szereg czynności mających głównie znaczenie symboliczne Z Wikiquote, wolnego zbiornika cytatów
Rytuał – zespół sformalizowanych czynności lub wypowiedzi mających głównie znaczenie symboliczne.
Kiedy jesteśmy młodzi, niczego nie traktujemy poważnie. Stopniowo jednak kształtują się nasze codzienne obrzędy, rutyna która w końcu przejmuje nad nami kontrolę. Życie płynie swoim tokiem, otrzymujemy od niego to, czego oczekiwaliśmy. Boimy się cokolwiek zmienić w codzienności, żeby nie zapeszyć i nie narazić się na ryzyko. Lubimy narzekać, ale tak naprawdę cieszy nas fakt, że każdy dzień jest podobny do poprzedniego. Przynajmniej nic nas nie zaskakuje. A to powoduje zahamowanie naszego rozwoju duchowego. Rozwija się tylko to, co jest wkalkulowane w nasz rytuał: dzieci, kariera, konto bankowe. Kiedy umocni się nasz codzienny rytuał, powoli stajemy się jego niewolnikami.
Mało oryginalne stwierdzenie, do którego teraz dochodzę, powinno być oczywiste: istnieje niepokojące podobieństwo między rytuałami towarzyszącymi zaburzeniu obsesyjno-kompulsyjnemu i rytuałami przestrzeganymi przez ludzi religijnych.
Autor: Robert Sapolsky, Kłopot z testosteronem i inne eseje z biologii ludzkich tarapatów, tłum. Małgorzata Guzowska-Dąbdowska, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2012, ISBN 9788301172602, s. 244.
Rytuał powstaje w momencie, kiedy dwóch ludzi wchodzi w jakikolwiek kontakt ze sobą na przykład: spotykają się, rozmawiają, razem polują w dżungli itp. Tam, gdzie są dwie istoty ludzkie, musi być pewien porządek komunikacji. Jeżeli porządek ten trwa jakiś czas, powstaje rytuał, w określony sposób zależny od systemu wartości tych dwóch istot. Jeżeli człowiek uznaje pewien system wartości, a co za tym idzie z wolna wytwarza się jakaś liturgia. Tak rozumiany rytuał jest nieodłącznie związany z istotą ludzką, która nie jest ani aniołem, ani zwierzęciem i dlatego musi kierować się jakimiś tylko jej właściwymi zasadami.
Źródło: rozmowa Izabelli Sariusz-Skąpskiej, W poszukiwaniu ładu serca, „Znak”, nr 5 (492), 1996, s. 104.
Umarł ktoś we wsi i matka dzisiaj wybiera się na pogrzeb. Nawet pogrzeb jest sprawą tego świata. Wszystko tu jest z tego świata. Pogrzeb i chrzciny, wesele i imieniny. Wszystko. I żeby móc żyć w tym świecie, trzeba uczestniczyć w jego rytuałach.