Jestem Bogu wdzięczny za wszystko, co mnie spotkało, za wszystkich ludzi, których spotkałem po drodze, którzy mnie wiele nauczyli. Ludzie mnie również inspirowali do różnych złych rzeczy, ale przecież to jest i tak moja sprawa, co wybieram, więc nikogo nie winię.
Maluję to, czego nie mogę ani wyśpiewać, ani opisać.
Źródło: Gdy w duszy zagra, z Mietkiem Szcześniakiem rozmawia Ewa Barciszewska, „Cogito”, czerwiec 1999
To są piosenki o przejmowaniu się światem i człowiekiem – o iluzjach i prawdzie, o długiej drodze do serca, o dobrych zmianach, o ciele i duszy oraz o przyjaźni, która jest rodzajem miłości. Dużo znaków, które próbuję znaleźć i odczytać.