Klaudiusz Hrabyk (pseud. Twardzic, 1902–1989) – polski polityk narodowo-demokratyczny, współtwórca Młodzieży Wszechpolskiej, dziennikarz, żołnierz AK.
Brygada Świętokrzyska nie ma żadnego, najmniejszego moralnego i politycznego tytułu do wypowiadania wyroków w sprawach polityki polskiej, podobnie jak nie ma tego prawa Komitet Patriotów Polskich w Moskwie, gdyż jedyną różnicą między nimi było to, że Brygada chciała organizować wojsko polskie pod komendą i przy pomocy gestapo, a moskiewski Komitet przy pomocy NKWD.
Źródło: O niepowołanym głosie krytyki, „Biuletyn Informacyjny AK w Amerykańskiej Strefie Niemiec”, nr 17, sierpień 1948, s. 4–7.
Nie był on nigdy, w żadnym okresie mego życia, bohaterem mojego romansu ani ideałem kształtującym moje poglądy czy zamierzenia. Nie stał się nim również w czasie drugiej wojny, kiedy stał u szczytu swego powodzenia, był premierem rządu, naczelnym wodzem i centralną postacią owych czasów, do której garnęli się zarówno jego wielbiciele, jak przeciwnicy.
Źródło: Wspomnienia, cz. II, „Rocznik Historii Czasopiśmiennictwa Polskiego”, 9, 1970, 3, s. 441.
Gorzkie przesłanie wierszy składających się na Czarnego poloneza spowodowało, że u krytyków-aparatczyków w Polsce zbiór doczekał się negatywnych recenzji. Taki właśnie charakter miały szkice Witolda Fillera, Klaudiusza Hrabyka i Ryszarda Pietrzaka.
[Hrabyk] po rozmowie z Putramentem podjął (...) bliższą współpracę z placówkami konsularnymi PRL w Stanach Zjednoczonych, a być może również z Departamentem I. Pośredniczyli w tym emisariusze z Warszawy, zwłaszcza wspomniany już Konstanty Łubieński, z którym w grudniu 1955 r. w Nowym Jorku Hrabyk omawiał szczegóły dotyczące sposobów komunikacji i założenia pisma emigracyjnego finansowanego przez władze PRL. W ich imieniu Łubieński przedyskutował z Hrabykiem skład personalny spółki wydawniczej (Stefan Lenartowicz, Stanisław Gierat, Józef Białasiewicz i Melchior Wańkowicz) oraz linię polityczną przyszłego czasopisma. Zgodnie z sugestią mocodawców Łubieńskiego powinna się ona zawierać w kilku punktach: 1) uznawać rząd Polski Ludowej; 2) wskazywać na osiągnięcia gospodarczo-społeczne PRL; 3) obiektywnie informować;4) rzeczowo krytykować; 5) polemizować z poszanowaniem adwersarza; 6) akcentować stanowisko kraju w sprawie niemieckiej. Podczas spotkania Łubieński chciał wręczyć Hrabykowi pieniądze na założenie spółki i wydanie pierwszego numeru dwutygodnika. Ten jednak nie przyjął gotówki, tłumacząc się względami bezpieczeństwa, i prosił Łubieńskiego o dokonanie przelewu na konto bankowe, którego numer miał niebawem podać listownie. Nie wiadomo jednak, czy ostatecznie pismo takie powstało i czy nie miało być ono przypadkiem nową mutacją wydawanej przez Hrabyka w latach 1951–1955 „Sprawy Polskiej”. Jest natomiast pewne, że ówczesne zbliżenie Klaudiusza Hrabyka do PRL poskutkowało jego zupełną woltą polityczną (wystąpienie z LNP, porzucenie legalizmu i uznanie władz PRL), a wkrótce także przyjazdem do kraju i podjęciem współpracy ze Służbą Bezpieczeństwa.
[Józef] Kossecki był (...) jednym ze współorganizatorów Zjednoczenia Patriotycznego „Grunwald”, które tworzyli dawni propagandyści Marca `68, emerytowani oficerowie wojska „ludowego” i UB/SB oraz narodowi komuniści z PZPR (...). Do współpracy udało się pozyskać (...) Klaudiusza Hrabyka (przedwojennego działacza OWP, związanego następnie z obozem sanacyjnym, współpracownika wywiadu PRL, a następnie członka PZPR) (...).
Po powrocie do Polski w 1958 r. Klaudiusz Hrabyk zaangażował się w zwalczanie emigracji i został tajnym współpracownikiem Departamentu I MSW. Był działaczem Towarzystwa Łączności z Polonią Zagraniczną „Polonia” oraz pracownikiem agencji „Interpress”. Pisał dla władz opracowania na temat emigracji (...). W świetle przywołanych powyżej faktów wydaje się, iż współpraca z SB została zapoczątkowana jeszcze zanim Hrabyk wrócił do Polski. Niestety, jego teczka pracy została zniszczona w grudniu 1980 r., a w zbiorach IPN znajduje się tylko krótki zapis z kartoteki, w którym jest mowa o tym, że w dniu 25 listopada 1974 r."były tajny współpracownik [Hrabyk został] wyeliminowany ze względu na wiek”.
Tygodnik „Kronika” po raz pierwszy ukazał się w Niemczech w końcu 1946 r. i był drukowany jedynie do maja 1949 r. (...) redaktorem naczelnym był Klaudiusz Hrabyk (1902–1989), który wcześniej wydawał pismo „Polska”.(...) W 1949 r. Hrabyk wyjechał do USA, a od 1956 r. zaczął utrzymywać stałe kontakty z ambasadą PRL. Ostatecznie wrócił do Polski w 1959 r. Związał się m.in. z „Kroniką”, wydawaną od 1962 r. na uchodźstwie przez Bolesława Świderskiego (pseud. „Nord”), czyli pismem finansowanym przez Departament I MSW.
Autor: Jan Żaryn, „Taniec na linie, nad przepaścią”. Organizacja Polska na wychodźstwie i jej łączność z krajem w latach 1945–1955, Warszawa 2011, s. 168.
W ujęciu alternatywnym, ukazującym emigrację jako społeczność zwaśnioną, poróżnioną wewnętrznie, przedstawili ją nieliczni autorzy, wśród nich emigracyjni neofici, którzy nie zważając na zarzut kolaboracji powrócili do ojczyzny z zamiarem włączenia się w nurt życia politycznego Polski Ludowej (Stanisław Cat-Mackiewicz czy Klaudiusz Hrabyk).
Autor: Stanisław Kilian, Emigracyjny wizerunek przeciwnika politycznego na tle historycznych resentymentów i w perspektywie zjednoczenia z krajem (1945–1992), „Annales Universitatis Paedagogicae Cracoviensis. Studia Politologica”, XIV, 2015, s. 16.
Wśród przedstawicieli „młodych” OWP znaleźli się: Tadeusz Bielecki, Aleksander Demidowicz-Demidecki, Jan Jodzewicz, Klaudiusz Hrabyk, Jan Mosdorf, Ryszard Piestrzyński, Zbigniew Stahl, Zbigniew Stypułkowski, Wojciech Wasiutyński, Jan Zdzitowiecki.