I powstaną niesłychane wieści, dziwne serca, ciała pełne blasku… i Prawdę znowu ucieleśnił Duch żywym Słowem – z katyńskiego piasku.
Źródło: Kolęda katyńska
Jeśli w tej tęsknocie zostanę, jeśli do końca w niej wytrwam, uniosę się nad wiecznością jak nad jeziorem rybitwa. Jeśli w tej miłości utonę, jeśli w tej tęsknocie zgoreję, gdy zbudzę się, Bóg nade mną zamiast dnia rozednieje. wszystko, co było trzeba, i nic mu się już zdarzyć nie mogło.
Źródło: Tęsknota i miłość
Nad Katyńskim lasem – miesiąc, nad Katyńskim piaskiem szelest, zeszła tam Pani Niebios, ściele się ku niej ziele, piołuny gną liście srebrne całe, żeby po nich stąpała. Przystanęła cała w świetle, rozpostarła płaszcza połę, nabiera do niej piasku z Katyńskiego krwawego dołu, nabiera go płynnego jak srebro, żeby go zabrać do Nieba.