Loading AI tools
muzyczno-graficzny gatunek sztuki internetu Z Wikipedii, wolnej encyklopedii
Vaporwave – muzyczno-graficzny gatunek sztuki internetu powstały w latach 2010-2011[1][2]. Muzycznie jest częściowo zdefiniowany przez utwory złożone z sampli innych piosenek[3], zwłaszcza z gatunku smooth jazz[4], elevator music[5][6], R&B[5] czy lounge z lat 80. i 90. XX wieku[4][7]. Związana z nim subkultura jest czasami kojarzona z dwuznacznym lub satyrycznym podejściem do kapitalizmu, konsumpcjonizmu czy popkultury i zazwyczaj charakteryzuje się nostalgicznym oraz surrealistycznym przywiązaniem do kultury, technologii i reklam poprzednich dekad. Wizualnie składa się z wczesnych internetowych obrazów, designu stron internetowych późnych lat 90., reklam z lat 80. i 90., glitch art, anime, obiektów renderowanych w 3D i cyberpunkowych odwołań na okładkach i w teledyskach.
Pochodzenie |
hipnagogiczny pop, chillwave, rhythm and blues, plądrofonia, p-funk, smooth jazz, lounge, new age, ambient, muzak, muzyka gier wideo |
---|---|
Czas i miejsce powstania |
2010-2011, internet |
Instrumenty | |
Gatunki pokrewne |
future disco, future jazz |
Podgatunki | |
mallsoft, future funk, hardvapour, late night lo-fi, VHS pop, utopian virtual, vaportrap, vapornoise, laborwave, fashwave |
Vaporwave powstał jako ironiczny wariant chillwave, ewoluując od hipnagogicznego popu, a także podobnych motywów retro-revivalistycznych i post-internetowych, które stały się modne w undergroundowej muzyce cyfrowej i scenach artystycznych, takich jak np. seapunk Tumblra[8][9]. Pionierami stylu byli tacy artyści jak James Ferraro, Daniel Lopatin i Ramona Andra Xavier, z których każdy używał różnych pseudonimów[10]. Po tym, jak album Ramony Xavier Floral Shoppe (2011) ustanowił kierunek dla gatunku, na stronach Last.fm, Reddit i 4chan rosła coraz większa publiczność. W tym czasie pojawiła się fala nowych wykonawców, działających również pod pseudonimami, która na portalu Bandcamp dystrybuowała swoje utwory.
Po szerszym zyskaniu popularności w 2012, pojawiło się wiele podgatunków vaporwave, takich jak future funk, mallsoft i hardvapour, chociaż zainteresowanie większością z nich szybko zmalało[11]. Gatunek krzyżował się również z trendami w modzie, takimi jak streetwear. Od połowy 2010 vaporwave jest często opisywany jako „martwy” gatunek[12]. Opinia publiczna zaczęła postrzegać go jako żartobliwego mema internetowego, co frustrowało niektórych twórców, którzy traktowali swoją twórczość poważnie. Od tego czasu wielu najbardziej wpływowych muzyków i wytwórni płytowych związanych z vaporwave przeniosło się w inne style muzyczne[11]. Później, w 2020
Nazwa „vaporwave” wywodzi się od „vaporware”, terminu określającego oprogramowanie albo sprzęt komputerowy, które nie zostały jeszcze ukończone, ale których zapowiedziana data inauguracji została już dawno przekroczona[13]. Drugi człon nazwy, czyli „wave” (ang. fala) jest często stosowany do określania różnych gatunków muzycznych (jak np. new wave, cold wave, synthwave)[14]. Pierwsze odnotowane użycie terminu „vaporwave” pojawiło się w poście na blogu z października 2011, opublikowanym przez anonimowego użytkownika recenzującego album Surf's Pure Hearts zespołu Girlhood[1], jednak to producentowi muzycznemu Willowi Burnettowi przypisuje się ukucie tego terminu jako sposobu na opisanie konkretnego stylu[7]. Jednak niektóre źródła przypisują stworzenie terminu polskiemu blogerowi Jakubowi Adamkowi[15][16][17].
Vaporwave stanowi hiperspecyficzny podgatunek lub „mikrogatunek”[18], który jest zarówno formą muzyki elektronicznej, jak i stylem artystycznym, chociaż czasami sugeruje się, że jest to przede wszystkim medium wizualne[13]. Gatunek w dużej mierze definiuje otaczającą go subkultura[1], w ramach której muzyka jest nierozerwalnie związana z wizualizacją. Laura Glitsos pisała: „W ten sposób vaporwave przeciwstawia się tradycyjnym konwencjom muzycznym, które zazwyczaj stawiają muzykę nad formą wizualną”[13]. Muzycznie vaporwave rekonfiguruje muzykę taneczną z późnych lat 80. i wczesnych 90.[19] stosując technikę „chopped and screwed” oraz dodając pogłos[13]. Utwory są celowo cięte, spowalniane czy zapętlane, co ma stworzyć wrażeniem uszkodzonego materiału dźwiękowego[3]. Składa się prawie w całości ze spowolnionych sampli[20], a jego stworzenie wymaga jedynie znajomości podstawowych technik produkcji[21].
Gatunek ten opiera się na satyrycznych tendencjach chillwave i hipnagogicznego popu, będąc jednocześnie kojarzonym z dwuznacznym lub satyrycznym podejściem do kapitalizmu, konsumpcjonizmu i technokultury[20]. Krytyk muzyczny Adam Trainer pisał o upodobaniu tego stylu do „muzyki stworzonej mniej dla przyjemności, a bardziej do regulacji nastroju”, na przykład korporacyjnej muzyki giełdowej do reklam informacyjnych i demonstracji produktów[22]. Adam Harper opisał typowy utwór vaporwave jako „całkowicie zsyntetyzowany lub mocno przetworzony fragment korporacyjnej muzyki nastrojowej, jasny i poważny lub wolny i zmysłowy, często piękny, albo zapętlony z synchronizacją i poza punktem funkcjonalności”[20]. Kulturoznawca Rafał Sowiński zauważył natomiast, że „utwory vaporwave – zarówno muzyczne, jak i graficzne czy audiowizualne – składają się z fragmentów innych utworów, odpowiednio przetworzonych i połączonych w nową całość”. Definiuje on także gatunek jako typowo plądrofoniczny, co odróżnia go od plagiatu[3].
Angażując obie formy, muzyczną oraz wizualną, vaporwave traktuje internet jako medium kulturowe, społeczne i estetyczne[1]. Przy czym w swojej estetyce wizualnej (w języku angielskim „aesthetic”, często stylizowane na „AESTHETICS”, ze znakami o pełnej szerokości)[2] obejmuje m.in. wczesne grafiki internetowe oraz design stron internetowych, przekaz reklamowy z lat 80. i 90., obiekty renderowane w 3D, glitch art, anime, cyberpunk, antyczne popiersia[4][23] czy niskiej jakości obraz VHS. Bardzo często przewijającym się motywem są odwołania do Japonii oraz jej kultury[24]. Ogólnie rzecz biorąc, artyści ograniczają chronologię swojego materiału źródłowego pomiędzy rozkwitem gospodarczym Japonii w latach 80., a atakami z 11 września lub pęknięciem bańki internetowej w 2001 (niektóre albumy, w tym Floral Shoppe, przedstawiają na okładkach nienaruszone Twin Towers)[25].
Vaporwave ma swój początek w internecie na początku 2010 jako ironiczna odmiana chillwave[26] i pochodna twórczości hipnagogicznych artystów popowych, takich jak Ariel Pink i James Ferraro, których również charakteryzowało odwoływanie się do popkultury retro[22]. Był to jeden z wielu mikrogatunków internetowych, które pojawiły się w tej epoce, obok witch house, seapunk, shitgaze, cloud rap i innych[27][28]. Vaporwave zbiegło się z szerszym nurtem obejmującym młodych artystów, których twórczość czerpała z dzieciństwa lat 80[29].
„Chillwave” i „hipnagogiczny pop” powstały praktycznie w tym samym czasie, w połowie 2009, i uznano je za zamienne. Podobnie jak vaporwave, związane były ze zjawiskiem nostalgii i pamięci kulturowej[22]. Wśród najwcześniejszych twórców hipnagogicznych, którzy zwiastowali vaporwave, był Matrix Metals i jego album Flamingo Breeze (2009), który został stworzono w oparciu o loopy syntezatora[30]. Mniej więcej w tym samym czasie Daniel Lopatin (Oneohtrix Point Never) anonimowo przesłał na YouTube kolekcję plądrofonicznych loopów pod pseudonimem sunsetcorp[11]. Nagrania pochodziły z jego audiowizualnego albumu Memory Vague (czerwiec 2009)[21]. Natomiast nagranie Feel It All Around autorstwa Washed Out (czerwiec 2009), który spowolnił włoską piosenkę taneczną I Want You Gary'ego Lowa z 1983, był przykładem „analogowej nostalgii” chillwave, którą artyści vaporwave starali się przekonfigurować[19].
Vaporwave został włączony w szerszą „estetyką Tumblra”, która stała się modna w podziemnych scenach muzyki cyfrowej i sztuki w 2010[1]. W tym samym roku Lopatin umieścił kilka utworów z albumu Memory Vague, a także kilka nowych, na swoim albumie Chuck Person's Eccojams Vol. 1, wydanym w sierpniu pod pseudonimem „Chuck Person”[22]. Okładka, która przypominała grę wideo Ecco the Dolphin z 1993, zainspirowała wielu nastolatków i młodych dorosłych do stworzenia czegoś, co miało stać się z czasem vaporwave[5]. W połowie 2011 wykreował się seapunk, subkultura Tumblr opierająca się na wodnym motywie, będąca jednocześnie internetowym memem[31]. Zapowiadała ona vaporwave w swoim przywiązaniu do „kosmicznej” muzyki elektronicznej i grafik internetowych z Geocities[4]. Podobnie jak vaporwave, została zdefiniowana przez swój związek z kulturą internetową, będąca podejściem, które jest czasami określane jako post-internetowe[8].
Muzyczny wzór dla vaporwave pochodzi z Eccojams i Far Side Virtual (październik 2011)[25][32][33]. Eccojams zawierał zmiksowane popowe piosenki z lat 80.[5], podczas gdy Far Side Virtual czerpał głównie z „ziarnistych i bombastycznych dźwięków” takich mediów, jak Skype i Nintendo Wii[25]. Według Milesa Bowe'a ze „Stereogum”, vaporwave było połączeniem „pociętych plądrofonii” Lopatina oraz „nihilistycznego melodyjnego muzaka z piekła Jamesa Ferraro”[34]. Post z 2013 roku na blogu muzycznym przedstawiał te albumy, wraz z Hologramami Skeletona (listopad 2010), jako „proto vaporwave”[22].
Adam Harper pierwotnych artystów vaporwave określił „tajemniczymi i często bezimiennymi bytami, które czają się w internecie. Często za pseudo-korporacyjną nazwą lub fasadą internetową, i których muzykę można zazwyczaj pobrać za darmo przez Mediafire, Last.fm, SoundCloud lub Bandcamp”[20]. Według Metallic Ghosts (Chaz Allen), oryginalna scena vaporwave wyszła z internetowego kręgu powstałego na stronie Turntable.fm. Obejmował on m.in. takich twórców jak: Internet Club (Robin Burnett), Veracom, Luxury Elite, Infinity Frequencies, Transmuteo (Jonathan Dean), Coolmemoryz i Prismcorp Virtual Enterprises (Vektroid)[7].
Wielu producentów tego środowiska czerpało inspirację z New Dreams Ltd. Ramony Xavier (lipiec 2011)[7]. Pierwsze odnotowane użycie terminu „vaporwave” pojawiło się w poście na blogu z października 2011, opublikowanym przez anonimowego użytkownika recenzującego album Surf's Pure Hearts zespołu Girlhood[1], jednak to producentowi muzycznemu Willowi Burnettowi przypisuje się ukucie tego terminu jako sposobu na opisanie konkretnego stylu[7]. Floral Shoppe Ramony Xavier (wówczas jako „Macintosh Plus”, grudzień 2011) był pierwszym albumem tego gatunku, który zawierał wszystkie podstawowe elementy vaporwave[35], jednak sama Vektroid oparł kompozycję tego albumu na albumie Eccojams Vol. 1 wydanego przez Chuck Person w 2010 roku[36].
Gatunek zyskał szersze zainteresowanie w połowie 2012, przede wszystkim na takich stronach jak Last.fm, Reddit i 4chan[7]. W serwisie Tumblr użytkownicy często dekorowali swoje profile grafikami w stylu vaporwave[1]. We wrześniu Blank Banshee wydał swój debiutancki album Blank Banshee 0, który odzwierciedlał trend producentów vaporwave, którzy byli bardziej pod wpływem muzyki trap i mniej zainteresowani przekazywaniem podtekstów politycznych[35]. Portal Bandwagon nazwał to „płytą progresywną”, która wraz z „Floral Shoppe” „zasygnalizowała koniec pierwszej fali gatunku z dużą ilością sampli i ponownie skonfigurowała, co to znaczy tworzyć muzykę vaporwave”[5].
Po tym, jak zalew nowych twórców vaporwave zwrócił się do Bandcamp w celu dystrybucji, różne internetowe wydawnictwa muzyczne, jak Tiny Mix Tapes, Dummy Mag i Sputnikmusic, zaczęły interesować się tym ruchem[32]. Jednak pisarze, fani i artyści mieli trudności z rozróżnieniem między vaporwave, chillwave i hipnagogicznym popem[37], podczas gdy Ash Becks z portalu The Essential zauważył, że większe witryny, takie jak Pitchfork i Drowned in Sound, „pozornie nie tykały vaporwave przez cały dwuletni szczytowy okres gatunku”[32]. Powszechnie krytykowano, że gatunek ten był „zbyt głupi” lub „zbyt intelektualny”[38].
W listopadzie 2012 estetyka seapunk została użyta w teledyskach piosenkarek pop Rihanny i Azealii Banks. W związku z tym subkultura dostała się do mainstreamu, a wraz z nią vaporwave[39]. W tym samym miesiącu recenzja wideo Floral Shoppe, opublikowana przez YouTubera Anthony'ego Fantano, pomogła umocnić album jako reprezentatywne dzieło vaporwave[12], ale została również uznana za kluczowy moment w upadku gatunku[22]. Wkrótce po tym, gdy znalazł się on w mainstreamie, był często opisywany jako „martwy”[12]. Takie wypowiedzi pochodziły od samych fanów[35].
Po pierwszej fali użytkownicy 4chana i Reddita wymyślili nowe terminy, które starały się podzielić vaporwave na wiele podgatunków[11]. Początkowo powstały gatunki traktowane przez niektórych odbiorców jako żart, m.in. „vaportrap”, „vapornoise” i „vaporgoth”[40]. Dalsze podgatunki obejmowały „eccojams”, „utopian virtual”, „mallsoft”, „future funk”, „post-Internet”, „late-nite lo-fi”, „broken transmission” (lub „signalwave”) czy „hardvapour”[41]. Joe Price z portalu muzycznego Complex poinformował, że „większość [podgatunków] zanikła, a wiele z nich na początku nie miało sensu. [...] Aspekt wizualny kształtował się szybciej niż dźwięk, co zaowocowało wydaniami, które wyglądają tak samo, ale nie tworzyły spójnej dźwiękowo całości”[11].
W 2013 YouTube zaczął umożliwiać swoim użytkownikom prowadzenie transmisji na żywo, co zaowocowało powstaniem wielu całodobowych „stacji radiowych” poświęconych mikrogatunkom, m.in. takim jak vaporwave czy lo-fi hip hop[42]. Szwedzki raper Yung Lean i jego kolektyw Sad Boys zainspirowali falę anonimowych DJ-ów tworzących remiksy vaporwave bazujące na muzyce i obrazach z Nintendo 64, które następnie przesyłano na YouTube i SoundCloud. Evelyn Wang z magazynu „Dazed” przypisała Yung Leanowi wyniesienie stylistyki vaporwave poza internet, czego charakterystycznymi elementami były „smutne twarze”, streetwear, japońskie i arabskie akcesoria, mrożona herbata Arizona oraz komunikowanie się za pomocą memów[43].
Pod koniec 2013 portal Vice opublikował artykuł zatytułowany Is Vaporwave the Next Seapunk?[44]. Chociaż autor twierdził, że vaporwave nie zakończy się jako „żart” tak, jak stało się z seapunkiem, to gatunek ten zaczął być w dużej mierze postrzegany jako internetowy mem oparty głównie na wizualnym retro stylu lub „klimacie”. Frustrowało to niektórych producentów muzycznych oraz artystów z tego gatunku, którzy wypuszczaną przez siebie muzykę traktowali poważnie[11].
W 2015 „Rolling Stone” opublikował listę „10 artystów, których musisz znać”, a wśród nich umieszczono vaporwaveowy projekt muzyczny 2814. Przywołano ich album Birth of a New Day (新 し い 日 の 誕 生) jako niezwykły sukces na skalę internetu[45]. Album I'll Try Living Like This zespołu Death's Dynamic Shroud znalazł się na piętnastym miejscu listy magazynu „Fact” The 50 Best Albums of 2015[46]. Tego samego dnia MTV International wprowadziło rebranding zainspirowany vaporwave i seapunkiem[47]. Tumblr natomiast uruchomił przeglądarkę GIFów o nazwie Tumblr TV, w stylu zbliżonym do tego zastosowanego przez MTV[48]. Singiel artysty hip-hopowego Drake'a Hotline Bling, wydany 31 lipca, również stał się popularny wśród producentów vaporwave, inspirując zarówno humorystyczne, jak i poważne remiksy utworu[5].
Od 2016 albumy vaporwave, w tym Floral Shoppe, nadal znajdowały się wśród najlepiej sprzedających się albumów eksperymentalnych na Bandcamp. Scena utrzymywała również społeczności fanów na takich portalach jak Reddit[11]. Joe Price twierdził, że dla osób spoza tych grup gatunek vaporwave uważano za „wielki żart”. Dodał, że „użytkownicy różnych vaporwave sub-Redditów zawsze będą traktować to bardzo poważnie, ale nawet tam ludzie dyskutują, czy vaporwave jest nadal tak wpływowe”[49].
George Clanton, istotna postać gatunku, skomentował, że etykieta „vaporwave” nadal dobrze funkcjonował jako tag marketingowy dla muzyki niezależnej[50][51]. We wrześniu 2019 zorganizował on pierwszy w historii festiwal vaporwave – 100% ElectroniCON, który odbywał się w Nowym Jorku. Wystąpiło wówczas wielu artystów związanych z gatunkiem, m.in. Saint Pepsi, Vaperror, Nmesh, t e l e p a t h テレパシー能力者, 18 Carat Affair czy sam Clanton. Dla niektórych był to pierwszy występ na żywo w karierze. W kolejnych latach odbyły się kolejne edycje tego festiwalu - Electronicon 2 w 2019, Electronicon 3 w 2022 i Electronicon 4 w 2023.[38][51]
Vaporwave był jednym z kilku mikrogatunków powstałych na początku 2010, które przez krótki czas skupiły uwagę mediów. Użytkownicy na forach muzycznych, cytowani przez Vice, różnie go scharakteryzowali, np. „chillwave dla marksistów”, „post-elevator music” i „korporacyjny smooth jazz Windows 95 pop”. Jego rozpowszechnienie bardziej przypominało internetowy mem niż typowy gatunek muzyczny. W 2017 autorzy Georgina Born i Christopher Haworth napisali: „Praktyki kulturowe vaporwave świadomie powielają i parodiują uzależniające, niemal przymusowe uczestnictwo w serwisach społecznościowych, gdzie nieodpłatna praca społeczności użytkowników napędza system i generuje wartość. Każdy, kto ma połączenie z internetem może tworzyć vaporwave. [...] Jednolitości memów sprzyja ich szybkie kopiowanie wśród hiperaktywnej subkultury internetowej tego gatunku”[1].
Współpracownik Pitchfork, Jonny Coleman, zdefiniował vaporwave jako coś „pomiędzy prawdziwym gatunkiem, który brzmi fałszywie, a fałszywym gatunkiem, który może być prawdziwy”[26]. Również z Pitchfork, Patrick St. Michel nazwał vaporwave „niszowym zakątkiem muzyki internetowej, zamieszkałym przez ludzi Zachodu wygłupiających się z japońską muzyką, samplami i językiem”[52]. Rob Arcand, związany z Vice, skomentował, że „szybkie rozprzestrzenianie się podgatunków samo w sobie stało się częścią puenty vaporwave”, wskazując na absurdalność samego gatunku, nawet jeśli widzi, że artyści używają go jako trampoliny do innowacji”[40]. W artykule „Rolling Stone” z 2018, w którym opisano entuzjazm Michaela Nesmitha z The Monkees dla vaporwave, autor Andy Greene opisał go jako „marginalny elektroniczny podgatunek, o którym słyszało niewielu poza entuzjastami ironicznych memów, nie mówiąc już o wypracowaniu opinii na ten temat”. Nesmith natomiast pochwalił gatunek i porównał go do psychodelicznego tripu[53].
Krytyk muzyczny Scott Beauchamp napisał, że postawa vaporwave jest bardziej skoncentrowana na stracie, pojęciu znużenia i biernej zgody, „był pierwszym gatunkiem muzycznym, który przeżył całe swoje życie od narodzin do śmierci całkowicie online”. Zasugerował, że przejawy hipermodulacji – precyzyjnie dostrojone „mikrodoświadczenia” wynikające z algorytmów mediów społecznościowych kierujących różnych ludzi o podobnych zainteresowaniach w niejasne tematy – zainspirowały zarówno rozwój, jak i upadek vaporwave[54].
Vaporwave jest wiązany ze sceptycznym lub akceleracjonistycznym podejściem do kapitalizmu konsumenckiego[28]. Adam Harper w swoim artykule Dummy z 2012 porównał gatunek do punk rocka i postawy antykapitalistycznej[49]. Stwierdził, że producentów vaporwave „można odczytywać jako sarkastycznych antykapitalistów ujawniających kłamstwa i pomyłki współczesnej technokultury i jej reprezentacji”. Uznał także, że vaporwave stanowi zarówno krytykę, jak i poddanie się kapitalizmowi[20]. Taka postawa byłaby charakterystyczna dla akceleracjonizmu, według którego opór wobec kapitalizmu jest bezcelowy, a wyłącznie przyczynianie się do jego rozrostu doprowadzi do załamania systemu[24]. Niemniej jednak, Jakub Strużyński z portalu Meakultura zauważył, że akceleracjonistycznej wizji przeczy „zbyt jawnie ironiczna, zbyt przerysowana campowa estetyka vaporwave’u, co szczególnie łatwo zobaczyć w „bazarowej” estetyce przesytu marketingowego kiczu”. Według niego vaporwave „funkcjonuje jednak w ramach sztuki, a nie w relacji władzy wewnątrz społeczeństwa. Nie jest tak – jak ustrój polityczny – natrętny czy wszechobecny i niepowstrzymany, nie ingeruje w życie codzienne większości ludzi. Byłaby więc to po prostu krytyka pewnego modus operandi, a nie jego celowe wspieranie, szczególnie że przywoływane dźwięki nie są dla większości społeczeństwa nieprzyjemne”[55]. Natomiast dziennikarka muzyczna Katarzyna Warmuz w swoim artykule z 2016 oceniła, że nurt vaporwave jest bliski idei prezentowanej przez ruch nowej lewicy. Ma na to wskazywać przede wszystkim krytyczna postawa wobec systemu kapitalistycznego, konsumpcjonizmu, ale i zjawisko czerpania tego, „co wartościowe z przeszłości” i nadawaniu temu nowego znaczenia, na wzór filozofii Guya Deborda[24].
Pedagog muzyczny Grafton Tanner napisał: „vaporwave to jeden ze stylów artystycznych, który ma na celu zmianę naszej postawy względem mediów elektronicznych, zmuszając nas do uznania nieznajomości wszechobecnej technologii... Vaporwave to muzyka „nie-czasu” i „nie-miejsca”, ponieważ wyraża sceptycyzm wobec tego, co kultura konsumpcyjna zrobiła z czasem i przestrzenią”[56]. Komentując przyjęcie rebrandingu inspirowanego vaporwave i seapunkiem przez MTV International, Jordan Pearson z Motherboard, serwisu technologicznego Vice, zauważył, jak „cyniczny impuls, który ożywił vaporwave i związaną z nim estetykę opartą na Tumblrze, został dokooptowany i wymazany po obu stronach — tam, skąd pochodził materiał źródłowy i tam gdzie żyje”[48]. Natomiast Scott Beauchamp zaproponował paralelę między postawą punka „No Future” i jego „surową energią niezadowolenia” wywodzącą się z historycznej dadaistycznej dystopii, a prezentowaną przez vaporwave „polityczną porażką i społeczną anomią”[54].
Rafał Sowiński w 2017 zdefiniował postawę gatunku w następujący sposób: „Vaporwave stanowi interesujący przyczynek ku refleksji nad relacjami muzyki popularnej z kapitalizmem oraz oporem wobec niego. Apoteoza konsumpcji, standaryzacji i postępu technologicznego zostaje posunięta w tym nurcie do tak daleko idącej przesady, że przestaje być wiarygodna i staje się pastiszem komunikatu reklamowego”[3]. Natomiast w 2019 naukowiec Emile Frankel swojej książce Hearing the Cloud: Can Music Help Reimagin the Future? napisał, że vaporwave został zredukowany do „komercyjnej powłoki samego siebie” przez tych, którzy fetyszyzowali lata 80. i „retro synth-pop”. Porównał tę scenę do PC Music, wytwórni, która prezentowała ironiczne podejście do komercji, a finalnie stała się „zwykłym popem”. „Wszystko, co stosuje ironię jako formę krytyki, grozi nieporozumieniem”[21].
Future funk to odgałęzienie inspirowane french housem[57], które łączy elementy disco i house z vaporwave[40]. Wizualnie nawiązuje do anime z lat 80.[58], czepiąc obrazy z takich seriali jak Urusei Yatsura, Chōjikū Yōsai Macross i Czarodziejka z Księżyca[59]. Muzycznie future funk jest produkowany w ten sam sposób co vaporwave, w oparciu o sample, aczkolwiek z bardziej optymistycznym podejściem[60][61]. Większość sampli muzycznych pochodzi z japońskich albumów city popu z lat 80[62][63].
Jednym z najpopularniejszych artystów future funk jest Macross 82-99, który był pionierem tego gatunku swoją serią Sailorwave w 2013[59]. Innymi znanymi artystami korzystającymi z tego gatunku są również: Skylar Spence (aka Saint Pepsi), Tsundere Valley, Ducat[64], and Yung Bae[65].
Hardvapour pojawił się pod koniec 2015[66] jako reimaginacja vaporwave z mroczniejszymi motywami, szybszym tempem i cięższym dźwięk[40]. Jest pod wpływem speedcore i gabber oraz definiuje się wbrew utopijnym nastrojom przypisywanym czasami vaporwave. Przykładowymi artystami hardvapour są wosX i Subhumanizer[66].
Mallsoft wzmacnia wpływy lounge w vaporwave[40]. Można to postrzegać w nawiązaniu do „koncepcji centrów handlowych jako dużych, bezdusznych przestrzeni konsumpcjonizmu”, a twórczość z tego gatunku jako „badają społeczne konsekwencje kapitalizmu i globalizacji”[67]. Popularnymi artystami mallsoft są Disclaimer, Groceries, Hantasi i Cat System Corp[41].
Seamless Wikipedia browsing. On steroids.
Every time you click a link to Wikipedia, Wiktionary or Wikiquote in your browser's search results, it will show the modern Wikiwand interface.
Wikiwand extension is a five stars, simple, with minimum permission required to keep your browsing private, safe and transparent.