Król Francji i Nawarry z dynastii Burbonów Z Wikiquote, wolnego zbiornika cytatów
Ludwik XIV (Król Słońce; 1638–1715) – król Francji w latach 1643–1715.
Bardzo trudno jest mówić dużo i nie powiedzieć za dużo.
Czyżby więc Bóg zapomniał, com [wszystko] dla Niego uczynił?
Dieu, a-t-il donc oublié ce que j’ai fait pur lui? (fr.)
Opis: po bitwie pod Malplaquet, w której Marlborough i Eugeniusz Sabaudzki pobili marszałka de Villars (1709); przypisywane.
Każda nominacja przysparza mi 99 niezadowolonych i jednego niewdzięcznika.
Nic nie jest tak niebezpieczne, jak słabość, jakiejkolwiek byłaby natury.
Źródło: Uwagi o rzemiośle króla, za: W.S. Magdziarz, Ludwik XIV, Ossolineum, Wrocław-Kraków-Warszawa 1991, s. 194.
Ja odchodzę, ale państwo będzie trwać zawsze.
Je m’en vais, mais l’État demeurera toujours. Ostatnie słowa. Źródło: J. Touchard, Histoire des Idées Politiques, wyd. Presses Universitaires de France, 1959, s. 342
Państwo to ja.
L’État c’est moi. (fr.)
Źródło: Jostein Gaarder, Świat Zofii. Cudowna podróż w głąb historii filozofii, Warszawa 1995, tłum. Iwona Zimnicka, s. 284.
Ludwik XIV przyszedł na świat raczej znienacka w roku 1638. Jego rodzice, Ludwik XIII i Anna Austriaczka, byli bowiem małżeństwem już od 22 lat i wcześniej nic nie zapowiadało, że kiedykolwiek mogą mieć dziecko. Z powodu tak znacznego opóźnienia małemu nadano przydomek Loui Dieu-Donne, to jest Ludwik Bożydar. Później jednakowoż był on znany szerzej jako Louis Le Roi Soleil, czyli Ludwik Król Słońce, bądź też, mówiąc mniej górnolotnie, Ludwik Wielki Ściemniacz. W dziecięctwie był to osobnik raczej nieciekawy, z czasem jednak zdołał w sobie jeszcze bardziej rozwinąć te cechy charakteru, stając się nudziarzem pierwszej klasy. W ten sposób u schyłku życia Ludwik XIV wiedział całkiem sporo na szereg różnych tematów, z tym że nie wiedział nic pewnego na żaden konkretny temat.
Autor: Will Cuppy, Życie i upadek prawie wszystkich, tłum. i wstęp Wojciech Tyszka, Wydawnictwo Książkowe Twój Styl, Warszawa 2005, ISBN 8371634099, s. 144.
Ludwik XIV wymagał od swojego otoczenia, by było świadkiem nawet jego posiedzeń na nocniku. Luwr jest zresztą tak zaprojektowany, że nie ma korytarzy. Przechodząc amfiladą z pokoju do pokoju, było się świadkiem rodzenia, gotowania, życia seksualnego.