polski zespół muzyczny Z Wikiquote, wolnego zbiornika cytatów
Big Cyc – polski zespół rockowy założony w 1988 roku.
Uwaga: W dalszej części znajdują się słowa powszechnie uznawane za wulgarne!
Berlin Zachodni, Berlin Zachodni, Tu stoi Polak co drugi chodnik, Za każdym rogiem czai się Turek, Sprzedasz mu wszystko, tylko nie skórę.
Źródło: utwór Berlin Zachodni, płyta Z partyjnym pozdrowieniem
Dresy moje ukochane Ja zakładam Was nad ranem Mam trzy paski na ramionach, Każda laska jest już moja Idę w miasto w moich dresach, Zrobię dym w delikatesach Ten, kto nosi adidasa, To jest facet pierwsza klasa Moi kumple to kibole Każdy bawi się bejsbolem Punk ucieka, hipis zmyka, Kiedy w dresach jest ekipa
W dresach ojciec, w dresach matka, W dresach nawet jest sąsiadka Każdy u nas w dresach chodzi, w dresach starzy w dresach młodzi. I w Szczecinie, i na kresach Cały naród biega w dresach. Wczoraj moja siostra, Ola, poszła w dresie do kościoła. Kiedyś w dresach biegał Pele I Gagarin latał w dresie Nie wiem, drodzy przyjaciele, Co świat mody nam przyniesie Dres też dres!
Źródło: utwór Villago Villago, płyta Miłość, muzyka, mordobicie
Gdy naciskam ręką spray, Pryskam prosto w białą ścianę, Z szarych murów robię raj, Wszystkie tynki mocno plamię.
Spray to jest mój cały świat, Nośnik sztuki i pomysłów, Szybka broń przeciw wam, Niezależnych broń artystów.
Źródło: utwór Buntownik z aerozolu
Ja się nie dam, ja się nie dam, Będę inny niż wy wszyscy, Pędzę, gonię i uciekam, Ślina mi na pysku błyszczy.
Poprzewracam to, co stoi, I połamię konwenanse, Od normalnych tu się roi, Tylko dureń ma dziś szansę.
Źródło: utwór Jak słodko zostać świrem
Jestem członkiem partii prawicowej, Mam garnitur, teczkę i poglądy, Nasze społeczeństwo nie jest całkiem zdrowe, Anarchiści, Żydzi i wielbłądy.
Ja w to wszystko święcie wierzę, Choć najgłupszy byłem w klasie, Teraz jestem w silnej partii I mam orła w swojej klapie.
Źródło: utwór Strzeż się tych palantów, płyta Golonka, flaki i inne przysmaki
Kiedyś rządził tu sekretarz, Który umiał tylko kraść, Dzisiaj proboszcz grzmi z ambony, Kogo w dyby trzeba brać.
Źródło: utwór Chrześcijańscy kanibale
Moherowe berety – panują nad światem, Moherowe berety – zaczynają krucjatę, Moherowe berety – zwycięstwo i władza, W moherowym berecie będzie lepiej na świecie.
Źródło: utwór Moherowe berety, płyta Moherowe berety
Mój ojciec – Makumba, być królem wioski, Ja mieszkać w Afryka, przyjechać do Polski Chcieć studiować w waszym pięknym kraju, Skinheadzi mi tu jednak żyć nie dają. Ja uczyć się ciężko waszego języka I dostać raz w zęby, gdy iść po ulicach. Polacy rasiści – każdy to powie, I nikt tu nie lubić czarny człowiek.
Źródło: utwór Makumba, płyta Z gitarą wśród zwierząt
Nie mów o miłości Gdy masz mięso w zębach Nie mów o miłości Kiedy palisz peta Nie mów o miłości Sprzedajnym kobietom Nie mów o miłości Zostaw to poetom.
Źródło: utwór Nie mów o miłości
Palant jedzie samochodem Uciekają wszyscy żywi. Stop hamulec, dodać gazu. To się zwykle tak zaczyna. Koniec jazdy na cmentarzu.
Źródło: utwór Alkoholu pełne nieba
Politycy to złodzieje, Którzy bardzo lubią kraść. Zrobić przekręt, coś zajumać, Choć czasami można wpaść. Podpierdolić coś w fabryce, Zrobić w banku szybki wał. Wziąć kredycik z lewym kwitem, Jeśli tylko będzie chciał. Tak afera za aferą Wita każdy nowy dzień. Kto uczciwy w dzikim kraju, Musi głuchym być jak pień. Złodzieje otaczają nas, Jak sfora wściekłych hien. Codzienność, Jak koszmarny sen!
Źródło: utwór Złodzieje
Późna pora dnia, nie ma co się bać, W razie jakby co Superman z MO. Kapitan Żbik pomoże ci! Kapitan Żbik pomoże ci!
Źródło: utwór Kaptan Żbik
Skin jest całkiem łysy, włosków on nie nosi Glaca w słońcu błyszczy, jakby kombajn kosił. Pejsów nie ma skin, kitek nienawidzi, Boją się go Arabi, Murzyni i Żydzi. Najgorsza dla skina jest co roku zima, Jak on ją przetrzyma, przecież włosków ni ma.
Źródło: utwór Ballada o smutnym skinie, płyta Z partyjnym pozdrowieniem
Szanuj kumpla swego jak siebie samego! On jest jak brat!
Źródło: utwór Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego.
Świat Allena jest ciekawy, Scenariusze jak z Księżyca, A ten surrealizm… Sam to wszystko powymyślał.
Życie w Polsce toczy się Jak w sekwencjach jego filmu, W Stanach to jest wielka sztuka, U nas zwykła rzeczywistość.
Źródło: utwór Woody Allen
Trzeba było coś obiecać Ludziom, żeby głosowali, Wolna Polska, raj na ziemi, Demokracja i pluralizm,
Wszystko było takie proste, Większość w bajki uwierzyła, Chcieli mieć bogatą Polskę, Bóg gdzieś jest, lecz forsy ni ma.
Źródło: utwór Piosenka o „Solidarności” czyli wszystko gnije, płyta Wojna plemników
Twoje glany to historia okolicy, Twoje glany – sztandar i wyzwanie, Co nadepniesz piszczy, syczy, ryczy, A co kopniesz, to już jest złamane.
Są jak nożem albo kosą cięte rany, Jak z wulkanu, co wybuchła wielka siła, Ważą tonę i trzy kilogramy, Żyć bez glanów to dla ciebie jest mogiła.
W ciężkich czasach ciężkie buty są jak złoto, Na zadymy, do dziewczyny i do szkoły. W myślach fruwasz już bardzo wysoko, Lecz najczęściej to niestety łapiesz doły.
Urban, Jaruzelski koszmar tamtych dni. Każdy z nas miał przez nich tylko czarno -białe sny. Z półek śmiał się ocet, kolejkowy szał. W kraju małych Fiatów straszył mięsnych kartek czar. Szary świat z za szyby – niczym stary film. Radiołazy z zomowcami czy nam starczy sił?
Źródło: utwór Nasz PRL
W naszej chacie zawsze było ciemno, Mieszkamy wszyscy przy ulicy Ciasnej, Ciemnota tutaj to codzienność, Za to piwo bywa czasem jasne.
Aż zjawił się czarodziej z bajki, Co zrobił zwarcie gdzieś w centrali, Był to elektryk ze Stoczni Gdańskiej I mówił, byśmy mu zaufali.
Źródło: utwór Nie wierzcie elektrykom, płyta Nie wierzcie elektrykom
Opis: zespół na temat Lecha Wałęsy.
W samochodzie z wódką, Jest jak z prostytutką. Zaczynasz radośnie, A po wszystkim smutno!
Źródło: utwór Alkoholu pełne nieba
Wraca Janek do Warszawy, ludzki wrak. Nie ma kasy, żony, sławy, coś nie tak. Pan minister wojsko chwali: tak ma być. Choć koranu nie czytali chcą się bić.
Źródło: utwór Mówi Bagdad
Nie będziemy śpiewać po angielsku, Nie będziemy myśleć tak jak oni, W dupie mamy wszystkich dziennikarzy, Nigdy, nigdy nie złożymy broni.
Źródło: utwór Nie będziemy śpiewać po angielsku
45 tysięcy na marszu całej opozycji, to kompletna klapa. Soros się załamie. Tyle kasy w błoto. A Big Cyc okazali się małymi chujkami.