Remove ads
album Dead Can Dance Z Wikipedii, wolnej encyklopedii
Dionysus – dziewiąty album studyjny brytyjsko-australijskiego zespołu Dead Can Dance wydany 2 listopada 2018 roku, sześć lat po premierze poprzedniego albumu Anastasis. Jest to zarazem drugi album wydany po reaktywacji zespołu w 2012 roku.
Wykonawca albumu studyjnego | ||||
Dead Can Dance | ||||
Wydany |
2 listopada 2018 (Europa)[1] | |||
---|---|---|---|---|
Nagrywany |
Ker Landelle Studios | |||
Gatunek |
World music, worldbeat, Neoclassical dark wave, pagan rock | |||
Długość |
36:04 | |||
Wydawnictwo | ||||
Producent |
Ker Landelle Studios | |||
Oceny | ||||
Album po albumie | ||||
|
Inspirację do stworzenia płyty stanowiło zainteresowanie zespołu europejskimi wierzeniami ludowymi. Badając obrzędy i rytuały wiosny i żniw wywodzące się z kultu Dionizosa, Brendan Perry wyodrębnił te, które są praktykowane do dnia dzisiejszego. To właśnie one stanowiły główną inspirację dla albumu od strony treści. Proces tworzenia i komponowania muzyki zajął zespołowi dwa lata. W tym czasie Brendanowi udało się zgromadzić sporą kolekcję unikatowych instrumentów ludowych, które nadały albumowi charakterystyczny, folkowy klimat. Jednocześnie muzyka na albumie stanowi połączenie elementów muzyki ludowej z różnych zakątków świata[2] oraz nagrań zrealizowanych w terenie, takich jak: dźwięki z uli z Nowej Zelandii, nawoływania ptaków z Ameryki Łacińskiej i szwajcarskiego pasterza kóz[3]. Główne przesłanie albumu opiera się na celebracji tajemnicy harmonii, w jakiej człowiek żyje z naturą[2].
Album podzielony jest na dwa akty: w skład pierwszego aktu wchodzą trzy utwory, w skład aktu drugiego - cztery. Wszystkie utwory odnoszą się do historii mitycznego Dionizosa – greckiego boga płodności, dzikiej natury i wina, ujmując ją w siedmiu różnych aspektach[4].
1. | Act I : Sea Borne - Liberator Of Minds - Dance Of The Bacchantes | 16:38 |
2. | Act II : The Mountain - The Invocation - The Forest - Psychopomp | 19:26 |
|
36:04 | |
Oceny łączne | |
---|---|
Publikacja | Ocena |
Album of the Year | 79/100[5] |
AnyDecentMusic? | 7.6/10[6] |
Metacritic | 78/100[7] |
Recenzje | |
Publikacja | Ocena |
All About Jazz | [8] |
AllMusic | [4] |
The Arts Desk | [9] |
Exclaim! | 8/10[3] |
laut.de | [10] |
Paste | 6.4.10[11] |
Pitchfork | 7.3/10[12] |
PopMatters | 7/10/10[13] |
Prog Archives | 3.90/5[14] |
Rolling Stone | [15] |
RYM | 3.42/5[16] |
Sputnikmusic | 4.0/5[17] |
Uncut | [18] |
Under the Radar | 7.5/10[19] |
Album zyskał generalnie pozytywne oceny na podstawie 10 recenzji krytycznych, zgromadzonych w Metacritic[7].
Według Nenada Georgievskiego z magazynu All About Jazz Dionysus jest „przemyślany w swojej konstrukcji, rozwijając się w sennej fantazji, która jest pomysłowa, kolorowa i intrygująca. Doskonale wpisuje się w kontinuum całej kariery Dead Can Dance. Każdy dźwięk został skrupulatnie zbudowany, a album jest pełen przygód i wyzwań dzięki wielowymiarowej trajektorii trance groove, która otacza słuchacza tajemnicami i wizjonerską mocą. Podobnie jak inne dzieła Dead Can Dance, Dionysus zabiera podróżników na nocną pielgrzymkę przez niezbadane miejsca kultu stworzone z dźwięku, które są jednocześnie dziwne i dziwnie znajome. Jako taki, album ten jest ścieżką dźwiękową dla ducha”[8].
Zdaniem Jamesa Christophera Mongera z AllMusic Dionysus „jest doskonały jako nieoficjalna ścieżka dźwiękowa do rytualnego szaleństwa, religijnej ekstazy, seksu, produkcji wina i śpiewu”[4].
Zbliżoną opinię wyraża Libby Cudmore z magazynu Paste: „Dionysus, pierwszy od sześciu lat nowy album gotycko-popowego duetu Dead Can Dance, to ścieżka dźwiękowa w poszukiwaniu filmu, bujny pejzaż dźwiękowy inspirowany pogańskimi rytuałami ku czci boga wina”[11].
Według Bena Cardew z magazynu Pitchfork Dionysus mógłby być „dwuaktową refleksją nad kultem greckiego boga. To, że album odnosi się do tak wzniosłych koncepcji, jest godne podziwu. To, że robi to w dziele trzewnej, przystępnej muzyki, która nagradza powierzchowne słuchanie i dłuższą eksplorację, jest więc podwójne. To muzyka wielkości i wspaniałego humanizmu”[12].
Dionysus nawiązuje do starożytnego rytuału na cześć Dionizosa odznaczającego się dużą ilością wina, pochodniami, maski, orgiami i ofiarami ze zwierząt, biciem w bębny i tańcami – twierdzi Jason Anderson z magazynu Uncut i precyzuje: „Brendan Perry i Lisa Gerrard podkreślają również, że te starożytne biesiady miały praktyczny cel. Odbywające się zwykle w czasie żniw ceremonie kultu wyznaczały sezonowe cykle śmierci i odrodzenia, oferując jednocześnie uczestnikom ulotne szanse na wyzwolenie się z ograniczeń społecznych i transcendencję z samych siebie. Aspekty tych obrzędów przetrwały długo w czasach judeochrześcijańskich, ukryte pod postacią dożynek i pogańskich uroczystości”[18].
„Dionysus brzmi jednocześnie starożytnie i współcześnie, a niewiele jest grup, które potrafią okazać tyle szacunku dla starożytnych tradycji z perspektywy nowoczesnej muzyki” – ocenia Matt Yuyitung z magazynu Exclaim![3].
„Dead Can Dance zawsze mieli talent do tworzenia wciągających, przebiegłych i klimatycznych melodii, które są połączone z nieziemskimi rytmami i bitami, a Dionysus udowadnia, że z wiekiem stają się tylko lepsi” – ocenia Libby Cudmore z magazynu Paste[11].
William Nesbitt z magazynu PopMatters za pozytywny uznał fakt wykorzystania przez zespół licznych egzotycznych instrumentów. Natomiast za nieco rozczarowujący uznał fakt, iż Gerrard śpiewa na tym albumie mniej niż na poprzednich (wokal tylko w dwóch utworach, The Mountain i Psychopomp) oraz to, że zespół nie zapuścił się nieco dalej w swoich muzycznych eksploracjach. „Mimo to, Dionysus satysfakcjonuje i pokazuje, że Dead Can Dance wciąż żyją i nagrywają” – stwierdził w podsumowaniu[13].
Negatywnie ocenił album Ulf Kubanke z magazynu laut.de: „Jeśli po kiepskim nastroju ich ostatniej trasy koncertowej potrzebny był jakiś solidny dowód na to, że Gerrard i Perry nie mają sobie nic więcej do powiedzenia poza dbaniem o markę, to jest to właśnie ten album, który jest na wpół upieczony pod każdym względem”[10].
Kraj | Lista | Pozycja |
---|---|---|
Austria | Ö3 Austria Top 40 | 55[20] |
Belgia | Ultratop (Flandria) | 44[21] |
Belgia | Ultratop (Walonia) | 25[22] |
Czechy | ČNS IFPI | 15[23] |
Francja | SNEP | 53[24] |
Holandia | Dutch Album Top 100 | 40[25] |
Hiszpania | Spanish Charts | 33[26] |
Niemcy | Offizielle Deutsche Charts | 8[27] |
Portugalia | AFP | 12[28] |
Szkocja | Official Scottish Albums Chart | 31[29] |
Szwajcaria | Schweizer Hitparade | 27[30] |
Wielka Brytania | UK Albums Chart | 59[31] |
Włochy | FIMI | 29[32] |
Seamless Wikipedia browsing. On steroids.
Every time you click a link to Wikipedia, Wiktionary or Wikiquote in your browser's search results, it will show the modern Wikiwand interface.
Wikiwand extension is a five stars, simple, with minimum permission required to keep your browsing private, safe and transparent.