Dobra zabawa to dla mnie coś spontanicznego i radosnego. Najlepiej bawię się, gdy tego nie planuję, to taki niespodziewany prezent. Chwila, kiedy ważne jest tylko „tu i teraz”, a w świecie panuje nagła harmonia. Dobrze się bawię, kiedy dobrze czuję się sama ze sobą wśród ludzi, kiedy daję się porwać nieznanemu. Jeśli istnieje recepta na dobrą zabawę, je jej nie znam, ale wydaje mi się, że energia i dobra zabawa to też radość życia. I to można zaplanować… Myśl, że życie jest piękne.
Źródło: „Zwierciadło”, 1/1935, styczeń 2008
Jest taka teoria, z którą w tym momencie nie można się nie zgodzić: zawsze, kiedy Polska bierze udział w zbrojeniach, albo sporach wojennych, ten tekst staje się niebezpiecznie aktualny.
Kiedy na planie zdjęciowym założyłam mundur, poprosiłam fotografa o stos zdjęć i rozesłałam bliskim, żeby się pośmiali. Dużo lepiej w nim wyglądałam, niż się czułam. Uwierał mnie pewien rodzaj usztywnienia, męskości. Stawałam się bardziej zasadnicza, czułam też, że ludzie odruchowo traktowali mnie poważniej. Nie zaciągnęłabym się do wojska, to wiem na pewno.
Lady Makbet to rola, postać-legenda. Jednak dość szybko się z tego mitu lady Makbet wyzwoliłam. Spojrzałam na nią jak na prostą kobietę. To, co mnie szczególnie boli, dotyka w tym tekście, to problem uzależnienia kobiety od mężczyzny, która chce go zagarnąć tylko dla siebie. A z tego jej egoizmu rodzi się zło, to jej krzyk rozpaczy.
Po to przecież uprawia się ten przedziwny zawód. Żeby nie bać się żyć, dostawać od życia za swoje, a potem-nie dosłownie – ale dzielić się tym z widzem.
W każdej roli, nad którą pracuję, szukam paraleli do dzisiaj. Różnie to wychodzi, ale tak, zawsze stawiam sobie takie zadanie – do kogo mówię i co chcę mu powiedzieć.
W szkole teatralnej nie myślałam o kinie, a największe legendy i mity to scena i osobowości – aktorzy – autorytety którzy wykładają. Jeśli zaś chodzi o Cybulskiego, to uwagę zwraca jego charakterystyczna naturalność. Rzecz w Polsce nietypowa i niespotykana. W tym właśnie sensie jego aktorstwo pozostaje bardzo współczesne, i się nie dezaktualizuje. Niektóre filmy w których zagrał się zestarzały, on sam nie.