Najlepsze pytania
Chronologia
Czat
Perspektywa
Wybuchy gazu na osiedlu Retkinia w Łodzi
Z Wikipedii, wolnej encyklopedii
Remove ads
Wybuchy gazu w Łodzi na osiedlu Retkinia – zbiór wydarzeń w pierwszej połowie lat 80. XX w. na Retkini w Łodzi, kiedy to odnotowano dwa wybuchy gazu. 22 stycznia 1982 około godziny 10:45 w wieżowcu nr 20 przy ul. Florecistów 3[1] i 7 grudnia 1983 około godziny 13:38 w bloku nr 214 przy ul. Dzierżyńskiego 6 (obecnie ul. Armii Krajowej). W drugim przypadku wybuch spowodował całkowite zawalenie się 1/3 pięciokondygnacyjnego budynku, tj. 2 klatek schodowych (z 6 istniejących) prowadzących łącznie do 20 mieszkań[1].
Remove ads

Podstawową przyczyną tych katastrof było błędne założenie projektowe i realizacja systemu (pomimo napominań praktyków) dostarczania gazu na tym osiedlu. Była to instalacja wysokociśnieniowa, która w przypadku jakiegokolwiek uszkodzenia powodowała błyskawiczny wypływ dużej ilości gazu i w efekcie wybuch od najmniejszej iskry.
Pozytywnym efektem tych wydarzeń była, po ustaleniu głównej przyczyny, zmiana systemu nie tylko na Retkini, ale i w całej Polsce, wszędzie tam, gdzie został zastosowany.
Remove ads
Wybuch z 22 stycznia 1982
Najprawdopodobniej na skutek korozji w sieci zewnętrznej gaz przedostał się wzdłuż ciepłociągu do piwnicy, gdzie nagromadził się do stężenia wybuchowego. Eksplozja zniszczyła cały parter, nie uszkadzając jednak ścian nośnych, co zapobiegło zawaleniu się budynku[2].
W wyniku wybuchu zginęły dwie osoby[2]:
- Józef Sitek (55 l.)
- Joanna Sitek (81 l.), matka Józefa
Wybuch z 7 grudnia 1983
Podsumowanie
Perspektywa
Przyczyną katastrofy było uszkodzenie przyłącza instalacji gazowej przez koparkę, podczas wykonywania robót mających na celu odwodnienie zalewanych piwnic budynku. Koparka zawadziła łyżką o niezaznaczoną w dokumentacji rurę gazociągu, czego skutkiem było rozszczelnienie wewnętrznej instalacji gazowej w piwnicy bloku, wypływ gazu i powstanie stężenia wybuchowego. O zdarzeniu, operator koparki i współpracujący z nim robotnicy, zawiadomili pogotowie gazowe (jednak dyspozytor nie wysłał ekipy, gdyż gazownicy usuwali awarię w innej części miasta – planowo mieli zjawić się na miejscu około godziny 14, wtedy, kiedy miała rozpocząć pracę druga zmiana[1]) oraz nawoływali mieszkańców do natychmiastowego opuszczenia mieszkań[2]. Bezpośrednią przyczyną eksplozji, według przypuszczeń, mogła być iskra wywołana naciśnięciem dzwonka u drzwi przez jedną z ofiar.
W efekcie wybuchu 6 osób zginęło na miejscu. Janina Kamińska zmarła w trakcie akcji ratunkowej (w godzinach popołudniowych jej głos był słyszany w głębi rumowiska, do którego ratownicy jeszcze nie mogli się dostać, nazajutrz o godzinie 9:30 wydobyto jej zwęglone zwłoki[2]), zaś Dariusz Kaszuba dwa dni później w szpitalu w wyniku krwiaka mózgu oraz odmrożeń, które spowodowały m.in. niewydolność nerek[1]. Wśród ofiar znalazła się rodzina psychologa, prof. Stanisława Gerstmanna – zginął on, jego żona, synowie (jeden z nich przyjechał w odwiedziny do rodziców[2]) i wnuczek.
- Stanisława Dziordzińska (lat 71)[4]
- Bartłomiej Gerstmann (lat 3)
- Helena Gerstmann (lat 70)
- Krzysztof Gerstmann (lat 35)
- Przemysław Gerstmann (lat 31)
- Stanisław Gerstmann (lat 72)
- Janina Kamińska (lat 54)[5]
- Dariusz Kaszuba (lat 13)
W następstwie tego zdarzenia postanowiono:
- umieścić zawory odcinające dopływ gazu na zewnątrz każdego budynku i odpowiednio je oznaczyć,
- zredukować ciśnienie w gazociągach bezpośrednio zasilających zamieszkane obiekty[1].
Po usunięciu gruzów brakująca część bloku została odbudowana w czerwcu 1984[4].
Remove ads
Zobacz też
Przypisy
Wikiwand - on
Seamless Wikipedia browsing. On steroids.
Remove ads