Źródło: Stanisław Roszak, Jarosław Kłaczkow, Poznać przeszłość. Wiek XX. Podręcznik do historii dla szkół ponadgimnazjalnych. Zakres podstawowy, wyd. Nowa Era, Warszawa 2012, ISBN 9788326708565, s. 178.
To smutne, że chrześcijanie co i rusz twierdzą, jakoby wojna prowadzona przez Niemcy nie była aż tak dalece niesprawiedliwa, ponieważ ma na celu wytępienie bolszewizmu. Tak, to prawda, że większość naszych żołnierzy przebywa obecnie w najgorszym bolszewickim kraju, chcąc unieszkodliwić i rozbroić wszystkich stawiających opór. Mam jednak pytanie. Kogo tam zwalczają? Bolszewizm czy naród rosyjski? (…) Nawet pobieżna analiza historii nasuwa konstatację: jeśli władca napada zbrojnie na inny kraj, to zazwyczaj nie po to, aby zmieniać ten kraj na lepsze, lub coś mu ofiarować. Zazwyczaj najeźdźca pragnie czegoś dla siebie i bierze to. Pojawia się więc pytanie, przeciw komu prowadzona jest ta walka? Jeśli przeciw bolszewizmowi, wówczas dziwić musi fakt, dlaczego tak dużo mówi się o innych sprawach, jak złoża rud, ropy naftowej czy urodzajnej ziemi?