Hasło bezkrytycznie cytuje treść podania biblijnego, poza pierwszym wersem nie odwołując się do źródła (a i tu nieprecyzjnie) - jakby to był zupełnie wiarygodny i potwierdzony przez inne dane przekaz historyczny. Od hasła naukowo opracowanego wymagany jest naukowy dystans. W ogóle - np w porównaniu z tym, co daje anglojęzyczna Wikipedia - hasło jest zrobione „po łebkach”, słabo, wyrywkowo, chciało by się rzec: katechetycznie. To niedopuszczalne. Kwalifikuje się właściwie do usunięcia. (Joannawie)