głównych bohaterek ma swoje życie, pochodzi z innej epoki, została wychowana w innych okolicznościach. Fabuła książki rozwija się, kiedy drogi trzech kobiet się splatają. Początkowo tworzy się silna więź między Katarzyną a Stasią – kuzynkami. Uczą one w tym samym liceum żeńskim, do którego zostaje przyjęta Monika. Od tamtej pory mają wspólne zainteresowania, jedna uczy się od drugiej, uzupełniają się zarówno w wiedzy, jak i w zachowaniu. Katarzyna mimo tego, że zwalnia się z CBŚ, przez cały czas utrzymuje kontakt z generałem – swoim byłym szefem – i wykorzystuje bazę danych „firmy” do znalezienia Sędziwoja dla Stanisławy. W międzyczasie kobiety zaprzyjaźniają się z nową uczennicą, która zadziwia swoimi zdolnościami intelektualnymi. Monika niezbyt przemęcza się w nauce, jej 16-letni wygląd to tylko pozór, gdyż żyje tak naprawdę już 1200 lat. Posiada ogromną wiedzę, daje sobie radę w życiu. Przez pewien czas mieszka w domu dziecka, gdzie nie potrafi się zaaklimatyzować. Wyprowadza się do lasu i buduje tam szałas. Pieniądze nie stanowią dla niej problemu – zarabia na korepetycjach, których udziela studentom. Od czasu do czasu odwiedza swoje nauczycielki, które za wszelką cenę, próbując różnych sztuczek, usiłują znaleźć mistrza przed Dymitrem. Księżniczka Stiepankovic zostaje porwana przez nauczyciela biologii Siekluckiego oraz Dymitra – zdradzieckiego ucznia Sędziwoja. Ciężko poraniona srebrem traci siły i przytomność. Odnajdują ją kuzynki, które pragną zemsty na Dymitrze. Wcześniej jednak został on zabity przez swego nauczyciela. W końcu dziewczyny spotykają się z wielkim alchemikiem. Zaproszone przez Michała biorą udział w wytwarzaniu kamienia filozoficznego, który da im życie na kolejne 400 lat.
Książkę zrecenzował w 2003 r. Paweł Dunin-Wąsowicz dla "Przekroju". Recenzent skrytykował książkę, w tytule swojej recenzji określając ją jako „partactwo”, i pisząc, że jest ona „zlepkiem wyeksploatowanych pomysłów skrzętnie pozbieranych ze śmietnika przez ich autora i osadzonych na siłę we współczesnych polskich realiach”. Dodatkowo, Dunin-Wąsowicz skrytykował „szkolne błędy” dotyczące szczegółów historycznych, co uważa za rażące biorąc pod uwagę, że Pilipiuk określa się jako „niezależny historyk”, wymieniając w recenzji dwa: „kapo w obozie to wcale nie funkcyjny więzień, lecz umundurowany hitlerowiec (!), z czułością opisywany rewolwer Nagan wynaleźli dlań Francuzi (a nie Belgowie)”[3]
W tym samym roku książkę bardziej pozytywnie zrecenzował anonimowy recenzent dla "Nowej Fantastyki". Recenzent określił książkę jako „lekką i sympatyczną... do kości polską powieść fantastyczną”. Skrytykował jednak „trochę... ułomności”, w tym niepotrzebne „upodobanie [autora] do dygresji historycznych” i „styl, wyćwiczony do prostoty chwilami aż siermiężnej”, ale na końcu recenzji zauważył, że choć jest to książka, o której w godzinie po lekturze można zapomnieć, pozwala ona jednak „poczuć dziecięcą radość, jak z wakacyjnej przygody”[2].
Dla portalu Poltergeist książkę w tym samym czasie pozytywnie zrecenzowało dwóch recenzentów: Marcin Segit i Maciek Dzierżek. Segit książke za udaną zmianę stylu autora do tej pory w większości kojarzonego wyłącznie przez jego cykl o Jakubie Wędrowyczu. Według recenzenta, "zamiast rubasznego, szorstkiego humoru" tym razem Pilipiuk napisał "subtelną historię, ocierającą się momentami o powieść obyczajową" i równocześnie "fantastyka w najlepszym wydaniu". Segit pochwail wciągająca fabułe i posacie, które uznał za "wyraziste i żywe"; skrytykował jednak "drobiagi" - mieszankę czasów narracji i styl nieco zbyt reportażowy, nadużywanie wielokropka, i okazjonalne błędy rzeczowe (takie jak zlokalizowanie miasta Tuła na Syberii)[4]. Dzierżek pochwaił opisy Krakowa i dobrze odmierzone tempo wciągającej akcji; skrytykował jednak "pojawiający się tu i ówdzie natłok osobistych poglądów autora". W podsumowaniu ocenil ksiażkę jako "bardzo, bardzo dobrą"[5].
Także w 2003 dla fanzinu "Esensja" książkę zrecenzowała Agnieszka Szady, zauważając, że książka jest napisana "żywym, łatwym w lekturze językiem" a akże "ciepło i z wiarą w ludzi", a jej głównym motywem jest przyjaźń. Chwali dygersyjne opisy o ciekwostkach (takich jak informacje o parzeniu herbaty w samowarze), wciągającą akcję i sympatyczne bohaterki[6].
W 2007 ksiązkę zrecenzował dla portalu Histmag Jarosław Machura. Recenzent pochwalił fabułę za unikanie motywów "wyeksploatowanych w literaturze do granic możliwości", i auora za "świetne skontruowane postacie", opisując troje głównych bohaterek jako "trio zaiste oryginalne i wielce intrygujące". Recenzent chwaił też wymiar przygodowy, uznając książkę za "pełną... niesamowitych zwrotów akcji [i] niesamowitych [i] zabawnych... intryg i spisków", Dobrze odebral też zawarte w dziele "osobiste przemyślenia" autora, czyli jego "krytykę współczesnej cywilizacji", napisane, wedlug recenzenta, "inteligentnie i z klasą", a także różne "ciekawostki historyczne" widoczne w książce, zwłaszcza te dotyczące historii Krakowa. W podsumowaniu ocenił skiązkę jako "nie tylko dobrą powieść fantasy, ale przede wszystkim świetną literatura rozrywkową"[7]
Seamless Wikipedia browsing. On steroids.
Every time you click a link to Wikipedia, Wiktionary or Wikiquote in your browser's search results, it will show the modern Wikiwand interface.
Wikiwand extension is a five stars, simple, with minimum permission required to keep your browsing private, safe and transparent.