muzyk amerykański Z Wikiquote, wolnego zbiornika cytatów
Ronnie James Dio (właśc. Ronald James Padavona, 1942–2010) – amerykański wokalista, muzyk i kompozytor heavymetalowy, występował m.in. w zespołach Elf, Rainbow i Black Sabbath.
Myślano o niej, że jest szalona On był prawie dzieckiem Ale mogli czuć tylko siebie Byli papierem i ogniem Aniołem i kłamcą Diabłem dla siebie
She was meant to be wild He was nearly a child But they only could feel each other They were paper and fire Angel and liar The devil of one another (ang.)
Źródło: Rock'N'Roll Children, 1985 r.
Starzy mówią o zimie Młodzi chwalą słońce A czas tylko umyka
Biegniemy do nikąd Kręcimy się wkoło A rok staje się dniem
The old ones speak of winter The young ones praise the sun And time just slips away
Running into nowhere Turning like a wheel And a year becomes a day (ang.)
Źródło: Sacred Heart, 1985 r.
To jest twoje życie To jest twój czas Co, jeśli płomień nie będzie trwał wiecznie To jest twoje tutaj To jest twoje teraz Niech ono będzie magiczne
This is your life This is your time What if the flame won't last forever This is your here This is your now Let it be magical (ang.)
Źródło: This Is Your Life, 1996 r.
Wszyscy urodziliśmy się na krzyżu Rzuceni przed rzutem Możesz zdać sobie samemu sprawę Ale jedyna droga to w dół
Nie przychodzimy sami Jesteśmy ogniem, jesteśmy kamieniem Jesteśmy ręką, która pisze Po czym szybko się usuwa
We're all born upon the cross The throw before the toss You can release yourself But the only way is down
We don't come alone We are fire we are stone We're the hand that writes Then quickly moves away (ang.)
Źródło: The Last in Line, 1984 r.
Do grania zachęcił mnie mój ojciec. Kupił mi trąbkę, kiedy miałem pięć lat, ja przystałem na to, byłem w tym dobry i przywiązałem się do tego instrumentu. Ćwiczyłem cztery godziny na dobę przez 13 lat. (…) Nauczyłem się też grać na basie, gitarze, fortepianie, puzonie, saksofonie, dudach i bębnach. Moim najlepszym instrumentem okazał się jednak mój głos. Dowiedziałem się, że dzięki tym wszystkim latom gry na trąbce – kontrolowania oddechu ukształtował się mój głos.
Gdy tworzysz w gatunku, który uprawiam od tak dawna, starasz się dobierać słowa, które nie zawierają wyświechtanych rymów typu Moon–June. Ciemne słowa są bardziej opisowe. Jeżeli będziesz mógł się nimi pobawić, jeżeli będziesz próbować tak jak pająk rozpiąć z nich sieć, wyobraźnia twojego odbiorcy zacznie lepiej działać.
Ja zawsze kochałem opowiadanie historii. Problem w tym, że w ramach utworu nie ma czasu, by ją opowiedzieć całą, a na pewno nie zdążysz zawrzeć dogłębnych opisów bohaterów.
Muzyka to jedyna rzecz, jaką się zajmowałem przez ostanie pół wieku. To dzięki niej czuję się fantastycznie, a w chwilach zwątpienia odzyskuję wiarę w siebie. Oczywiście od samego początku jedną z moich motywacji była chęć osiągnięcia artystycznego sukcesu, a później jego utrzymania. I chyba mi się udało, bo nigdy nie nagrałem płyty, której musiałbym się wstydzić. Nie pracuję, bo muszę. Pracuję, bo to kocham.
Najpierw zorientuj się, czy masz talent i czy chcesz iść tą drogą. Można sobie pomarzyć, ale trzeba być realistycznym. Gdybym kiedyś się nie zorientował, że potrafię działać w muzyce, pewnie bym reperował spłuczki w łazience albo telewizory czy komputery. Gdy odkryłem, że mam łatwość do muzyki, przez wiele lat ciężko nad tym pracowałem. I to niestety czeka każdego – dużo ciężkiej pracy. To wyboista i pełna dziur droga, można w niejedną wpaść, ale tak się zdobywa doświadczenie, to część procesu nauczania. Nie da się od razu przejść od „chcę” do „potrafię”, po drodze trzeba niejeden raz płacić. Niech cię to nie zniechęca, te przeszkody na twojej drodze są ważne.
Nic nie można porównać z posiadaniem własnego zespołu. To było moim marzeniem i wszystkim na co pracowałem. Cieszę się, że spłaciłem moje zobowiązania, bo nauczyłem się tak wiele. Ten zespół to najlepsza nagroda.
Mam problemy z jedzeniem. Właściwie to nawet nie mam pojęcia co jeść. Ale jeśli mam pokonać chorobę, to muszę się trzymać tego, w co wierzę – stawiać to wciąż przed sobą. Zrobiliśmy wszystko, co trzeba. Myślę, że mam przed sobą jeszcze sporo do przeżycia.
Dziś moje serce pękło. Ronnie odszedł o godz.7.45 rano w dniu 16 maja. Przed jego spokojną śmiercią zdążyła pożegnać go rodzina i wielu przyjaciół. Wiedział jak bardzo go kochaliśmy. Bardzo doceniamy okazane nam wsparcie i miłość. Proszę o kilka dni prywatności, abyśmy mogli uporać się z tą straszną stratą. Wiedzcie, że Ronnie kochał Was wszystkich, a jego muzyka będzie żyła wiecznie.
Kiedy po raz pierwszy zobaczyłem cię w Elf, otwierającego dla Deep Purple w 1975 roku, siła twojego głosu kompletnie zwaliła mnie z nóg, twoja obecność na scenie, twoja pewność siebie i ta swoboda z którą umiałeś znaleźć kontakt z 6000 Duńczyków i jednym rozmarzonym 11-latkiem, większość z których nie znała muzyki Elfa. Za rok byłem zachwycony kiedy usłyszałem wyniki twojej współpracy z moim ulubionym gitarzystą. Razem brzmieliście perfekcyjne i ja natychmiast stałem się fanem Rainbow nr 1 w Danii.
Kiedy w końcu mieliśmy szansę zagrać razem w Austrii w 2007 roku, mimo że się do tego nie przyznałem, dosłownie zamieniłem się z powrotem w tego małego smarkacza, którego natchnąłeś 31 lat wcześniej i to był cholernie wielki zaszczyt i spełnione marzenie – być na tej samej scenie co ty i inne legendy Heaven and Hell.
Ronnie, twój głos miał na mnie wielki wpływ i dodał mi sił, twoja muzyka zainspirowała i zmieniła mnie, a twoja dobroć dotknęła i poruszyła mnie. Dziękuję ci.
Spoczywaj w pokoju, Ronnie James Dio... jeden z największych wszechczasów. Wygląda na to, że „Dimebag” Darrell Abbott, Randy Rhoads, Cliff Burton i „Bonzo” John Bonham dostali właśnie najlepszego wokalistę. To jeden z najsmutniejszych dni w historii metalu.
Spotkałem Ronniego tylko raz i muszę uczciwie przyznać, że był najmilszą osobą jaką kiedykolwiek spotkałem w świecie muzyki. Był najprawdziwszym dżentelmenem i oczywiście jednym z najlepszych rockowych wokalistów w historii.
Autor: Billy Corgan, frontman The Smashing Pumpkins